w portalu  | na forum
szukaj w bazie kalorii
dla kobiet, o kobietach
kobieta, kobiety
Forum dla kobiet:
Różności:

kalkulatory dla kobiet:

testy dla kobiet:

Patronat medialny:

vortal o kobietach
Forum panieńskie 2007-2008


mili83
dołączyła: 29-05-2007 / skąd: Szczecin / postów: 1466
post wysłany: 28-09-2008 17:22 (link postu: BBcode | kod HTML | czysty http://)


No no Aniołku to widzę,że było zabawnie a także wzruszająco uśmiech Cieszę się Waszym szczęściem śmieje się No i czekamy na fotki bo nie możemy się doczekać żeby Cię zobaczyć jak pięknie wyglądałaś uśmiech
_________________

"To co mam, to radość najpiękniejszych lat...to co mam to serce, które jeszcze na wszystko stać...to co mam, to młodość której nie potrafię kryć...to wiara, że naprawdę umiem żyć".

kobieta, kobiety
bmi
Reklama:

co jest dzisiaj super na prezent

sylwiat87
dołączyła: 28-02-2008 / skąd: Wadowice / postów: 497
post wysłany: 29-09-2008 12:43 (link postu: BBcode | kod HTML | czysty http://)


Kochane znalazlam troche czasu i zapisalam na mailu nasze zdjecia plenerowe uśmiech
Jesli macie ochote to wejdzcie na wp na poczte: zdjecia_slub0609@wp.pl a haslo: slub2008 szczerzy zęby zycze milego ogladania aha w adresie miedzy zdjecia a slub jest "_" uśmiech
_________________


edytowany: 2 razy | przez sylwiat87 | ostatnio w dniu: 29-09-2008 12:46




Sylwia, dobry pomysł z tym wrzuceniem zdjęć na serwer z wp, jak rozumiem adres pocztowy został założony wyłącznie na potrzeby ślubu uśmiech
Wszystkie zdjęcia oczywiście ładne, ale mnie najbardziej spodobały się trzy: jedno, na którym leżycie na trawce (niezdrowo, ale fajnie wygląda uśmiech), drugie przy fortepianie (wyglądające jak gra na cztery ręce uśmiech) i przy tej armacie - ładnie wystylizowane i widać, kto dominuje w związku bardzo wesoły

A ja w końcu złożyłam deklarację, spotkałam się z moimi (byłymi) profesorami i jestem przygnębiona, bo okazuje się, że M. źle się czuje w swoim nowym miejscu zamieszkania. Zresztą ja wczoraj też kilka godzin płakałam, a niby jestem taka twarda przewraca oczami Ale jednodniowe spotkanie w ciągu ponad miesięcznej w sumie rozłąki to dla mnie stanowczo za mało. Ech, ale będziemy dzielni, musimy.
_________________




Ego, Kochanie - nie martw się o M. - ja też na początku nie mogłam się znaleźć w nowym miejscu te 2 lata temu - mimo, że od dawna marzyłam o wyprowadzce z domu i byłam w Krakowie z J. Teraz też jest nam jeszcze dziwie i obco w nowym mieszkaniu. Niestety trzeba trochę czas, żeby się przyzwyczaić do takich zmian. I nie dziwię Ci się, że Ty płakałaś - podziwiam Cię, że jesteś w stanie zostać w domu kiedy Twój M. będzie tak daleko - ja znając siebie wyjechałabym z J. i tam szukałabym pracy uśmiech

Sensitive - oj, jak fajnie byłoby mieć bez żadnych problemów po 1000zł na głowę... przewraca oczami Mój tata do tej pory miał dużo mniejszą rentę... bez wyrazu

