|
Forum dla kobiet: Różności:
|
|
|
Forum panieńskie 2007-2008
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Ego- Witaj i dziękuje, dzis jest juz lepiej
więcej napisze jak Tosiaczek pójdzie spać _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
Cześć, Tosiu, miło, że mnie zauważyłaś
Usypiaj swojego malucha i przybiegaj.
Właśnie pierwszy raz zrobiłam sobie kotlety sojowe i z całą odpowiedzialnośią stwierdzam, że są przepyszne! Na pewno będę je robiła częściej i na różne spodoby, bo są przyjemnie słone i nie potrzeba do nich sosów kamuflujących smak mięsa. _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
Witam Panie
Ego...sama zrobiłam sobie grzyweczkę. Stwierdziłam,że nie dam zarobić fryzjerowi A już kiedyś bawiłam się w podcinanie grzywki. Tyle,że teraz było trudniej bo musiałam sporo skrócić ale chyba nie jest źle. Nikt nie poznał,że to moja robota. Znajome myślały,że byłam u fryzjera. A jak im mówiłam,że sama zrobiłam to nie wierzyły
A co kotletów sojowych to tez uważam,że są przepyszne. Mój mąż mnie nimi "zaraził" i polubiłam. Choć muszę się przyznać,że pierwszy kęs nie bardzo mi smakował A teraz wprost je uwielbiam. Choć ostatnio nie robimy ich,bo nam się troszkę przejadły _________________
"To co mam, to radość najpiękniejszych lat...to co mam to serce, które jeszcze na wszystko stać...to co mam, to młodość której nie potrafię kryć...to wiara, że naprawdę umiem żyć".
|
|
|
|
|
|
|
|
Ego- poprosze o przepis na te kotlety sojowe (nigdy nie jadłam a jestem chętna)
Co do pytania czy dziakowie nie zechcieli by się zająć Tosiaczkiem... hmmm zawsze mają pełne ręce roboty akurat wtedy gdy ja potrzebuje coś zalatwić, więc jak mają mi od niechcenia z dzieckiem zostawać to ja już wole wozek po schodach urzędowych wnosić...
A dziś nadal boli brzuch, choć nie wymiotuje ale wczoraj to był koszmar dosłownie, a dziś Tosiaczek zwymiotowal ale to raczej dlatego że za dużo chlebka sobie włożył do buźki bo chwilke po tym się śmiał... _________________
edytowany: 1 raz | przez tosia23 | w dniu: 19-11-2008 18:21
|
|
|
|
|
|
|
|
Witam dziewczęta
Ego dobrze zrobione, nie za długie sztuczne paznokcie trudno odróżnić od naturalnych Ale długie brokatowo kryształkowe szpony.. bleeee.
Ja niestety z kotletami sojowymi mam żrednie doświadczenia - kupilismy kiedyś na spróbowanie i smakowały mniej więcej jak rozmoczony szary papier.. nawet konsystencję miały podobną. A wy robicie same te koltety czy kupujecie i tylko doprawiacie ?
Aaaa i zapomniałam "się pochwalić", że moje kochanie w końcu ruszyło cztery litery i jutro (niestety sam) idzie do kościoła obczaić ewentualny termin ślubu _________________ "Nadzieja to plan, on ziści się nam. Przydarzy się, na pewno się zdarzy. Więc uwierz za dwóch ty i twój duch, z nadzieją wam będzie do twarzy."
edytowany: 2 razy | przez Alitka | ostatnio w dniu: 19-11-2008 18:31
|
|
|
|
|
|
|
|
My kupujemy w paczkach,gotujemy je na wywarze warzywnym(tak jak w przepisie),później obtaczamy w jajku(z dodatkiem soli) i w bułce tartej i smażymy aż się zarumienią. Później posypujemy tartym serem i przykrywamy folią żeby się ser roztopił I na koniec polewamy ketchupem.Pychotka _________________
"To co mam, to radość najpiękniejszych lat...to co mam to serce, które jeszcze na wszystko stać...to co mam, to młodość której nie potrafię kryć...to wiara, że naprawdę umiem żyć".
edytowany: 1 raz | przez mili83 | w dniu: 19-11-2008 18:46
|
|
|
|
|
|
|
|
Mili, też myślałam, że fryzjer Ci pomógł, bo grzywka nie jest ani krzywa, ani za krótka Nie, żebym wątpiła w Twoje zdolności Po prostu odnoszę sytuację do siebie i jestem prawie pewna, że jakbym sama wzięła nożyczki to byłoby tragicznie. Komuś potrafię delikatnie podciąć włosy, ale sobie nawet nie będę próbowała.
Tosiu, kotlety sojowe kupuje się suche i gotowe, nie są drogie i po przygotowaniu wychodzi ich więcej niż wygląda na to wtedy, gdy są zapaczkowane. Na opakowaniu jest "instrukcja obsługi" Trzeba je jedynie pogotować w bulionie, osuszyć i usmażyć w panierce.
O, właśnie - ja zamiast bulionu warzywnego użyłam bulionu drobiowego, bo warzywny jest niesmaczny moim zdaniem, a nie chciałam na samym wstępie popsuć smaku kotletów.
