|
|
|
|
|
|
Ego jesli bez pytania kogokolwiek i zaglądania w internet powiesz mi dlaczego informatycy mylą Halloween z Bożym Narodzeniem zacznę mówić po informatycznemu . A na poważnie staram się unikać tego slangu, zwłaszcza że pracujemy z cudzoziemcami i techniczne słownictwo praktycznie cały czas w j. angielskim leci..
A to na osłodę
Ja właśnie zaliczam ppnp (pad płaski na pysk), więc dobranoc wszystkim _________________ "Nadzieja to plan, on ziści się nam. Przydarzy się, na pewno się zdarzy. Więc uwierz za dwóch ty i twój duch, z nadzieją wam będzie do twarzy."
edytowany: 3 razy | przez Alitka | ostatnio w dniu: 20-11-2008 21:51
|
|
|
|
|
|
|
|
teraz prosze o przetłumaczenie tych obrazków na polski _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
Hehe - ja tego nie zrozumiałam ale J. mi to daaawno temu tłumaczył - uwielbia takie komiksy Ostatnio co chwilę rzuca mi czymś z Geek And Poke
U mnie pogoda pod psem - byłam w końcu 'zrealizować' awisa na poczcie to spodnie, buty, rajtki i skarpetki poszły na grzejnik a parasol ledwo przeżył tą wichurę... Jak ja nie chcę iść jutro na zajęcia (na 8., a o 9. kolokwium z macierzy... )!!!
Przy czym ja na szczęście mam szczelne, plastikowe okna i jest u mnie w mieszkanku cieplutko i cichutko Nawet nie wiedziałam, ze ciągle pada, tylko J. stwierdził, ze okno trzeba otworzyć bo się duszno zrobiło
Dobrze, oglądnęłam Gotowe na wszystko, teraz idę zrobić jeszcze z 2-3 zadania i spać
Dobranoc _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
U mnie cieplutko choć mieszkanie na parterze. Dzisiaj na 9 graduacja (będzimey pomykać w śmiesznych prześcieradełkach i czapeczkach) - takie definitywne pożegnanie z uczelnią. A potem zamiast imprezy praca zdalna _________________ "Nadzieja to plan, on ziści się nam. Przydarzy się, na pewno się zdarzy. Więc uwierz za dwóch ty i twój duch, z nadzieją wam będzie do twarzy."
|
|
|
|
|
|
|
|
Dla Tosi, tłumaczenie:
obr - obrazek, k - kobieta, d - dyrektor szkoły,
obr.1
d: Witam, tu "szkoła" pani syna. Mamy tutaj komputerowy problem.
obr. 2
k: Czyżby coś popsuł?
d: W pewnym sensie..
obr. 3
d: Czy naprawdę nazwaliście syna Robert') DROP table Sturdents;-- ?
k: Oczywiście, wołamy na niebo mały Bobby Tables.
obr. 4
d: Właśnie straciliśmy tegoroczne dane uczniów. Mam nadzieję, że jest pani szęśliwa..
k: A ja mam nadzieję, że nauczyliście się "cenzurować" wasze dane wejściowe do bazy danych _________________ "Nadzieja to plan, on ziści się nam. Przydarzy się, na pewno się zdarzy. Więc uwierz za dwóch ty i twój duch, z nadzieją wam będzie do twarzy."
|
|
|
|
|
|
|
|
witajcie dziewczyny wiekszosc to juz mnie pewnie nie pamieta widze tu mnostwo nowych dziewczyn, kurde chyybra rok czasu tu nnie zagladalam (( ale te co pamietaja moje wątki to pisze ze wszytsko sie elegancko ulozylo i 27 grudnia wychodze za mąż _________________ "Najbardziej odczujesz brak jakiejś osoby, kiedy będziesz siedział obok niej i będziesz wiedział, że ona nigdy nie będzie twoja..."
|
|
|
|
|
|
|
|
Magda88- gratuluje opowiedz jak Twoje przygotowania do'Wielkiego dnia'
Alitko- ja nie jestem informatykiem i pewnie nawet bym się do tego nie nadawała, pozatym wogole komputer i internet to wciąż dla mnie czarna magia, więc nie obraź się ale mnie tan (akurat ten) dowcip nie śmieszy o i tak go nie rozumiem _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
Tosiu obrażać się nie ma za co - dowcip hermetyczny i raczej branżowy
Magda witaj
Ja już po uroczystości bogatsza w malutką książeczke i znaczek uczelni. _________________ "Nadzieja to plan, on ziści się nam. Przydarzy się, na pewno się zdarzy. Więc uwierz za dwóch ty i twój duch, z nadzieją wam będzie do twarzy."
|
|
|
|
|
|
|
|
Magda, ja Cię pamiętam! Gratuluję ślubu za miesiąc... fajnie, zazdroszczę Za czasów jak pisałaś ja byłam chyba tylko zaręczona, obecnie już odliczam dni do 22 sierpnia Dobrze, że wszystko się układa...