Ale skoro Twój G. ma tak drogie zszokowany mieszkanie to się nie dziwię, że się martwi. Wiesz - bez urazy ale nigdy nie rozumiałam ludzi którzy tak przepłacają za lokum... My jak szukaliśmy mieszkania najdroższe jakie rozważaliśmy było za 400zł od osoby i i tak myślałam, żeby znaleźć jakąś dorywczą pracę, żeby było nas na nie stać... A muszę przyznać, że w Krakowie jest ciężko znaleźć pokój za mniej niż 1000-1200zł. Teraz i tak chyba będziemy musieli poważnie pomyśleć o 400zł miesięcznie kredytu studenckiego bo to mieszkanie jest i tak (w sumie) o 150zł droższe niż poprzednie a jak dojdą nam znów bilety miesięczne, mój karnet na basen i wszelkie inne koszty leczenia to będzie krucho... W końcu J. ma tylko 1400zł pensji a dodatkowa kasa jest tylko jak jest zlecenie i jest czas żeby je wykonać... No cóż - po prostu w tzw 'dorosłym życiu' do wielu kwestii (m. in. finansów i priorytetów) trzeba podejść poważnie.

A co do pracy na studiach dziennych - ja najlepiej wiem jakie to trudne - J. też ma bardzo ciężkie studia i też dużo zajęć a żeby nas utrzymać ciągnie cały etat - 40h pracy tygodniowo... smutny
Brat J. też pracował w trakcie studiów - studiował fizykę. Wpadli z dziewczyną na 3roku, więc po roku pracy tylko dla siebie musiał zacząć utrzymywać rodzinę. Szybko wzięli ślub no i zaraz po nim urodziło się dzidzi. On wstawał bladym świtem żeby obklejać autobusy reklamami a po zajęciach do 23. latał po mieście udzielać korepetycji.
Niestety jak człowiek chce dorobić to wszystko się da. Nawet te 3-4 stówy miesięcznie tak jak ja planowałam dorabiać w tym roku. Założę się że w Gdańsku (czy tam Gdyni) są McDonaldy, KFC, Tesco czy inne takie, które masowo zatrudniają studentów dziennych. A w takim McDonaldzie można wyciągnąć na dziennych ok 700zł. Więc Twój G. na pewno ma możliwości - byleby miał chęci kiedy mu pieniążków zacznie brakować. A na razie nie ma się co martwić uśmiech

Aniołku, Kochanie! Wyglądałaś cudownie - pięknie Ci w takim makijażu i fryzurce (mimo, że koka nie zaprezentowałaś jak należy uśmiech )! Suknia piękna! A po panu młodym wcale nie widziałam żadnej imponującej opuchlizny uśmiech
Twoja relacja ze ślubu była świetna - o mało się nie zakrztusiłam ze śmiechu w niektórych momentach (zwłaszcza o gołębiach uśmiech ) bardzo wesoły Nie wiem jak reszta dziewczyn ale ja czekam na relację z wesela uśmiech
I na więcej zdjęć (znasz mój e-mail, a jakbyś chciała się podzielić płytą ze zdjęciami od fotografa - albo mi ja przegrać - to podam Ci nowy adres jak wrócisz ) uśmiech

Sylwia - bardzo ładne zdjęcia uśmiech Szkoda tylko że tak mało Ci na nich buzię widać.

Tak a propos całego dorosłego życia to (alleluja) dziś przyszła wypłata J. i 200zł od dziadków więc mamy możliwość w końcu zjeść obiad i zapłacić za prezent ślubny dla kuzynki uśmiech Zaraz biorę się za robotę uśmiech

P.S.: Miluś, Catti - buziak :*
_________________



edytowany: 5 razy | przez Iśka | ostatnio w dniu: 29-09-2008 19:48




witajcie Dziewczęta uśmiech
nie mogłam wcześniej napisać, bo tyle mam jeszcze załatwiania i tyle roboty w domu, ze aż coś...
wieczór panieński się udał, dostałam pare stringów i czekoladowego siusiaka bardzo wesoły najpierw troszke winka w domku a potem szaleństwo na mieście... było wesoło, tylko w sobote bolała mnie głowa...
w sobote też byliśmy na chrzcinach u Dawida siostrzenicy ale Tomuś zrobił się śpiący i przyjechaliśmy do domku...
z nowości ślubnych to Nasz DJ jest w szpitalu, ale powinien wyjść jeszcze w tym tygodniu (mam nadzieje) jutro ide na pierwszą przymiarke sukni, w czwartek jedziemy do właścicielki restauracji obgadać szczegóły, a wpiątek mam próbną fryzure i makijaz... to chyba na tyle...

