|
Forum dla kobiet: Różności:
|
|
|
Forum panieńskie 2007-2008
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Tosia, egzaminu z pediatrii jeszcze nie miałam, ale na moje oko możesz podawać Lakcid A on ma tylko te odruchy wymiotne? A wymioty? Biegunka?...Bo jeśli tak, to lepiej przejdź się do lekarza, bo on jest jeszcze mały i takie coś może być niebezpieczne. _________________
"Szczęście nie zawsze ma uśmiech na twarzy.Szczęście to także łzy,to głos,który chce się słyszeć chociaż na moment. Nieważne, czy to szczęście trwa godzinę, minutę czy moment. Najważniejsze,że potrafię nadać mu imię.......Twoje imię."
edytowany: 2 razy | przez CattiBrie | ostatnio w dniu: 21-11-2008 13:56
|
|
|
|
|
|
|
|
nie ma biegunki, wymiotował wczoraj raz i przedwczoraj raz ale to dlatego (mi sie wydaje) że mój tata (kochanu dziadziuś) zapchał go biszkoptami i nie dal popić a chwile przedtem dałam mu jogurt _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
dopisałam wyżej jedno zdanie
Pytałam się dokładniej, bo pisałaś, że Ty i D. też mieliście jakieś sensacje... może to jakiś wirus. Ale jeśli wymiotował tylko dwa razy, biegunki nie ma i nie zauważasz nic niepokojącego to po prostu go obserwuj, niech je to na co ma ochotę i niech pije I będzie ok... _________________
"Szczęście nie zawsze ma uśmiech na twarzy.Szczęście to także łzy,to głos,który chce się słyszeć chociaż na moment. Nieważne, czy to szczęście trwa godzinę, minutę czy moment. Najważniejsze,że potrafię nadać mu imię.......Twoje imię."
edytowany: 1 raz | przez CattiBrie | w dniu: 21-11-2008 14:00
|
|
|
|
|
|
|
|
Catti- nie moglam wcześniej napisać bo mi sie obudził, ale dziękuje za rady, chyba jest już lepiej bo jest jeszcze weselszy niż rano a tak nie na temat nawet nie wyobrażacie sobie jak on się ślini przez sen , po obu stronach głowy klade mu pieluche tetrową żeby mi poduszki nie zaslinił ale i tak poduszka jest mokra, poniekąd już się troche przyzwyczaiłam do tego, bo od 5 lat mam zaślinione poduszki przez Dawida wkońcu Tomuś oprocz siusiaka musi mieć coś po tatusiu _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Ja nie mogę, ale tu ruch i wrzawa
U nas spadł śnieg - wiem, że u Sensi też - chwalić się, gdzie jeszcze biało?
My męczymy się z grafiką strony jednego centrum kardiologicznego - ogólnie wyszło am fajnie, ale zdjęcia są straszne i mamy straszny problem wkomponować któreś w top - idzie nam jak krew z nosa... Zaraz będę się z nim bawić w wycinanki... _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
Hello
U mnie też zawitała zima lubię jak jest tak bielutko i czyściutko na dworze mam nadzieję, że w tym roku doczekamy się wszyscy białych świąt bo bez śniegu ginie gdzieś urok tych kilku wyjątkowych dni
Isieńkogratuluję nowego członka rodziny jak się maluszek zwie? I co to jest? Chłopczyk czy dziewczynka? _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
Isiu, racja, spadł u mnie śnieg Jest ślicznie i biało, chociaż w sumie nie powinnam się cieszyć, bo:
1) jestem na antybiotyku i w zasadzie muszę się "wygrzewać", bo kaszel jeszcze(!) nie minął
2) w poniedziałek mam egzamin na prawo jazdy. JAK ja mam jeździć w takich warunkach?!
3) nie mam butów zimowych i chodzę po tym ślicznym śnieżku w adidasach Zawsze takie zakupy odkładam na później (nie cierpię kupować butów, bo jestem bardzo wybredna, a i tak szybko stwierdzam, że zakup jednak mi się nie podoba)
No ale cóż... Nic nie poradzę, że zrobiło się tak jakoś... świątecznie
A co do białych świąt, to ja niestety nie jestem optymistką... W zeszłym roku też spadł śnieg w listopadzie, a grudniu nie było nic
Myszoskoczki są cudne, mamy do nich z G. dziwną słabość. Teraz musisz nam pokazać zdjęcie (ale swojego, a nie jakichś "obcych")
Ja dzisiaj chyba się czymś zatrułam i nie czuję się najlepiej... A mam tyyyle zaległości w nauce, że głowa mała. _________________
Miłość trzeba budować, odkryć ją to za mało.
