|
|
|
|
|
|
Najmilsze i najgorsze słówko jakie usłyszałyście od swojego faceta pod swoim adresem i jak zwracacie sie do nich...?
|
|
|
|
|
|
|
|
my z mężem najczęściej zwracamy się do siebie słowem kochanie, a najgorszego słowa pod moim adresem od mojego męża jeszcze nie słyszałam, mąż ma do mnie szacunek i mam nadzieję że nigdy nie usłyszę, bo na pewno to bardzo zaboli. _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
ja rowniez mowie do meza kochanie a on do mnie, pozatym misia, myszka,a ja do meza tez tygrysku, misiu lub Fabi (w zdrobn. od Jego imienia-Fabian) _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
U nas jest podobnie. Do siebie wzajemnie zwracamy sie KOCHANIE, czasmi M powie do mnie niunia, albo maleńka. _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
A my zwracamy się do siebie przeważnie 'Misiak' 'Misiu'
|
|
|
|
|
|
|
|
My mamy duży dystans do siebie - czasem mówimy kochanie, kociaczku, ale częściej zdarza się mówienie per grubasek, tłuścioszek, przytulanka. Zaznaczam, że oboje jesteśmy szczupli i właśnie dlatego siebie tak nazywamy
A ostatnio zaczęliśmy wplatać króciutkie japońskie zwroty, np. gdy jedno z nas chce buziaka to mówi: daijobu, oznacza to pytanie "w porządku?" a z polskim akcentem brzmi jak "daj dziobu" Ewentualnie nyuu albo nee, co znaczy "hej", mówimy to podczas trącania się noskami zamiast buziaków
I jestem zadowolona, że jesteśmy oryginalni _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
Moj maz jest czuly i nie wstydzi sie tego, mowi do mnie kochanie dziubku i malenka i Tusia od Martusi a ja do niego dziubku Kotku...czesto mowimy sobie kocham cie i dajemy buziaki... _________________ Jestem Mama!!!!!
|
|
|
|
|
|
|
|
ja mam porażające zarzuty raz usłyszałam ...ku..a, ale ty myślisz... aaaaaaaaaaaaa i jeszcze usłszałam, że jestem za ładna _________________ ludzie, którzy się nie uśmiechają nie są poważni, tylko niebezpieczni
|
|
|
|
|
|
|
|
My to różnie Ja mówię Dziubuś, kochanie, grubasku,tłuścioszku (dla żartów : )) .A On kochanie, misia no i też grubasku tak już zostało jak byłam w ciąży to sie przyjęło
Co do słów złych to tez leciały ale staramy się o tym zapomnieć _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
Mysle,ze my tez jestesmy oryginalni Ja mowie na mojego meza Buraczek a on na mnie Muszelka(stad moj nick
Oczywiscie pieszczotliwe kochanie tez sie pojawia ale rzadko. _________________ "Kochać to znaczy powstawać...jak mówi jedna pieśń...
Uwierz"
|
|
|
|
|
|
|
|
U mnie też sie zdażyło słyszeć brzydkie słowo z ust mojego Miśka, ale zaraz mnie przepraszał i chciał żebym o tym zapomniała, ale wtedy to mi się na maksa przykro zrobiło powiedział mi: "po h.. się wpierd...." na szczęście było to tylko raz i mam nadzieje, że wiecej się nie powtórzy...
|
|