jeszcze tylko tydzień i 5 dni!!!!!!!
_________________



edytowany: 1 raz | przez tosia23 | w dniu: 29-09-2008 19:03




Dobry wieczór dziewczynki witaj dziękuję ślicznie za wszystkie komentarze i tu i na nk....nawet nie wiecie jakie to miłe bardzo wesoły
Skoro podobała wam się moja relacja to po powrocie zafunduję wam drugą część - wesele bardzo wesoły
Więcej fotek też na pewno dostaniecie, ale póki co nie mam kiedy ich pozmniejszać, żeby dały się porozsyłać.Poza tym dopiero zbieram zdjęcia od gości, bo swoje profesjonalne będę miała dopiero za jakieś dwa miesiące bez wyrazu

Sylwia ślicznie wyglądałaś brawa

Tosiu teraz to Ci dopiero zleci szczerzy zęby

Pozdrawiam was wszystkie serdecznie i idę się pakować na wyjazd szczerzy zęby
_________________




Witaj Tosiu! To fajnie, że u Ciebie wszystko (nie licząc biednego DJ'a) tak dobrze idzie uśmiech Czyli zdrówko Twoje i Małego też już nie łata figli?

Aniołku - udanej podróży poślubnej! uśmiech

Jeju, jak Ci fajnie - żonka, zakopane - a ja tu w pełni przerażona i z wizją samych wydatków muszę zacząć rok akademicki i leczenie i jakoś to wszystko pogodzić... A na ślub to my chyba nigdy nie uzbieramy... Dobra, koniec smęcenia (mam dziś zły dzień co pewnie widać po moim extra długim poprzednim poście) - powiem tylko, że zazdroszczę Ci jak diabli szczerzy zęby

Baw się dobrze, uważaj na siebie, napisz jakiegoś sms'a w międzyczasie i wracaj do nas szybo z toną zdjęć! uśmiech Całuję Cię serdecznie :*
_________________



edytowany: 3 razy | przez Iśka | ostatnio w dniu: 29-09-2008 19:49




tak Isiu- Tomuś zdrowy jak ryba, ja mam jeszcze duszący kaszel... może przejdzie uśmiech
_________________





No to zbieraj się Tosiu - czas na Twoim suwaczku poważnie się kurczy i chyba byłoby głupio gdybyś zamiast powiedzieć sakramentalne 'tak' zaczęła w kościele kaszleć uśmiech

Aniołku - jeszcze jedno - tylko ja proszę o kilka zdjęć w duuużym rozmiarze żebym mogła sobie pooglądać dokładnie Cię w tej ślicznej biżuterii uśmiech
_________________



edytowany: 1 raz | przez Iśka | w dniu: 29-09-2008 21:17




Aniołku, coś mało tych zdjęć... Ale bardzo mi się podoba Twoja ślubna fryzura, uwielbiam takie koki uśmiech

Sylwia, miło Cię zobaczyć uśmiech Swoją drogą: dlaczego zlikwidowałas konto na nk? Co do zdjęć: najbardziej podobają mi się te, które wymieniła Ego i jeszcze jedno, jak trzymacie się za ręce i tak "wirujecie" uśmiech