Paulo Coelho
Dobrze jest mieć głowę otwartą, ale nie do tego stopnia, żeby mózg wypadł na ziemię.
Lawrence Ferlinghetti
|
|
|
|
|
|
|
|
Sensitive ja jestem dokładnie w takiej samej sytuacji...nie mam kiedy wybrać się na zakupy i w efekcie też biegam w adidaskach jutro wybieram się na szybkie zakupy, nie wróce do domu dopóki nie zaopatrzę się w kozaczki
W ogóle jutro czeka mnie zakupowe szaleństwo teściowa w prezencie imieninowym zabiera mnie na zakupy do Łodzi ale poszaleję szkoda tylko, że moje własne zasoby finansowe są skromniutkie i nie uda mi się zakupić wszystkiego, czego potrzebuję no ale nie narzekam _________________
edytowany: 1 raz | przez Aniołek | w dniu: 22-11-2008 17:41
|
|
|
|
|
|
|
|
Alitko, no dobra, jednak mądra nie jestem - myślałam nad tym pytaniem o Halloween i Bożym Narodzeniu, przyszło mi na myśl jedynie coś z systemem zero-jedynkowym, ale że się na tym nie znam, nic nie wskórałam ;P
Ale komiks jako-tako zrozumiałam bez tłumaczenia, choć po pomyślunku
Oczywiście - gratuluję! Masz jakieś fajne zdjęcie w "prześcieradełku"?
Magda, Twój nick mi się jakoś kojarzy.. Gratuluję odliczania do ślubu Pewnie większa część przygotowań za Wami?
Catti, intercyza przedślubna? Nie mam jakiegoś specjalnego majątku, M. też nie i coś czuję, że jakbym zapytała go o zdanie, to odpowiedziałby to samo co ja w tej chwili: "po co?"
A śnieg był już u mnie, ale nie ma po nim śladu.
Tosiu, dużo masz zajęć z tym Tosiaczkiem.. raz nie chce jeść, drugi raz pluje, a potem jest chory.. musisz mieć dużo energii
Jedno wiem - podawaj małemu dużo płynów.
Okna niestety u mnie w domu tylko częściowo są plastikowe, ale ja moje drewniane w pokoju mam uszczelnione - choć nigdy w domu nie jest gorąco, bo mama by chyba padła z przegrzania (jest wysokociśnieniowcem i wiecznie jej gorąco, tak jak mnie najczęściej jest zimno).
Ślinienie przez sen mnie rozbawiło Na szczęście z moim Kochaniem można tylko pogadać przez sen
Iśka, a jak Wam ten myszoskoczek wyskoczy z klatki, to co będzie?
Sensi, też mam ciągle kaszel i katar i żyję, a śnieg może jeszcze całkowicie zniknąć.. no, chyba, że naprawdę jest go dużo.
Aniołku, udanych zakupów życzę _________________
edytowany: 1 raz | przez egocentric | w dniu: 22-11-2008 18:15
|
|
|
|
|
|
|
|
Haha - pewnie, że żyjesz, ja też Ale muszę na siebie uważać, bo ten kaszel jest naprawdę "piękny", a ja nie mogę już siedzieć w domu, bo zaległości w szkole mam tyle, że zaczynam się naprawdę obawiać No i nie mam ochoty ciągle brac tych antybiotyków...
Ja tam tego żartu Alitki nie zrozumiałam ani po angielsku ani po polsku
Co do intercyzy... Zastanawiałam się nad tym wielokrotnie (chociaż w moim przypadku to rozważania czysto teoretyczne), ale nie wiem, co bym zrobiła. Moim zdaniem trochę inna sytuacja jest wtedy, kiedy bierze się ślub w młodym wieku i do większości rzeczy dochodzi razem, a inna, gdy ślub bierze osoba np. 40-letnia, która ma już swój spory dorobek i chce być mimo wszytsko niezależna. A co do samej intercyzy - jak to powiedziała Iśka w zupełnie innym temacie: "wszystko jest dla ludzi". Ja tego nie potępiam, są osoby, dla których taka decyzja była "wybawieniem". Należy pamiętać, że każdy, kto wychodzi za mąż czy się żeni, ufa drugiej osobie i sądzi, że będzie z nią już zawsze. A życie to czesto weryfikuje (i nie zawsze jest w tym wina osoby finansowo "poszkodowanej"). _________________
Miłość trzeba budować, odkryć ją to za mało.
Paulo Coelho
Dobrze jest mieć głowę otwartą, ale nie do tego stopnia, żeby mózg wypadł na ziemię.
Lawrence Ferlinghetti
edytowany: 1 raz | przez Sensitive | w dniu: 22-11-2008 18:39
|
|
|
|
|
|