|
Forum dla kobiet: Różności:
|
|
|
Nie umiem rozmawiać z mężem.
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Dziś jest mi cholernie smutno. Po raz kolejny zrozumiałam, jak mało znaczę dla swojego męża.Tak bardzo pragnęłam stworzyć szczęśliwy model rodziny, gdzie jest miłość, szacunek i zrozumienie. Ale juz nie mam sił, bo mój mąż cały czas mi w tym przeszkadza.Ciągle mnie krytykuje, poniża, krzyczy, kiedy mam inne zdanie niz on. Jestem bardzo cierpilwą kobietą, ale juz nie moge znieść tego jak mnie ignoruje. Zawsze, gdy chcę z nim powaznie porozmawiać na temat naszego małżeństwa, on wówczas udaje, że nie słyszy. Więc nie ma z nim żadnej rozmowy.Nie dość, ze zrobi mi przykrość, to jeszcze się do mnie nie odzywa, tak jakby miał mnie "gdzieś".Bardzo mnie to boli, bo ja go wciąz b.kocham i nie odejdę od niego. Zauważyłam, że zaczyna postępować tak ze mną, jak jego ojciec z teściową. Może takie zachowanie wyniósł z domu, ale wiem, że ja mu nie pozwolę na to, by mnie tak traktował. Jesteśmi dopiero od 6 lat małżeństwem i boję sie mysleć, co będzie dalej, skoro teraz tak jest, ze nie umiemy ze sobą się dogadać. Tak mi jest żle z tego powodu. Każdy mysli, ze jestesmy takim udanym małżeństwem, a to już nie prawda.
Tak bardzo pragnęłam mieć drugie dziecko, ale juz mi zapowiedział, że on nie chce. I poraz kolejny rezygnuję ze swoich planów.
|
|
|
|
|
|
|
|
nie martw sie. Mojego meza meczyły rozmowy na temat rodziny itp.Troche poluzowalam i wszystko wrócilo do normy.Wyskoczylam kiedys z tematem drugiego dziecka i reakcja byla taka jak u twojego meza.Teraz jest na takim etapie ze jak dostaje okres to on lapie dola .Staramy sie o drugie od roku i nic .On nawet chce isc na badania czy z nim wszystko ok.potrzebowal czasu i tyle.Pozdrawiam cie .Miej cierpliwosc do niego .
|
|
|
|
|
|
|
|
Merlin-on chciał cały czas mieć ze mną drugie dziecko, tylko ja na to nie byłam gotowa. Podczas sprzeczki powiedział mi, że chciał, ale juz nie chce. Więc ubódło mnie, jak nie wiem co. Powiedział mi, że mam drogę wolną, moge odejśc od niego.
|
|
|
|
|
|
|
|
Witaj Natko ma forum to po pierwsze.
Rozumiem cie i wiem,ze ci ciezko.Przeczytalam twojego posta i twoj problem stal mi sie bardzo bliski.Co prawda maz mnie tak okrutnie nie traktuje na codzien.Zdarzaja sie sytuacje,opisywalam je w temacie help me,ale to rzadkosc na szczescie i ma potem wyrzuty sumienia.
My jestesmy malzenstwem 3 lata-minie w styczniu.Czasami tez jestem zdruzgotana,duzo mysle.Faceci sa okrutni.Dlaczego oni nas tak traktuja i nie chca rozmawiac.Z moim rozmowa jest bardzo ciezka i tez rzadko rozmawiamy.Nie wiem,co ci poradzic.MOze to ,ze powinnas probowac ciagle,ale z drugiej strony dlaczego to my ciagle mamy sie starac,budowac wszystko a oni jednym gestem,jednym slowem potrafia to zburzyc.
Moge ci zyczyc wytrwalosci.Przydalby mu sie porzadny kop,moze w koncu zrozumialby swoj blad i nauczyl sie szanowac ciebie.
POzdrawiam. _________________ "Kochać to znaczy powstawać...jak mówi jedna pieśń...
Uwierz"
|
|
|
|
|
|
|
|
faceci sie ODPORNI na wiedze i TRUDNI do zaj.....a , Czasami mam wrazenie ze do niech nie docieraja nasz słowa.
w naszym zwiazku tez czasamy wystepuja zgrzyty, a ten mój to straszny uparciuch i za zadne skarby nie da sobie nic przetlumaczyc...
NATKA postaraj sie jakos do niego dotrzec...
tak mysle ze byc moze Twój maz "ddziedziczył" achowanie po ojcu
pozdrawiam _________________
edytowany: 1 raz | przez learta | w dniu: 14-11-2007 10:12
|
|
|
|
|
|
|
|
zabawne a ja dziś wpadłam w taką samą depresje mój jest identyczny nie mam nic do gadania wszystko robie źle i wogóle jestem do niczego do tej pory wszystko znosiłam usprawiedliwiałam go że jest mu cieżko tak daleko i wogóle ale dziś wykończył mnie nie wiem co teraz bedzie i nie mówcie mi o rozmowie dla niego problem nie istnieje _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
Właśnie kiedy podjęłam decycję, że jestem gotowa na drugie dziecko, on dał mi taki cios. Uważam, że jeśli sie nie układa między nami, to chyba nie powinnam podejmować takiej decyzji.Bo nie wiem,czy on mi w czymś pomoże. Różne juz mi mysli do głowy przychodzą. Teraz mnie każe, że się do mnie nie odzywa i nie wiem jak długo ten stan będzie trwał.