Ego, kochana, nikt Cię teraz nie zrozumie tak jak ja (no i oczywiście Catti). Kiedy G. wyjechał pierwszy raz, po prostu umierałam ze strachu. Płakałam jak głupia, zresztą już połowę weakacji przed jego wyjazdem spędziłam na martwieniu się. Przyznaję, że do tej pory byłam dziewczyną TOTALNIE uzależnioną od swojego faceta. Nie potrafiłam wytrzymać bez niego jednego dnia (na pewno nie wyjechałabym sama na cały miesiąc, tak jak np. Ty teraz). Zresztą prawie zawsze, kiedy G. wyjeżdżał (mimo iż powinnam być już "oswojona" z taką sytuacją po kilku meisiącach jego studiowania), mniej lub bardziej sobie popłakiwałam. Ale skoro ja sobie daję rade, to Ty też na pewno dasz uśmiech Swoją drogą taka rozłąka to sprawdzian dla związku - ja czuję się pewniej, od kiedy okazało się, że nasze uczucie potrafi przetrwać nawet taką przeszkodę (nigdy absolutnie nie wierzyłam w coś takiego jak "związek na odległość" - to była totalna abstrakcja, zresztą do dzisiaj czasami tak myślę). Więc nie martw się, "co nas nie zabije, to nas wzmocni"! Będzie dobrze uśmiech W razie czego zawsze masz nas do wyżalenia się.

Przyznaję, że ja też dostaję "nerwa" na myśl o jutrzejszym wyjeździe G. Boję się przeokropnie, rozłąki, trudnej sytuacji finansowej, pracy, jaka nas oboje czeka (G. ma przed sobą bardzo trudny, "zawalony" ciężkimi przedmiotami rok, no a ja maturę)... G. jedzie jutro wieczorem. Zdążę się z nim spotkać, dać mu prezent na dzień chłopaka... A wieczorem będę już słomianą wdową smutny Jedyna myśl, jaka przyma mnie przy życiu to ta, ze mamy już połowę tej męki za sobą, ale i tak coś mnie ściska w gardle na samą myśl smutny

Co do finansów - to jest ciężki i drażliwy temat. Faktem jest, ze mieszkanie (a właściwie pokój) G. jest dla mnie potwornie drogi. Co prawda szukałam z nim ofert i wiem, jakie kosmiczne potarfią być ceny w Trójmieście, ale i tak mnie to przeraża. G. uparł się, że musi miec osobny pokój, skoro najprawdopodobniej połowę weekendów będziemy spędzali w nim we dwoje. Co do pracy - G. jest pracowity i chce pracować, ale ciężko byłoby coś zdziałać, skoro przez okienka najczęściej idzie na uczelnię rano, a kończy ok. 19, a w weekendy chcemy się przeciez spotykać ze sobą. Nie wiem... G. mówi mi, ze sobie poradzimy, więc staram sie mu wierzyć.
_________________

Miłość trzeba budować, odkryć ją to za mało.
Paulo Coelho
Dobrze jest mieć głowę otwartą, ale nie do tego stopnia, żeby mózg wypadł na ziemię.
Lawrence Ferlinghetti




Znalazłam na swoim e-mailu coś, co mnie rozbawiło uśmiech Jak byłam w Niemczech, M. się nudził i retuszował - więc spójrzcie i umierajcie (cóż za odmiana po tej dawce zdjęć pięknych Panien Młodych uśmiech)


Isiu, dziękuję za pocieszanie uśmiech Ale moje Kochanie dzwoniło i miało lepszy humor, który udzielił się i mnie. Mam tylko nadzieję, że mu tak zostanie, bo do niedzieli coraz bliżej, choć wcale niemało..

I masz rację, jeśli chodzi o pracę na studiach - także uważam, że można ją znaleźć. A McDonald's jest dobrym do tego miejscem, ostatnio widziałam w tv, że dostał jakieś wyróżnienie jako pracodawca uśmiech Sama też niedługo będę czegoś szukała i chcę to pogodzić z zajęciami w szkole i indywidualną nauką. Może zostanę hostessą w supermarkecie? Haha.

Tosiu, dobrze, że wszystko się układa, a na wieczorku się wybawiłaś uśmiech I wyzdrowiejesz też na pewno do czasu daty, do której odliczasz nie dostrzegawszy swojego suwaczka uśmiech
Zdjęcia w próbnej fryzurce i makijażu mile widziane!

