mikusia czemu niee mozesz juz tego słyszec???
moj były obrazał mnie, nazywał brzydko to ja jego (ex)tez zaczełam tak nazywac-zasłuzył sobie na to co do brzydkich słow,moj były obrazał mnie, nazywał brzydko to ja jego (ex)tez zaczełam tak nazywac-zasłuzył sobie na to
A jesli chodzi o mojego męża to ja nie pamietam by moj misiek mowił do mnie złe słowa,czasem przeklnał, ale nie na mnie tylko ogolnie, ja zreszta w nerwach tez przeklinam(nauczyłam sie po szkole postawowej i tak mi zostało gdy sie wkurzam)ale to nie sa obrazliwe słowa w stosunku do siebie
Kiedys na początku naszej znajom. jak z synkiem poj do Niego na długi wekend,cos szukałam i mi pow w nerwach troche ze "tu jest szafka,m to sobie poszukaj, patz tu jest to...i to....." jakos tak to było, ja mu pow tylko ze nie bede szukac w szfkach, bo nie przeszukuje komus szafek, tak jestem wychowana,i było mi przykro,a wtedy mnie przeprosił i przytulił, bo uwazał, ze skoro jestesmy razem, to mam sie czuc w jego domu jak u siebie
A co do innych sytuacjii, czasem tez sobie cos powiemy, ale nie zeby było obrazliwe
No moze raz o cos sie potknełam czy nadepnełam na budzik stoj. przy łozku, to pow na mnie "poczwarka"- wtedy sie obraziłam, poniewaz mi sie to skojarzyło z pewna os, ktora nazwała rodzina mojego byłego, i to słowo przypadkowe sprawiło,ze wykrzyczałam mu to, co mysle ze mnie porownuje do zony ex, itp, ze ona zasłuzyła sobie na to, a ja nie, bo jestem inna i ładniejsza itp, to mąż niewiedział o tym, ze moze mnie tak "zabolec", ze chciał inne " łagodniejsze" słowo pow ale sie niby przejezyczył
ale od tego momentu tak nie mowi juz
_________________