Oczywiście, zdarzały się miłe chwile w naszym małżeństwie. Tylko obawiam się, że po wczoraszej wymianie zdań, to nie prędko one sie teraz pojawią.
|
|
|
|
|
|
|
|
nie mam takich problemów i nie powiem że Was rozumiem dziewczyny
dla mnie szacunek, rozmowa itp. to podstawy małzeństwa
życie układane na krzyku, braku rozmowy, krytyce, to nie zycie to mordenga
nie usprawiedliwiajcie ich bo ktoś tam lub coś tam
NATKA dobrze ze zuważyłaś problem teraz dąż do zmian bo z czasem będzie gorzej i tylko gorzej
Życzę wytrwałości i pogody ducha _________________ Lubię tu wracac!
|
|
|
|
|
|
|
|
Mój mąż nie odzywa się do mnie, nie odbiera telefonów. Nawet nie wiem, czy odebrał dziecko z przedszkola.I jak tu walczyc o to małżeństwo. Cały czas mu tłumaczę, że jesteśmy autorytetami dla naszego dziecka, więc musimy ze sobą jakoś żyć.Ale te moje tłumaczenia przyczyniły się do tego, że się do mnie nie odzywa. W zasadzie to ja powinnam sie na niego gniewać, bo i mam o co.
|
|
|
|
|
|
|
|
no to się pogniewaj...ciekawe co zrobi... rób tak jak on, nie podaj mu obiadu, nie zrób mu prania, odzywaj sie tylko z konieczności... Może byłaś za dobra?... _________________
"Szczęście nie zawsze ma uśmiech na twarzy.Szczęście to także łzy,to głos,który chce się słyszeć chociaż na moment. Nieważne, czy to szczęście trwa godzinę, minutę czy moment. Najważniejsze,że potrafię nadać mu imię.......Twoje imię."
|
|
|
|
|
|
|
|
ja mojego meza kocham ale ost mnie denerwuje
wczoraj był tekst odnosnie kanapek, bo moj mezus wraca z pracy i do kompa na swoją gre,a potem jak lezelismy to mi mowi ze mu kanapek nie zrobiłam do pracy, to ja mowie ze ma ręce, i zamiast siedziec na kompie niech sobie zrobi, bo ja nie jestem słuzacą i nie musze robic , tzn robiłam mu czasem,ale teraz nie bede,komp wazniejszy?o nie ma tak!! to mąz mowi ze ma zone, a zona powinna, jak mieszkalismy osobno to robił sobie sam, a teraz ma mnie to moge mu robic
i dodał, ze nie zrobi sobie i bedzie głodny cały dzis dzien, jak ja sie wkurzyłam-poszłam do 2 pokoju rozscieliłam łozku i spałam sama-zapomn z tego wszystkiego budzika, bo rano wstaje do pracy--ale maz mnie obudził
i dzis od mamy cos sie dowiedziałam, Maz nauczony ze jak mieszkł sam, nie gotował sobie dla siebie samego tylko chodził na obiady do rodziców i miał podane, i przyzwyczaił sie do tego
Ale ja nie pozwole sie traktowac jak służaca, ze mu tak wygodnie,ma rece to niech sobie zrobi, obiady robie ja, a snadania i kolacje tez zazwyczaj, ale MOJ F. tez "umie"-wiec niech nie udaje "ferdka z Kiepskich"-ja dla byłego wszystko robiłam, a on nie doceniał tego, bo wiedział ze i tak robie(łam)co chciał, i to cos we mnie pekło, ze nie dam sie wykorzystywac
Jak tak dalej bedzie, to"niech sobie wraca tam gdzie mieszkał", nie pozwole na takie cos, by mezczyzna rzadził, to oczywiscie tak jest czasami, ale wole "dmuchac na zimne" i sie buntuje
co do tego tekstu--niech sobie wraca tam gdzie mieszkał"---to oczywiscie raczej by tk nie było, tylko z nrwow pisze, ze czsem tacy faceci są, by im "matkowac"--skoro razem sie jest to jest rownosc, to nie te czasy ze mąż-to "pan i władca", a zona ma siedziec w domu i wszystko robic,
ja wiem, ze w domu nie mogłabym siedziec mam nowa prace, fajne osoby sa, i chce pracowac, by nie byc zalezna oid meza i nie prosic sie o kase na "waciki"itp
W zeszłym tyg. byłam na 2 zm wracam do domu i co? kolacje sama musiałam sobie zrobic, bo nawet nie pomyslał, zrobił dopiero gdy mu karteczke zostawiłam, ja mu robie jak wraca a moj nie moze?--a dzis mi powiedział,ze po 22 sie nie je, egoista-bo on by nie jadł o tej porze,wiec ja tez niepowinnam
To czasem sa takie sytuacje, ale i tak sie umiemy po takich rozmowach dogadac,i jest znow spoko.Z TYM, ze po poprzednim zwiazku zostało to we mnie, ze jak mi sie cos nie podoba, to mowie , nawet sie buntuje ,przyznaje ze sie nie odzywam jakis czas do meza,
Wg mnie faceci to "duzi chłopcy" i trzeba im od czasu do czasu przypomniec o co chodzi w związku, ze 2 strony dają, bo oni zapominają o tym--nie mowie ze wszyscy ale niektorzy _________________
|
|
|
|
|
|