|
|
|
|
|
|
mi podobaja sie wysocy dobrze zbudowani bruneci o sniadej cerze, a zawsze chodzilam z blondynami,, moj maz jest tez blondynem i odbiega od moich upodoban ale go kocham jest przystojny...pewnie, ze mi wzrokdyskretnie leci jak widze ladne miesko... _________________ Jestem Mama!!!!!
|
|
|
|
|
|
|
|
Wyglad mężczyzny jest istitny tylko w sferze "rozpoznania .
Patrzy sie na budowę ciała, kolor oczu, włosów, karnacje i inne bajerki, ale ... jak trafisz na tego swojego, to nawet gdyby był rudy, łysy, gruby itp. - to bedzie ten MÓJ najpiękniejszy, najprzystojniejszy. Wtedy już te zewnętrzne wartości już się nie liczą - Prawda???
|
|
|
|
|
|
|
|
Mój ideał musi być przede wszystkim wysoki (ponieważ ja także jestem wysoka). Musi mieć ciemne włosy, jasnowłosi wogóle nie wchodzą w grę, są u mnie na straconej pozycji chociażby nie wiem jak byli przysojni i wspaniali. Zwracam uwagę na oczy i krótko obcięte paznokcie. Nie znoszę u facetów długich paznokci, nawet gdyby były zawsze były czyste. I mężczyzna nie może być jakąś tam chudzinką, musi mieć trochę ciałka, mięśni; tak bym czuła się przy nim bezpiecznie.
Mój mąż oczywiście spełnia te kryteria. Jest wysoki, ma ciemne włosy i piękne niebieskie oczy (zawsze zazdroszczę mu jego strasznie długich rzęs i nie raz już się oburzałam, że to niesprawiedliwe, bo po co facetowi tak długie rzęsy). Jest przystojny i sporo wyższy odemnie (uff... chociaż jeden ), zawsze czuję się przy nim bezpiecznie i tonę w jego ramionach. Jest dla mnie wszystkim. Bardzo go kocham i nie wyobrażam sobie życia bez niego
|
|
|
|
|
|
|
|
Mnie to sie zawsze podobali faceci, którzy mają swoje czarne włosy (nie farbowane) i do tego troszke ciemniejsza karnacja:) ale mój Misiaczek jest blondynem a i tak mi się podoba i bardzo Go kocham:)
|
|
|
|
|
|
|
|
Alina55 swieta prawda.
|
|
|
|
|
|
|
|
wysoki brunet ,szczupły to mój mąż. ale co mnie w nim najbardziej urzekło to delikatny, kilkudniowy zarost, ładnie równo wygolony. nie wiem jak to opisac ,dodam tylko że odkąd jesteśmy razem (5 lat)nosi podobny zarost bo wie,że tak lubię.
|
|
|
|
|
|
|
|
Martucha26 i kiniana mamy podobnie !!! ja też uwielbiam brunetów a miłoscią mojego życia jest blondyn o niebieskich oczach ..ale jaja _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
Ja nie przykuwam uwagi czy ktos ma takie wlosy a nie inne, bardziej patrze na pierwszy rzut oka na twarz i cala posture. Odpowiadajac na pytanie, to odpowiem ze brunet. Moj narzeczony podobnie jak martuchy i daliah jest blondynem. Nie widze naprawde roznicy co do upodoban, gdyz zazwyczaj jest tak ze sa wyjatki wsrod ludzi ladnej urody i u brunetow, i u blondynow. _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
Moim zdaniem czy to brunet czy to blondyn,niski wysoki,chudszy grubszy,nie ma to znaczenia,bo najważniejsze jest spojrzenie.Z oczu faceta można wyczytać b.wiele.Jak ktoś ma inteligentne spojrzenie i szczery uśmiech to jest to osobowość dla mnie.Nawet najprzystojniejszy macho zachowujący się chamsko lub głupkowato niczym mnie nie urzeknie!Oczy są głębią duszy.
|
|
|
|
|
|
|
|
Nie ogladam sie za facetami ale zwracam na nich uwage,kiedy widze przystojnego,wysokiego bruneta o ciemnej karnacji to niesposob sie na niego nie patrzec a tak powarznie to nie interesuja mnie inni faceci od kiedy spotkalam milosc swojego zycia jestesmy ze soba 2 lata,co prawda nie jest brunetem ale jest wysoki,przystojny,madry i ma cudowne serduszko chociaz roznie miedzy nami bywalo to i tak bardzo go kocham i nie zamienilam bym go na nikogo innego wiem ze on tez mnie kocha i to jest najwazniejsze!!!
|
|
|
|
|
|
|
|
Jak tak przeczytałam wasze wypowiedzi, to rozumiem niektóre opinie mężczyzn, że kobiety są łudząco do siebie podobne - większość z was mówi o brunetach z ciemną karnacją.
A ja jestem trochę inna, bo nie lubię ani brunetów ani blondynów. Kolor oczu teoretycznie jest dowolny, byleby nie intensywny niebieski. Największą uwagę moim zdaniem zwracają oczy, powinny mieć ciemną oprawę i usta pełne lub pół-pełne takie, żeby było widać od razu, że są mięciutkie i namiętne
I nie lubię łysych głów i góry mięśni/tłuszczu, kojarzy mi się to bardzo negatywnie.
Zresztą i tak razem z wyglądem zawsze najważniejszym na samym początku kryterium dla mnie było to, czy mężczyzna nie robi błędów ortograficznych A mój M. i wygląda świetnie i niedawno uzyskał tytuł "Mistrza Ortografii 2007" _________________
edytowany: 1 raz | przez egocentric | w dniu: 23-11-2007 20:15
|
|