|
Forum dla kobiet: Różności:
|
|
|
Forum panieńskie 2007-2008
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
a ja zapomniałam się pochwalić!!!! ostatnio mój mąż mnie zaskoczył i zaprosił do restauracji Mexikana na burito czy coś tam ale było romantycznie i pysznie jak wróciłam do domu to ciągle powtarzałam maexikana ole! i D. powiedział że juz mnie tam nie weźmie bo to źle na mnie działa ja i tak wiem swoje... ole! _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
A ja męczę się z jakimiś chrzanionymi macierzami -dalej... Mam na jutro w brut nauki i jeszcze zadania... Miałam nadzieję, że sprawniej mi to pójdzie... W dodatku źle się czuje wiec mało co jarzę...
Co do kiepskiego humorku to ja mam od paru dni fatalne nastawienie do świata, życia i w ogól wszystkiego... J. twierdzi, że to PMS, ja że mam dość tej szarugi za oknem i złego samopoczucia. Jeszce @ mi się spóźnia więcej niż powinien (zawsze przychodzi 3 dni później niż powinien a teraz już ponad tydzień go nie ma...)
Mama mnie wygania na badania krwi - ostatnio schudłam 6-10kg, mdli mnie niesamowicie przez większość czasu no i jeszcze ten @ się tak spóźnia... Z resztą w tamtym miesiącu też przyszedł później niż powinien...
No, a kontakt z ludźmi nie jest mi szczególnie potrzebny Wolę internetowych znajomych, bo jak kończy się temat do rozmowy można się pożegnać i pójść zrobić kanapki albo włączyć TV
Na uczelni znam tylko jedna dziewczynę tak bliżej - zwykle albo kseruję od niej notatki albo po prostu razem siedzimy (na zajęciach lub czekając na nie) - nie odczuwam potrzeby gadania o życiu prywatnym, pogodzie i bieżących odcinkach seriali. A ile można mówić o nauce? Przyjaciółkę mam tylko jedną i to 160km stąd więc raz za czas piszemy sobie maila lub czytamy swoje blogi i komentujemy wpis mailem. Przyjaciela mam też jednego - na razie tylko przez gg dajemy sobie znać, że jeszcze żyjemy bo i my i oni są teraz zabiegani a jak jest czas to wpadamy do niego i jego dziewczyny (mamy zawsze wspólnych znajomych) na Sophię, jakiś obiad i film, nocujemy u nich i tyle - też mało rozmów
Ja w ogóle jakiś taki odludek jestem... Pisanie maili, na forum czy coś takiego idzie mi nieźle, ale aktywna rozmowa to tragedia - jestem małomówna, kończą mi się tematy itp. Po prostu nie lubię się rozgadywać z obcymi o 'intymnych' sprawach a mówić o niczym też nie umiem. Rozgadana potrafię być przy J., ew. czasami do mamy.
Tosiu - widziałam zdjęcie na n-k (mogę je sobie użyć w galerii?) - bardzo ładnie wyglądasz A ten sweterek to ten kupiony pod kolor kolczyków? Super że Ci się podobają I dobrze, ze chociaż Ty miałaś dziś dobry dzień
Dobra, wracam do metody Kroneckera-Capelliego - jak na razie to najłatwiejsze czego się dziś uczę... _________________
edytowany: 1 raz | przez Iśka | w dniu: 06-11-2008 21:42
|
|
|
|
|
|
|
|
Isieńko jak chcesz to kopiuj to zdjęcie, mam też pare innych, ale wyszłam na nich średnio.... tak to ten sweterek co kupiłam zanim wybrałam kolczyki _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
Iśka, a myślałam, że to ja jestem mało towarzyska Jestem cichą, spokojną i do tego nieśmiałą domatorką Ale mam kilkoro blisich znajomych, a jak już poczuję się przy kimś swobodnie... to jestem okropną gadułą
A Twój J. też jest z natury takim odludkiem?
No i jeszcze jedna rzecz, która mnie bardzo zainteresowała... Prowadzisz bloga i my nic o tym nie wiemy (przynajmniej ja)? _________________
Miłość trzeba budować, odkryć ją to za mało.
Paulo Coelho
Dobrze jest mieć głowę otwartą, ale nie do tego stopnia, żeby mózg wypadł na ziemię.
Lawrence Ferlinghetti
|
|
|
|
|
|
|
|
Tosia, toś mi narobiła smaka - burrito mniam
Sensi, filologia ciekawy wybór, zwłaszcza jesli masz talent do językow. Tylko pamiętaj, że taki tłumacz przysięgły to praca 24/7 - na telefon..
Ja właśnie przeciwnie, dobrze czuję się z ludźmi i nieczęsto mam ochotę pobyć sama ze sobą..
