|
Forum dla kobiet: Różności:
|
|
|
Forum panieńskie 2007-2008
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Alitko, ja czapeczkę noszę i szalik i rękawiczki...a czasem i kaptur założę, więc o ciepełko dbam. Parę razy się już załatwiłam przez nieodpowiednie ubieranie się i do dziś mam problem np z zatokami - cena jaką płacę za nastoletni bunt i ściąganie czapki za rogiem, bo to takie dziecinne. Dobrze, że zmądrzałam ...
A na kotleciki chętnie bym Cię zaprosiła. Być może te Wasze kotlety nie były dobrze dogotowane...Ja zawsze dłuuugo je gotuję, żeby całkiem miękkie były i potem wyciskam z nich wywar, żeby się nie lało przy krojeniu...no i dobra panierka to podstawa.
Ego, co do kręgosłupa...faktycznie takie dolegliwości kojarzą się z osobami starszymi, ale niestety nie zawsze tak jest. Mam zwyrodnienie w kręgosłupie lędźwiowym i stąd często mam z tym problem. Podejrzewam że w ciąży może być nieciekawie, a o noszeniu własnego Maleństwa nie mówię...Skąd mi się wzięło?...dokładnie nie wiem, ale kiedy u mnie to wykryto, to ortopeda powiedził, że miałam pierwsze stadia pewnej choroby atakującej kręgosłup właśnie...na szczęście u mnie się to całkowicie zatrzymało, ale zmiana została.
Nie jest tak źle ogólnie...muszę tylko uważać na przewiania, na dźwiganie i gwałtowanie zginanie się, bo wtedy kończy się na problemach z chodzeniem i siedzeniem, a bez leków ani rusz... Ale ja tu tak marudzę, a ludzie mają dużo poważniejsze problemy... _________________
"Szczęście nie zawsze ma uśmiech na twarzy.Szczęście to także łzy,to głos,który chce się słyszeć chociaż na moment. Nieważne, czy to szczęście trwa godzinę, minutę czy moment. Najważniejsze,że potrafię nadać mu imię.......Twoje imię."
edytowany: 1 raz | przez CattiBrie | w dniu: 20-11-2008 13:05
|
|
|
|
|
|
|
|
Cattie tak trzymać - mnie tylko nerki nauczyły nosić kurtki zakrywające pośladki.. ale też nie do końca. Za to kaptur i rękawiczki chętnie (czapki mnie zawsze drapią). Z zatokami na szczęście jeszcze problemów nie miałam - za to wiem jak daje popalić zapalenie ucha Zaproszenie.. czekaj sprawdzę rozkład jazdy I chyba masz rację, bo nie pamiętam byśmy te kotletki długo gotowali, więc pewnie tu tkwi błąd.. _________________ "Nadzieja to plan, on ziści się nam. Przydarzy się, na pewno się zdarzy. Więc uwierz za dwóch ty i twój duch, z nadzieją wam będzie do twarzy."
|
|
|
|
|
|
|
|
to teraz ja pomarudze!!!!
musze czekać do soboty do wieczora, żeby z mężem na spokojnie porozmawiać, w tygodniu mamy dla siebie tyle czasu, ze często nawet nie jemy razem, nie wiem moze ta pogoda tak na mnie wpływa melancholijnie i chce mi się płakać a za oknem plucha i wiatr jak by jesień byla... chciałabym choć na chwilke odpocząć od tego wszystkiego, od sprzątania, gotowania zajmowania się wszystkim, chciała bym żeby Tomuś był przez dwie godziny na tyle dużym chłopcem żeby sobie sam porysował lub się w coś pobawił... nie mam już dzis siły, rozmawiałam z siostrą i zapytałam czy nie wzieła by Tosiaczka w sobote na "wakacje" do siebie, tylko na pare godzinek, żebym mogła spokojnie ogarnąć siebie (myśle tu o depilowaniu nóg itp.) powiedziała że zobaczy bo może pójdą na impreze, tylko że oni co tydzień chodzą na imprezy a ich córka wtedy śpi u nas i jest ok, a ja jednej soboty nie moge mieć dla siebie???
ok, pomarudziłąm, czas iść gotować Tomkowi zupke... _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
Alitko, może gotowaliście tyle ile napisali na opakowaniu. Tam ZAWSZE bzdury piszą ... one muszą być takie "rozmemłane" ...paskudne wręcz, ale miękkie ...wtedy będą ok...
Oj, ja jak widzę nieraz dziewczyny w spodniach tak niskich, że im szparę międzypośladkową widać oraz w kurteczce ledwo do pępka...to ciarki mnie przechodzą. Ehh...oby nigdy się nie przekonało takie dziewczę o konsekwencjach
Tosiu, to nie dawaj się wykorzystywać. Jak Ci teraz nie wezmą Synusia, to Ty ich córeczki też nie bierz następnym razem. Może się zastanowią, jak raz nie będą mogli wyjść na imprezę. Taka terapia może okazać się bardzo skuteczna...
Mnie też ta pogoda tak nastraja, że szkoda gadać...
A Tosiaczka możesz mi podrzucić i chętnie się zajmę przez weekend _________________
"Szczęście nie zawsze ma uśmiech na twarzy.Szczęście to także łzy,to głos,który chce się słyszeć chociaż na moment. Nieważne, czy to szczęście trwa godzinę, minutę czy moment. Najważniejsze,że potrafię nadać mu imię.......Twoje imię."
edytowany: 2 razy | przez CattiBrie | ostatnio w dniu: 20-11-2008 13:29
|
|
|
|
|
|
|
|
co do czapek szalików itp... lubie gdy są fajne i oryginalne, ale w tym sensie ze nie do podrobienia np. baaaardzo kolorowe _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
Tosiu, napisałam do Ciebie wyżej...
