|
Forum dla kobiet: Różności:
|
|
|
Forum panieńskie 2007-2008
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Tak myślałam, że tego nam nie będziesz chciała powiedzieć, Aniołku. Ale pytałam jeszcze o taniec...
A jak tam zdjęcia? Jest możliwość zobaczenia jeszcze paru...?
Iśka, no dobrze, dobrze... Zostanie wybaczone, jak pięknie zrealizujesz moje nowe biżuteryjne zamówienie (tzn. jeszcze przyszłe)
A co do J. - był z tym wymiotowaniem u lekarza? Moja znajoma ma to samo i ma stwierdzoną nerwicę żołądkową... Na to chyba są jakieś leki.
A ja powinnam być teraz w szkole... Ale pewna rzecz tak mnie zdenerwowała, że nie było sensu w takim stanie wracać na lekcje. Nie chcę na razie mówić, ale czuję się koszmarnie _________________
Miłość trzeba budować, odkryć ją to za mało.
Paulo Coelho
Dobrze jest mieć głowę otwartą, ale nie do tego stopnia, żeby mózg wypadł na ziemię.
Lawrence Ferlinghetti
|
|
|
|
|
|
|
|
Witajcie
Ja tylko na chwilke bo zaraz uciekam z pracy na busa
Aniołku mam prosbe moglabys tutaj dodac jakies zdjecia ze slubu albo wyslac mi na maila (sylwiat87@o2.pl)bo nie mam konta na n-k i nie moge zobaczyc a jestem tak strasznie ciekawa jak wygladalas... Z gory dziekuje i ciesze sie ze Wam sie udalo to Zakopane, bo nam tez _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
akcja pod tytułem Wielkie Sprzątanie prawie zakończona jeszcze umyje dziś podlogi i zawiesze firanki a w piątek zetre kurze i wypastuje podłogi i zmienie pościele i bedzie juz koniec nie wiem co mam jeszcze robiuć chyba wszystko załatwione... i zrobione... nie wiem naprawde może ktoraś mi podpowie?
Dziewczeta mam problem... nie wiem co mam zrobić, bo ciocia z Canady przysłała mi prezent... tzn nie przysłała tylko napisała mi maila, że prezent do odebrania na ulicy tej i tej a tam jest bank i co ja mam teraz iść i powiedzieć, że ciocia mi kazała przyjść po prezent?co ja mam zrobić, może któraś z Was miała już taką sytuacje? _________________
edytowany: 1 raz | przez tosia23 | w dniu: 06-10-2008 13:27
|
|
|
|
|
|
|
|
Sensi, nie wiem co się stało...ale trzymaj się ciepło! Buziole:*
Tosia, daj sobie już spokój z porządkami 5 dni tylko...
A co do prezentu Twojej ciotki, to po prostu radzę Ci się z nią skontaktować i dogadać szczegóły, bo z takim fantem niewiadomo co zrobić
A ja dzisiaj pomimo, że jestem w Lublinie mam zaskakująco dobry humor. Byłam u koleżanki i została przedstawiona oficjalnie jako "ciotka" jej córci Cudna Maleńka!...mhmm... Jednak dowiedziałam się też trochę o innych "urokach" macierzyństwa ...Narazie jednak czekam hehe...
Przy okazji załapałam się na świeże pierożki ruskie jej mamy, mniam
Uczelnia?...cóż, nie czuję, że tam wróciłam...pewna osoba już mnie dziś wnerwiła, ale szkoda gadać...złość to cierpienie za głupotę innych...