Isiu koniecznie na badanie krwi bo to nie wygląda dobrze.. _________________ "Nadzieja to plan, on ziści się nam. Przydarzy się, na pewno się zdarzy. Więc uwierz za dwóch ty i twój duch, z nadzieją wam będzie do twarzy."
edytowany: 1 raz | przez Alitka | w dniu: 07-11-2008 6:08
|
|
|
|
|
|
|
|
kurcze ale jestem zla!!! D. dostał wezwanie na przesłuchanie w charakterze świadka... mhm już ja wiem jak to jest z tymi świadkami, też kiedys (nie tak dawno) byłam świadkiem w jednej sprawie i mało brakowało a bym wyrok dostała, bylam początkowo oskarżona o coś przy czym nawet mnie nie było, ale wycofali oskarżenie i oczyścili mnie z zarzutów, ale mam taką awersje jesli chodzi o takie sprawy że aż coś... juz się boje o Dawida...!!! _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
Sensi, tak też myślałam, że chodzi Ci o anglistykę, wolałam się jednak upewnić.
Tosiu, a z tą kolacją to może po prostu D. chodziło o to, że miało być romantycznie, a nie śmiesznie? Choć wiem, łatwo mówić, charakteru się nie zmieni, też czasem staram się być interesująca, a wychodzi jak zwykle
W sprawie przesłuchania bądź przede wszystkim dobrej myśli, bo wcale nie jest powiedziane, że historia musi się powtarzać. Najważniejsze jest chyba po prostu to, żeby mówić jasno i nie kręcić, wtedy nie powinno być nieporozumień. Nie przejmuj się
PS. A zdjęcia można zrobić kolejne - jedno to mało
Isiu, lepiej, żebyś zrobiła sobie badania dla "świętego spokoju", takie obniżenie humoru i odporności wcale nie musi być czymś poważnym, ale nie będzie miło, jak któregoś dnia zemdlejesz gdzieś tam na uczelni, hm?
A temat kontaktów międzyludzkich był już kiedyś poruszany, chyba nawet w tym wątku. Dla tych, których wtedy tu nie było - wolę rozmowę osobistą, można przy okazji poznać czyjeś prawdziwe usposobienie, mimikę i powiedzonka, ale nie mam wielu znajomych, nie mam przyjaciół, bo tego nie potrzebuję. Chyba jestem najlepszym towarzystwem sama dla siebie Zresztą jestem dość humorzasta, co rzutuje na moich kontaktach z otoczeniem (na pewno to już zauważyłyście, choć staram się to ukrywać ) _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
Ego- Ty humorzasta? nie zauważyłam
Ja ogólnie jestem gadatliwą osobą- potrafie zagadać każdego i uwielbiam kontakt z ludźmi, nie po to by sie od razu zaprzyjażniać, poprostu lubie czasem wymienic poglądy (mało istotne jest to, że zazwyczaj prowadze monolog) _________________
edytowany: 1 raz | przez tosia23 | w dniu: 07-11-2008 10:43
|
|
|
|
|
|
|
|
Może źle to ujęłam, ale po prostu łatwo mnie urazić i zdenerwować byle czym. Dla Was, dla M. staram się być miła i wyrozumiała, ale np. przy mamie się nie hamuję. Ale ona też nie jest święta, notorycznie mnie denerwuje z premedytacją
Lubię się też czepiać, w zależności od humoru oczywiście.
A gadatliwość to podobno bardzo "typowa dla kobiet" cecha Ja zazwyczaj jestem z nią hamowana, na szczęście.
www.zeberka.pl/img/a/484_13.jpg - zupełnie nie mój styl, ale efekt jest prześwietny! (to tak w ramach powtoru do "prawidłowego wątku" ) _________________
edytowany: 1 raz | przez egocentric | w dniu: 07-11-2008 12:15
|
|
|
|
|
|
|
|
Ego- mi sie ten welon nie podoba za bardzo, bo tak ciężko wygląda, ale całość ogólnie wygląda całkiem przyzwoicie
Mili, Aniołku, Agga- co sie z Wami dzieje??? _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
Jestem
Ale ostatnio nie czuję się dobrze,dlatego nie zaglądam. Chyba chwyciło mi zatoki i męczę się z bólem głowy. Wczoraj byłam nieprzytomna. Dziś jest lepiej ale nie powiem,żebym się czuła dobrze.
Zajrzę do Was jutro bo cały dzień będę w domu sama.
Buziaki Kochane moje _________________
"To co mam, to radość najpiękniejszych lat...to co mam to serce, które jeszcze na wszystko stać...to co mam, to młodość której nie potrafię kryć...to wiara, że naprawdę umiem żyć".
|
|
|
|
|
|