|
|
|
|
|
|
też racja Młoda... Sama czasem mam ten syndrom..."Zostaw, ja to zrobię(lepiej)" ... albo np jak go proszę o coś, a on zapomni albo nie zrobi od razu, to potrafię unieść się dumą i sama to zrobić, a potem jestem na niego zła, że nie zrobił tego wtedy kiedy JA chciałam ... Na szczęście nie mam często takich akcji i doskonale rozumiem jakie to bez sensu... do niczego nie prowadzi...
Nie narzekam więc w kwesti obowiązków, nie ma u nas sztywnych granic TY robisz to, JA robię to... i nam to odpowiada... _________________
"Szczęście nie zawsze ma uśmiech na twarzy.Szczęście to także łzy,to głos,który chce się słyszeć chociaż na moment. Nieważne, czy to szczęście trwa godzinę, minutę czy moment. Najważniejsze,że potrafię nadać mu imię.......Twoje imię."
|
|
|
|
|
|
|
|
Cytat: |
młoda napsałas:
przynajmniej ja to tak odebrałam, dopuśćmy facetów "do garów i miotły", z czasem dojdą do wprawy - w końcu trening czyni mistrza |
no coz, jesli chodzi o mego meza to raczej on wybierze predzej miotłe niz garnki, ale dobre i to tez, bynajmniej na cos sie przydaje:) hihi
a powaznie, jesli ja mam juz zajmowac sie gotowaniem obiadów, to lepiej by mi mezus nie wchodził do kuchni, on wiecej gada, to mu mowie niech sam zrobi i ....juz go nie ma-co za facet
ale jak chce umie sobie sam cos zrobic, tylko "len" jest,-ja matką jego nie jestem, i nie bede matkowac, jestem zoną i nie znaczy ze bede wszystko za Niego robic _________________
edytowany: 3 razy | przez married_1982 | ostatnio w dniu: 14-11-2007 18:56
|
|
|
|
|
|
|
|
moj maz nie jest taki zly czasami jak mu sie chce to potrafi zrobic sniadanko czy posprzatac a nawet zmyc naczynia po obiedzie jak oczywiscie mu o tym powiem bo jezeli nie wspomne to nie ale i tak go kocham najbardziej na swiecie a to ze ja wykonuje wiecej obowiazkow niz on to dlamnie nic zlego lubie to .mam tylko nadzieje ze moj maz bedzie dobrym tata i bedzie mnie wspieral i pomagal czyli byl ojcem naprawde nie tlyko w nazwie pozdrawiam
|
|
|
|
|
|
|
|
mój mężczyzna czasami (nawet częsciej niz czasami) przygotuje mi cos do jedzonka, chociaz z reguły staramy sie razem przygotowywac posiłki, natomiast jezeli chodzi o zmywanie to robi to dosc regularnie, ale jezeli w gre wchodzi sprzatanie mieszkanka to zadko mu sie to zdaza ... ale zdaza _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
CattiBrie napisała: |
też racja Młoda... Sama czasem mam ten syndrom..."Zostaw, ja to zrobię(lepiej)" ... albo np jak go proszę o coś, a on zapomni albo nie zrobi od razu, to potrafię unieść się dumą i sama to zrobić, a potem jestem na niego zła, że nie zrobił tego wtedy kiedy JA chciałam ... |
niestety ja mam tak samo i to nic ze wiem ze to bez sensu, ale moj upor i zadziornosc są ode mnie silniejsze _________________ kobiety potrafią udawać orgazm, a faceci cały związek
edytowany: 1 raz | przez kreska30 | w dniu: 26-11-2007 8:38
|
|
|
|
|
|
|
|
JUCHUUUUUUUUU...WYNNIKI TESTU POWIEDZIALY : wynik testu: Jesteś na dobrej drodze, która prowadzi do równego podziału obowiązków w Waszym domu. Nie zapominaj o tym, że w obszarach, które pozostają Twoją domeną, Twój mąż/partner również może się sprawdzić. Wszystko jednak zależy od Ciebie. Daj mu szansę.
|
|
|
|
|
|
|
|
wynik testu: Brawo! Rozumiesz, na czym polega partnerski podział obowiązków w domu. Trzymaj tak dalej i wspomagaj inne kobiety w osiągnięciu takiego stanu. Opowiadaj o swojej rodzinie - niech zrozumieją, że mężczyzna w ich domu może być partnerem.
hehehe nieźle nawet nie przypuszczałam... _________________ Kocham cię..
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
wynik testu: Jesteś na dobrej drodze, która prowadzi do równego podziału obowiązków w Waszym domu.
E tam...moj Królewicz jest najwspanialszy na świecie i prawdę mówiąc, gdyby tylko miał czas, to posadziłby mnie w fotelu i wszystko zrobiłby za mnie:D
|
|
|
|
|
|
|
|
o wyszło że nie jest zle!!! wiem ze pewnych rzeczy juz go nie naucze ale warto sprobowac!! _________________ wspaniale być kochaną kobieta.....
|
|
|
|
|
|
|
|
wynik testu: Brawo! Rozumiesz, na czym polega partnerski podział obowiązków w domu. więc chyba nie jest tak źle heh:)
|
|