Dowiedziałam się, że jak chcę zdawać LEP we wrześniu muszę już 20 czerwca złożyć indeks i uzyskać prawo tymczasowego wykonywania zawodu, a to może być trudne jeśli ostatni egzamin bedzie po 20 (a są testowe)... no ale pewnie nie tylko ja będę miała taki problem i może na uczelni wezmą to łaskawie pod uwagę. _________________
"Szczęście nie zawsze ma uśmiech na twarzy.Szczęście to także łzy,to głos,który chce się słyszeć chociaż na moment. Nieważne, czy to szczęście trwa godzinę, minutę czy moment. Najważniejsze,że potrafię nadać mu imię.......Twoje imię."
edytowany: 2 razy | przez CattiBrie | ostatnio w dniu: 06-10-2008 15:20
|
|
|
|
|
|
|
|
Sensitive układ nie był jakiś specjalny, ale po to, żeby nauczyć się tańczyć walca zapisaliśmy się na kurs...
Umieliśmy tańczyć, świetnie nam szło, ale nerwy i sukienka bardzo dużo zepsuły :/
Sylwia nie ma sprawy jak znajdę momencik to wszystkim wam powysyłam jeszcze jakieś zdjęcia...ale musicie być cierpliwe...jak nie zdążę dzisiaj, to może uda mi się jutro przed pracą, wtedy szybciej wchodzą załączniki _________________
edytowany: 1 raz | przez Aniołek | w dniu: 06-10-2008 16:40
|
|
|
|
|
|
|
|
Dzień dobry
Widzę,że pojawiłyście się na forum Rozumiem,że wczoraj tak mało się działo przez to że był weekend
Ja dziś miałam pracowity dzień i padam z nóg. W ciągu 8 h pracy siedziałam może ze 30 min. a tak to cały czas na nogach. Ledwo dojechałam do domu. Na szczęście teraz siedzę sobie wygodnie na kanapie,na kolankach trzymam laptopa i sobie do Was skrobię
A Wam jak minął dzień _________________
"To co mam, to radość najpiękniejszych lat...to co mam to serce, które jeszcze na wszystko stać...to co mam, to młodość której nie potrafię kryć...to wiara, że naprawdę umiem żyć".
|
|
|
|
|
|
|
|
Aniołku, skoro zdjęcia chcesz wysłać nam wszystkim, to pamiętaj, że też czekam na taką niespodziankę A walc jako pierwszy taniec to opcja, którą pewnie będę kiedyś rozważała - nawet jeśli się nie uda, to sam kurs tańca przecież też jest miłym wspomnieniem, prawda?
Catti, zauważyłam, że dużą radość sprawia Ci kontakt z dziećmi - zawsze "świergocesz" jak o nich opowiadasz A czego dowiedziałaś się o "innych urokach macierzyństwa"? Nie wiem, jak to rozumieć. Kłopoty wychowawcze?
Tosiu, powtórzę rady - najlepiej napisz e-mail do cioci i zapytaj, jak masz "dobrać się" do prezentu Bo nawet jeśli podałabyś nazwisko ciotki w banku, podejrzewam, że nie wydaliby Ci niczego. No, chyba, że ten prezent jest na Twoje nazwisko
A jeśli są obrączki i dobry humor, to moim zdaniem wszystko już jest
Sensi, trzymaj się w takim razie!
Isiu, zainwestujcie może w tabletki uspokajające.. Mam koleżankę, która też ma tę tzw. nerwicę żołądkową, ale u niej kończyło się zawsze tak, że "tylko" bolał ją brzuch i nie mogła nic jeść przez kilka godzin, bo choćby chciała - nie dałaby rady. Moim zdaniem w przypadku J. rozwiązaniem mógłby być seans u psychologa lub dobre leki. Ale pewne jest to, że z uciążliwą dolegliwością należałoby coś zrobić..
