|
|
|
|
|
|
I to jaka zadyma była z tego powodu.Kuzynka prosiła lekarza aby ten nic nie mówił jej mamie ale musiał bo współżycie poniżej 15 roku życia jest przestępstwem a tamten chłopak mógłby być traktowany jak gwałciciel. Myśleliśmy, że ją w domu zabiją za to. Jakoś się uspokoiło ale dziewczyna ma przechlapane. Zawożą ją do szkoły, potem po nią przyjeżdżają. Nawet w szkole nauczyciele mają pilnować aby nie zadawała się z chłopakami. A jej pokój wygląda jak cela więzienna bo prawie wszystko z niego zabrali. Szkoda mi jej ale wiedziała co robi i to bardzo dobrze wiedziała. _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
Jeszcze nim przeczytałam Twój ostatni post, Stigmatic, to pomyślałam, że do utracenia błony dziewiczej mogło dojść w wyniku jakiegoś uszkodzenia, wypadku na w-fie, teoretycznie to możliwe.. Ale skoro ona świadomie z kimś współżyła, to popieram działania rodziców i zalecam rozmowy. I NIE jest mi jej szkoda. _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
Również myslałam z początku, ze może to stało się niechcący w wyniku jakiegoś urazu. Nawet są przypadki, że kobiety tej błony nie mają. Ale ona przyznała się do tego, ze współżyła z jakimś chłopakiem. Kara owszem należała się jej. A szkoda mi jej bo przez ten wybryk straciła kompletnie zaufanie swoich rodziców a to już nie tak łatwo odbudować. _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
married_1982 napisała: |
Mój mąż pow. że córkę będzie w domu trzymał, żeby nie pomyślała czasem o czymś głupim |
No, byle by z tym nie przesadzał - mój ojciec niestety przesadzał z 'trzymaniem' mnie w domu, podejrzeniami, brakiem zaufania i strachem. Bardzo mnie tym skrzywdził - najbardziej tym, że nie umiał uwierzyć, ze mogę być rozsądna.
Byłam dosłownie trzymana w klatce z zakazanym wszystkim co mogłam - bez względu na wiek.
Chcąc oglądnąć film zawsze musiałam iść wcześniej zapytać czy mogę. Chcąc wyjść do koleżanki musiałam się pytać tydzień wcześniej czy mogę. Nie mogłam mieć nic wspólnego z makijażem. Moich kolegów ojciec musiał zaakceptować bo inaczej nie mogłam się z nimi spotykać. Etc...
Mimo to zawsze i tak robiłam to co chciałam, tylko tak żeby on nie widział. W ramach buntu pół gimnazjum miałam malowałam paznokcie na krwisto czerwono (malowałam je jak ojciec wychodził rano do pracy, zmywałam po szkole zanim wrócił). Chłopaka też miałam a ojciec poznał go po ponad pół roku jako kolegę z klasy, który pomaga mi w nauce (w sumie pomagał - uczył mnie matmy).
W ciążę też nie było by problemu zajść - wystarczyłoby żebym była taka lekkomyślna i nieodporna na naciski jak ojciec sądził.
Więc z tych represji i tak nic nie wynikło poza moją krzywdą. _________________
edytowany: 3 razy | przez Iśka | ostatnio w dniu: 05-05-2008 17:06
|
|
|
|
|
|
|
|
Moim zdaniem, dziewczyny w okresie dojrzewania, powinny rozmawiać więcej ze swoimi matkami.
Bo to zazwyczaj one są ich prawdziwymi idolami.
Mój brat ma 24lata. Myśli właśnie o założeniu rodziny ze swoją narzeczoną.
To bardzo rozsądny wiek.
Co do siebie, nie twierdze, że nie miło się myśli o pewnych sprawach miłosnych (wiecie o co chodzi:p).
Jestem ze swoją ukochaną już prawie 7miesięcy. Jest nam ze sobą bardzo dobrze. Kocham ją pełnią serduszka. Nasi rodzice akceptują nawet to, że ze sobą leżymy na łóżeczku:P
Ale znamy umiar. I wiemy, że sex, nie jest dla dzieci.
Mimo, że czasami rozmawiamy na ten temat i mówimy, że by fajnie było... (... to kończymy słowami: "jeszcze troszkę poczekajmy ale potem... " nie muszę kończyć
tak przy okazji, jeśli ktoś by miał jakiś problem z dziewczyną, czy dziewczyna z chłopakiem, służę pomocą na gg:) 2530746;)
Pozdrawiam
|
|
|
|
|
|
|
|
Od miesiąca współżyję z moim chłopakiem raz w tygodniu. Przed stosunkiem zawsze panicznie się boję. Tylko alkohol mnie rozluźnia. Zawsze zanim zaczniemy się kochać piję. Nie chce żeby tak było. Co mam zrobić? Oczywiście zabezpieczamy się prezerwatywą, a moja decyzja była dobrze przemyślana i niczego nie żałuję.
- Kinga 16 lat
To jest fragment ze strony bravo - jak dla mnie żal _________________ "Szczęście nie zawsze ma uśmiech na twarzy.Szczęście to także łzy,to głos,który chce się słyszeć chociaż na moment. Nieważne, czy to szczęście trwa godzinę, minutę czy moment. Najważniejsze,że potrafię nadać mu imię.......Twoje imię."
|
|
|
|
|
|
|
|
Fakt, smutne...W jednej wypowiedzi są sprzeczne myśli. Ale jeżeli ktoś się edukuje i wychowuje na bravo itp to nic dobrego z tego nie wyniknie...Miałam tę gazetę w rękach parę dobrych lat temu, obecnie aż boję sie tam zajrzeć... _________________
"Szczęście nie zawsze ma uśmiech na twarzy.Szczęście to także łzy,to głos,który chce się słyszeć chociaż na moment. Nieważne, czy to szczęście trwa godzinę, minutę czy moment. Najważniejsze,że potrafię nadać mu imię.......Twoje imię."
edytowany: 2 razy | przez CattiBrie | ostatnio w dniu: 06-05-2008 12:57
|
|
|
|
|
|
|
|
świat się zepsuł
dzisiaj koleżanka zaproponowała mi chodzenie.
kiedy jej powiedziałem że jej nie chce i że mam moją dziewczynę,
i że z moją robię to co zechcę, ona zaproponowała mi sex;(;(;(
TRAGEDIA!!!!!
edytowany: 1 raz | przez onliner | w dniu: 07-05-2008 15:32
|
|
|
|
|
|
|
|
????????????
dziewczyna tobie sex?
no swiat sie zmienia, jak facet propon. dziewczynie sex-to niby "normalne" ale odwrotnie?? to tylko widac co to z dziewczyna, sama przedstawia siebie w złym swietle
a ile ona ma lat wogole?choc to bez znaczenia--bo to tylko zle mowi o kazdej dziewczynie.
Ty jej mowisz ze masz dziewczyne, a ona chce sexu---S Z O K!!!!!!!!! _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
ona jest w wieku mojej dziewczyny (rok starsze ode mnie czyli 16lat)
nie wiem czy pytała serio czy nie, ale w jej oczach widać było to, że lubi sex.
Powalone...
Oczywiście, jestem wierny mojej i to z nią chcę być już na zawsze oraz z nią za parę lat chcę iść do łóżka a nie...
|
|
|
|
|
|
|
|
Po dzisiejsze rozmowie z tamtą koleżanką wydało się, że to jej znajoma się ze mnie wyśmiewała, a ona nic nie wiedziała.
Mam szczęście, że nic się nie wydarzyło głupiego więcej.
Pozdrawiam!
|
|