|
|
|
|
|
|
Zdecydowanie wolę kupić wołowinę,do królika nie jestem przekonana i dzieciom też nie daję. _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
Jadłam kiedyś króblika ubieczonego jak kurczaka, z chlebem. Na pierwsza mysl to mnie dreszcze przechodzily ale jak sprobowalam to smakowal mi. _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
Krolik to najdelikatniejsze i najzdrowsze miesko,jakie moze byc.I wlasnie krolicze mieso jest wskazane szczegolnie dla dzieci i niemowlat.
Kiedys sie brzydzilam,ale tesciowie hoduja kroliki i sprobowalam.Smaczne miesko. _________________ "Kochać to znaczy powstawać...jak mówi jedna pieśń...
Uwierz"
|
|
|
|
|
|
|
|
Ja też kiedyś skusiłam się na królika ale nie posmakował mi!!! W życiu już nie tknę takiego mięsa nawet żeby było przyrządzone przez najlepszą lub najlepszego kucharza. Mówię stanowcze Nie królikowi.
|
|
|
|
|
|
|
|
Monika316 napisała: |
Ja też kiedyś skusiłam się na królika ale nie posmakował mi!!! W życiu już nie tknę takiego mięsa nawet żeby było przyrządzone przez najlepszą lub najlepszego kucharza. Mówię stanowcze Nie królikowi. |
Pewnie dlatego że masz królika w domu,a to tak jakbyś jadła swoje domowe zwierzątko kota czy psa...Przyznaj się nie miałaś takich odczuć ? Ja królika robię tak jak żeberka,tzn.opiekam i potem duszę,wychodzi wyśmienity,gdyby nie to że jest takim drogim i po prostu nieekonomicznym mięsem robiłabym go częściej.Dobrze też jest dodać go do rosołu,np.żeberka albo przednie łapki(tam praktycznie nie ma mięsa)bo poprawia smak zupy.
|
|
|
|
|
|
|
|
Bogulka królika mam od niedawna a co chodzi o to że jadłam to było to kilka lat temu więc nie myślałam o swoim króliku bo go nie miałam. Chodzi mi o to że smak mi nie odpowiadał... każdy się zachwycał a mi to nie szło.
|
|
|
|
|
|
|
|
A to pewnie z Twoimi kubkami smakowymi coś nie tak hahahaha bo to na prawdę wyśmienite mięsko,kruche,delikatne itd.ale nie będę nad tym rozprawiać bo ja np.nie cierpię kurczaka a najbardziej kotletów zrobionych z takich filetów.....i nikt mnie nie namówi żebym je jadła na samą myśl o nich robię się zielona hahahaha
edytowany: 1 raz | przez bogulka | w dniu: 06-11-2007 10:30
|
|
|
|
|
|
|
|
Ja za to uwielbiam kurczaczki, wieprzowinę a nie znoszę królików i dzikiego ptactwa a feeee.
|
|
|
|
|
|
|
|
Ok,nie będę się rozpisywać nad wyższością tego czy tamtego mięsa nie mam czasu na to,bo pędzę do pracy rozpijać człowieczeństwo... A kurczaki to sobie zbrzydziłam(jakieś 15 lat temu) jak musiałam myć śmierdzące a potem je jeszcze sprzedać,żebyś Ty wiedziała jak im spod pach(skrzydeł)waliło hahahaha
edytowany: 1 raz | przez bogulka | w dniu: 06-11-2007 10:47
|
|
|
|
|
|
|
|
Nie lubie krolika szkoda mi tego stworzonka wole kurczaka mimo takich kometarzy jak napisala bogulka a ludzie to co sam cud miod sa rozni hehehe im tez potrafi jechac i to jak
|
|
|
|
|
|
|
|
za wołowiną nie przepadam, chociaż kawałek do rosołu nadaje smak, a króliczka jadłam jak byłam dzieckiem, teraz bym się nie skusiła, bo lubię te futrzaki
|
|