A co do czapek...hmm...jak na mnie ta moja fioletowa jest baaardzo oryginalna Chwilę mi zajęło, zanim ją kupiłam...w sumie Mama mnie namówiła... _________________
"Szczęście nie zawsze ma uśmiech na twarzy.Szczęście to także łzy,to głos,który chce się słyszeć chociaż na moment. Nieważne, czy to szczęście trwa godzinę, minutę czy moment. Najważniejsze,że potrafię nadać mu imię.......Twoje imię."
edytowany: 1 raz | przez CattiBrie | w dniu: 20-11-2008 13:30
|
|
|
|
|
|
|
|
Catti- chętnie bym Ci Tosiaczka podrzuciła, ale... mieszkasz za daleko gdzie ja Cie tam będe szukać Twoja czapeczka jest śliczna (na zdjęciach widziałam), ja mam biały komplet który mi się nie podoba ale jak by lam w ciąży to teściowa mi kupiła bo żeby mi zimno nie było... a co do siostrzenicy to oni nie pytają czy mogą ją zostawić, bo wiedzą że nie wychodzimy nigdzie bo niby jak??? _________________
edytowany: 1 raz | przez tosia23 | w dniu: 20-11-2008 13:35
|
|
|
|
|
|
|
|
No trochę daleko, cholerka... Podrzuć Rodzince i koniec. Wam też się coż należy od życia... A co do siostry, to im po prostu powiedz wcześniej, żeby nie wpadli na pomysł zostawienia Małej, bo np chcecie pobyć tylko w trójkę, bo jesteś zmęczona...albo wyjaśnij sprawę jasno. Wprost jej powiedz, że czemu tylko Ty masz się poświęcać...umówcie się np. że raz Ty, raz ona zostanie z dziećmi i będzie ok. A jeśli nie...to niestety, Ty nie dasz się tak wykorzystywać, bo ile można.
www.vimeo.com/1904874 zobaczcie sobie
A ja chociaż czuję się fatalnie musze zabrać się za onkologię... _________________
"Szczęście nie zawsze ma uśmiech na twarzy.Szczęście to także łzy,to głos,który chce się słyszeć chociaż na moment. Nieważne, czy to szczęście trwa godzinę, minutę czy moment. Najważniejsze,że potrafię nadać mu imię.......Twoje imię."
edytowany: 2 razy | przez CattiBrie | ostatnio w dniu: 20-11-2008 13:55
|
|
|
|
|
|
|
|
Tosiu - w tym momencie przypominasz mi moją mamę Zawsze narzeka jak przyjeżdża do nas wujek że babcia 'kociokwiku' dostaje, że lata i wszystko w okół nich robi i jeszcze ją prosi o pomoc jakby tamci rąk nie mięli. Jak przyjechali w tamten weekend zrobić córci urodziny to babcia gotowała, mama kroiła sałatki i potem zmywała gary, a oni tylko tort i słodycze ze sobą na organizowaną przez siebie imprezę przywieźli. A mama tylko narzeka ale się nie postawi - no bo jak, poza tym z rodziną wypada żyć w zgodzie itp. Ja bym tak nie potrafiła - jak mam coś na sercu to zawsze powiem i się postawię.
Na Twoim miejscu powiedziałabym siostrze, że nie życzę sobie zostawiania małej bez wcześniejszego ustalenia, no i że nie mam zamiaru dawać się wykorzystywać i jeżeli oni nie wezmą od Was czasami dziecka to Wy też nie macie zamiaru i kropka. Nawet jak się pogniewa, to za jakiś czas jak będzie coś chciała to przemyśli.
Catti, Alitko - ja tam jestem fanką szalików i rękawiczek - zaczynam nosić już jesienią, potem dokładam tylko czapkę
Catti - Twoja czapeczka jest bardzo oryginalna Ja do tamtej zimy nosiłam szary beret ( ) ale dostałam od mamy czarną czapkę z daszkiem i się do niej przyzwyczaiłam _________________
edytowany: 2 razy | przez Iśka | ostatnio w dniu: 20-11-2008 16:28
|
|
|
|
|
|
|
|
Tosiu, z całą pewnością nie powinnaś dawać się wykorzystywać, bo to bez sensu. Myśl o sobie i przedstaw warunki, a kiedy będą próbowali Wam podrzucić dziecko, powiedz, że niestety robicie przyjęcie/jesteście zmęczeni/wyjeżdżacie/chcecie mieć czas dla siebie/cokolwiek
I niech Ci wróci dobry humor, nasza Nadworna Optymistko
Catti, fajny ten filmik, który podlinkowałaś. Szczególnie przypadła mi do gustu ścieżka dźwiękowa
A problemów z kręgosłupem współczuję, na szczęście nie wiem, jak to jest, ale wydaje mi się, że strasznie byłabym nerwowa, gdybym musiała o siebie tak bardzo dbać.
Iśka, pogratuluj J. nowej pracy
I nie bij nikogo, ani listonoszy, ani J., bo to może doprowadzić tylko do siniaków na Twoich łapkach
Jeśli chodzi o czapki, to nie posiadam żadnej. Nie lubię kaszkietów (ani niczego podobnego z daszkami itp.), "zwyczajne" czapki mi nie pasują i niszczą włosy, miałam kiedyś kapelusik, ale mnie denerwował. Myślę, że ewentualnie mógłby być beret, ale nigdy nie próbowałam. W efekcie całą zimę chodzę w kapturze i z szalikiem zakrywającym twarz, podczas mrozu aż pod oczy _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
Egocentic- podoba mi się Nadworna Optymistka brzmi super _________________
|
|
|
|
|
|