Mam nadzieję, że będziesz tu częściej zaglądać i dzielić się ostatnimi przygotowaniami.
I pamiętaj, że my uwielbiamy wszelkiego rodzaju fotki...
Aaa i bardzo ważna informacja... można tu pisać o wszystkim!
Dziewczyny, nie mówice mi o oknach!...To jest potężna WADA tego mieszkania. Wszystko jest super:klokalizacja,własciciel, samo mieszkanko, sąsiedzi...wszystko, ale te okna to mnie o zawał serca i nerwicę przyprawią kiedyś to stare, krzywe okna, które od dwóch dni zaklejam watą i taśmą Uszczelki są założone, ale nic nie dają...W tamtym roku było jeszcze ciekawiej, bo same szyby przy wiatrach latały, obecnie własciciel coś tam z nimi zrobił...Ale ja jako stworzenie wybitnie ciepłolubne najchętniej bym każdą dziurkę zakleiła, przez którą powiew zimna się dostaje...ale nie moge, bo trzeba wietrzyć...no i tak czekam na wiosnę
Tak na innym forum znalazłam temat... o intercyzie przedślubnej Co Wy o tym myślicie?
A u mnie pada śnieg _________________
"Szczęście nie zawsze ma uśmiech na twarzy.Szczęście to także łzy,to głos,który chce się słyszeć chociaż na moment. Nieważne, czy to szczęście trwa godzinę, minutę czy moment. Najważniejsze,że potrafię nadać mu imię.......Twoje imię."
edytowany: 2 razy | przez CattiBrie | ostatnio w dniu: 21-11-2008 13:17
|
|
|
|
|
|
|
|
U mnie wciąż pada deszcz.. zimno i chmurno. Intercyza to ciekawa rzecz.. gdybym miała jakiś realny majatek na pewno dążyłabym do jej podpisania. Choć na razie na ten temat poważnie istnieje pewne prawdopodobieństwo, ze mój narzeczony będzie chciał coś takiego popisać, no ale to czas pokaże. _________________ "Nadzieja to plan, on ziści się nam. Przydarzy się, na pewno się zdarzy. Więc uwierz za dwóch ty i twój duch, z nadzieją wam będzie do twarzy."
|
|
|
|
|
|
|
|
Intercyza??? hmmm musze się zastanowić, wtedy napisze co o tym myśle
u nas szaro, buro i ponuro... zrobiłam na obiad kurczaka KFC, ponoć wszystkim smakował i wszyscy (narazie!) żyją
jeśli chodzi o okna... mam plastikowe w dwoch pokojach a na korytarzu i w małym pokoju jeszcze drewniane (stare) i tam gdziem mam plastiki, mimo że codziennie wietrze pokój i zawsze mam mikroszczeline to i tak zaczęła nam wilgoć wychodzić (w tamtym roku) ale daliśmy sobie z nią rade i odpukać (puk, puk, puk) narazie jej nie ma, a tam gdzie mamy drewniane to wilgoci ani nie widać ani nie słychać (puk, puk, puk) więc nie wiem co lepsze, plastiki i wilgoć czy troche nieszczelne drewniane okna..
Tomek dziś pół nocy przespal z Nami w łóżku (bo ja nie zmieszcze się juz do łóżeczka) a co chwile sie budził i miał odruchy wymiotne i zasypiał tylko jak masowałam mu brzuszek, teraz też zasną ale musze być blisko bo przez sen ma odruchy wymiotne i zaczyna kaszleć... biedny Tosiaczek mam nadzieje że mu szybko przejdzie, u lekarz nie byłam bo on ogólnie nie wygląda i nie zachowuje sie na chorego tylko czasem ma takie odruchy, daje mu lakcid i mam nadzieje ze dzis w nocy sobie pośpi.
Catti- może wiesz, wkońcu studiujesz medycyne czy lakcidem nie pogorsze samopoczucia Tomka???
cholercia nie dość, ze tasiemca Wam tu walnełam to w tym czasie zaczą padać snieg z deszczem... (moze będą białe święta ) _________________
edytowany: 1 raz | przez tosia23 | w dniu: 21-11-2008 13:47
|
|