I niezmiennie czekam na żarty o studentach 1. roku
Cześć, Mili Współczuję zmęczenia, ale przynajmniej utarg (saldo, czy jak to tam) w sklepie macie duże
A ja za 5 minut uciekam czytać historię. Ułożyłam sobie własny, tygodniowy plan zajęć (obowiązujący do odwołania - tj. dopóki nie zacznę pracować): poniedziałek - historia, wtorek - j. angielski, środa - j. niemiecki, czwartek - historia, piątek - j. angielski, sobota - "weekend" (przyjeżdża M. ), niedziela - j. niemiecki. Strasznie skomplikowany plan, co nie? _________________
edytowany: 1 raz | przez egocentric | w dniu: 06-10-2008 17:55
|
|
|
|
|
|
|
|
NO właśnie aż tak dużego utargu to ja nie miałam
Ale miałam mnóstwo innych rzeczy do zrobienia. Oj przydałby mi się masaż. _________________
"To co mam, to radość najpiękniejszych lat...to co mam to serce, które jeszcze na wszystko stać...to co mam, to młodość której nie potrafię kryć...to wiara, że naprawdę umiem żyć".
|
|
|
|
|
|
|
|
a ja juz jestem ledwo żywa.... i znów boli mnie gardło i kaszle jakbym astme miała... Dawid jutro idzie do lekarza, wcisne mu Tomka niech go też osłuchają...
Sylwiu- Tobie już stukną miesiąc po... ale ten czas szybko leci _________________
edytowany: 1 raz | przez tosia23 | w dniu: 06-10-2008 20:06
|
|
|
|
|
|
|
|
Nie chciałam mówić, czym się tak zestresowałam, bo wiedziałam, że w nerwach to strasznie wyolbrzymię. Pamiętacie, jak Wam mówiłam, że G. obiecał mi być tu ze mną, kiedy będę zdawała następny egzamin? No więc okazało się, że nie może przyjechać Bardzo się zdenerwowałam, bo mi obiecał i nastawiłam się na to, a denerwuję się przed tym egzaminem, jakby od niego miało zależeć moje życie Ale okazuje się, że musi jutro "załatwić" indeks i naprawdę nie da rady. Przeprosił mnie, okazało się, że specjalnie załatwił na ten wyjazd kasę i chciał nawet zrezygnować z dość ważnych zajęć, a ja całą winą na początku obarczyłam jego...
No ale fakt, rozstroiło mnie to. Bardzo się boję tego egzaminu, więc trzymajcie MOCNO kciuki - przede wszystkim za to, żebym się trzymała psychicznie (najważniejszy jest spokój...), żebym trafiła na miłego egzaminatora i żebym nie dała się złapać w żadną "pułapkę"...
A póki co jest mi już niedobrze od zajadania stresu słodyczami _________________
Miłość trzeba budować, odkryć ją to za mało.
Paulo Coelho
Dobrze jest mieć głowę otwartą, ale nie do tego stopnia, żeby mózg wypadł na ziemię.
Lawrence Ferlinghetti
|
|
|
|
|
|
|
|
Sensi, są różne sytuacje i czasem nie da się przewidzieć. G. na pewno wiele by dał, żeby być obok Ciebie...ale duchem będzie, pamiętaj!...no i my też!
Nie stresuj się, to tylko egzamin na prawo jazdy...Głowa do góry i trzymamy kciuki!
Dziewczyno, odłóż te słodycze i idź spać! Jak niby chcesz to zdawać jutro?...odpocznij
Ego, bo ja strasznie lubię dzieci i stąd taki styl mówienia o nich
A pisząc "uroki" macierzyństwa miałam na myśli mniej przyjemne strony...np. brak spania, bolesne karmienie, problemy po cesarce, ból kręgosłupa, brak możliwości wyjścia na dłużej, bo mleko ucieka i takie tam... jednak to i tak chyba nic w porównaniu ze świadomością, że się tuli cząstkę siebie mhmm _________________
"Szczęście nie zawsze ma uśmiech na twarzy.Szczęście to także łzy,to głos,który chce się słyszeć chociaż na moment. Nieważne, czy to szczęście trwa godzinę, minutę czy moment. Najważniejsze,że potrafię nadać mu imię.......Twoje imię."
edytowany: 2 razy | przez CattiBrie | ostatnio w dniu: 06-10-2008 21:40
|
|
|
|
|
|