A chyba dobrze, że Tomek się śmieje, bo to znaczy, że się dobrze czuje. Widocznie "atrakcje żołądkowe" nie są w stanie przerwać jego dobrego humoru
Alitko, mówiąc "wulgarnie", myślę właśnie o długich, strasznych szponach, które utrudniają podniesienie monety z ziemi i skasowanie biletu autobusowego - widziałam takie sytuacje, nie zmyślam
Czyli jutro będziecie znali termin ślubu.. też chcemy go znać _________________
edytowany: 1 raz | przez egocentric | w dniu: 19-11-2008 18:59
|
|
|
|
|
|
|
|
Wczoraj przechorowałam, dziś przechorowałam... Teraz trzeba wziąć się za angielski. Jak ja nie znoszę się źle czuć Mam już dość tej głowy
A listonosz dalej nie zawitał... Ale J. mnie uspokaja żebym nie zabiła listonosza bo jeszcze jest czas - Tak, dalej mnie nosi...
A J. zmienia pracę - dostał propozycję gdzie będzie zarabiał na podobnych warunkach koło 2,5 razy tyle więc chyba od grudnia zaczyna pracę. Ja jeszcze nie wierzę, ale podobno 'kto nie ryzykuje ten nie ma'.
Dobra, znikam _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
Isiu nie bij listonoszy.. bernardyn znajomych baaardzo ich lubi (nawet bez musztardy) Gratulacje dla J. z okazji nowej pracy Teraz będzie i na lapka, i na aparat
Ja dzisiaj od rana mam cudowny humor - w pracy cały czas śmiechy, nawet pogoda nie zdołała go popsuć. Nie wiem dlaczego, choć może to "długi weekend" - jutro i w piątek pracuję zdalnie, bo musze jeszcze uczelnię do końca załatwić. _________________ "Nadzieja to plan, on ziści się nam. Przydarzy się, na pewno się zdarzy. Więc uwierz za dwóch ty i twój duch, z nadzieją wam będzie do twarzy."
|
|
|
|
|
|
|
|
Witajcie!
Pisałyście coś o kotletach sojowych. Dawno odkryłam, że są super.
Alitka, po zgotowaniu one wyglądają okropnie, ale przy dobrym zrobienu jak rozmoczony papier na pewno nie smakują... Zapewniam. Spróbuj kiedyś jeszcze raz
Kupuję gotowe, gotuję je w wywarze drobiowym i panieruję w jajku i w bułce. Do jajka wcześniej dodaje różne przyprawy... Efekt jest świetny. Polecam.
Mili, podziwiam, że sama potrafiłaś tak obciąć sobie grzywkę. Raz sama podjęłam się takie póby i nigdy więcej... może nie wyglądało to źle, ale za to potem moja fryzjerka musiała mi "zagęścić" grzywę (a tego nie lubię), bo obcięłam trochę za dużo kosmków...
Iśka, gratulacje dla Twojego Mena z powodu pracy!
A u mnie dzisiaj dołująco... za oknem koszmarnie (deszcz i cholerny wiatr, jak tak dalej pójdzie to o przeprowadzce chyba pomyśle bo między tymi blokami tak wieje, że którąś noc z kolei nie śpię...ile tak można?)... Do tego wszystkiego jestem chora...wczoraj mówić praktycznie nie mogłam, dziś narazie jest lepiej, ale rozbita jestem...Do tego wszystkiego akuratnie teraz muszę się ostro uczyć, bo mam zaliczenie z onkologii...Tęsknię za Grześkiem, a perspektywa pobytu tutaj -ponad tydzień.Nic mi się nie chce. Więc wszystko jest po prostu do dupy!...
A jakby tego było mało to w ramach onkologii byliśmy wczoraj w hospicjum... - kolejna lekcja pokory. Nie wiem jak ja będę lekarzem jak nie potrfię panować nad emocjami a śmierć i przemijanie są dla mnie po prostu tragedią. Też sobie zawód wybrałam...w sam raz do mojego charakteru... Szkoda gadać _________________
"Szczęście nie zawsze ma uśmiech na twarzy.Szczęście to także łzy,to głos,który chce się słyszeć chociaż na moment. Nieważne, czy to szczęście trwa godzinę, minutę czy moment. Najważniejsze,że potrafię nadać mu imię.......Twoje imię."
edytowany: 1 raz | przez CattiBrie | w dniu: 20-11-2008 11:15
|
|
|
|
|
|
|
|
Cattie ciepło się ubieraj i nie zapominaj o czapeczce (odzywa się ta, co nigdy nie nosi - a tekst taki słyszę codziennie od narzeczonego ).. to chyba jakies prawo Murphiego z tymi egzaminami, bo sama też na wszystkie najwazniejsze szłam albo chora, albo z ciężkim @. W hospicjum byłam raz (z wizytą do siostry koleżanki, 15 lat, białaczka) i wiem co masz na myśli.. Onkologia to specjalizacja dla ludzi z bardzo silną psychiką.
Właśnie tak podejrzewam że z tymi kotletami coś spapraliśmy wtedy, bo za dużo ludzi się tym zachwyca.. dlatego na razie nie próbuję czekając aż ktoś mnie czymś takim dobrze zrobionym poczęstuje _________________ "Nadzieja to plan, on ziści się nam. Przydarzy się, na pewno się zdarzy. Więc uwierz za dwóch ty i twój duch, z nadzieją wam będzie do twarzy."
edytowany: 1 raz | przez Alitka | w dniu: 20-11-2008 12:21
|
|
|
|
|
|