Aniołku, miłego "miodowego wyjazdu"! uśmiech Cierpliwie poczekamy na resztę atrakcji z Twojego ślubu. Ufam, że nie zapomnisz szczegółów i relacja z wesela będzie równie rozbudowana jak ta ze ślubu uśmiech

Sensi, gdyby nie namowy M. i jego wsparcie to raczej nie zdecydowałabym się na wyjazd. Wiedziałam przed nim, tym bardziej wiem i teraz, że to coś, co mi się przyda, ale jego argumenty i entzjazm w każdym momencie mi pomagały. Potrafił się też tak poświęcić (moim zdaniem bardzo), że namawiał mnie do wyjścia na dyskotekę (tak, dyskotekę) z ludźmi, których praktycznie nie zna, a gdy zdawałam mu relację, autentycznie się cieszył, że mi coś odpowiadało.
Widzę, że Twój G. zachowuje się podobnie - stara się Cię uspokajać i bardzo dobrze, że wierzysz jego słowom. Czytałam już nie raz o tym, jaka jesteś wrażliwa (sic!), więc rozumiem, że Tobie pewnie jest jeszcze trudniej niż mnie.. Najwyżej będziemy się sobie wzajemnie wypłakiwały na forum uśmiech Bo niestety łączy nas nie tylko przyszłoroczna matura..
_________________


edytowany: 1 raz | przez egocentric | w dniu: 29-09-2008 21:44







Ostatnio na forum: (wątki i komentarze)

Wiadomość dla Forumowiczów :)
jak zajsc w ciaze??
Napiszmy razem opowiadanie...
Czy mogę być w ciąży? Czy mogę być w ciąży?
Forum panieńskie 2007-2008
orgazm za orgazmem :)
Jestem mamą :)
szkolna miłość z ławki po latach... co robić? :)
Skojarzenia
Dokończ wyraz - zabawa
Linux..... czy ktoras z was uzywa
Na poprawę humoru!
Laptop dla najmłodszych
Torbiel a ciąża
Moda męska na brytyjskich targach
Makijaż codzienny i wieczorowy
Pamiętnik przyszłych mam - rady i porady :-)))
"Kalendarz dni płodnych" - Wasze opinie
Cudowny pierwszy pocałunek
Czy jestem w ciąży?
Trichotillomania
krwawienie po stosunku
Karta czy gotówka?
sex a spowiedź
Nowa Gwiazdka .
"Ile kalorii jeść, aby schudnąć?" - Wasze opinie
Nigdy nie miałem dziewczyny...
Zapalenie pęcherza
praca w mcdon..... itp
Test na czystość
Jaką lodówkę???
mój mąż znowu wyjeżdza ...
Podwójne działanie przeciwzmarszczkowe
Pomarańcza i wanilia
Brak ochoty na seks...
Dania mrożone
Łosoś po francusku Frosta
Jedwab w płynie
Nowa kolekcja czasomierzy
Makijaż z utrwalaczem - uczulenie?
Ostatnio dodane artykuły:

Cellulit i rozstępy pokonane
Cellulit i rozstępy pokonane
Jak opanować nerwy przed rozmową kwalifikacyjną?
Jak opanować nerwy przed rozmową kwalifikacyjną?
Zdrowo i bez chemii
Zdrowo i bez chemii
Lista warzyw i owoców zatrutych pestycydami
Lista warzyw i owoców zatrutych pestycydami
Jak uniknąć próchnicy?
Ślubny manicure
Sztuka Shinrin-yoku
Jestem taka piękna
Rekrutacja do małej firmy
Burgery w amerykańskim stylu na grilla
Soczysty kurczak z grilla
Pewnego lata w Szczepankowie
Powerbank duchowy
Dość katolipy!
Czarujący świat Spark Silver Jewelry
Zestaw do masażu antycellulitowego
Czy lojalność wobec pracodawcy popłaca?
Historia Bez Cenzury powraca z nową książką!
Antyoksydanty w herbacie
Odporność Twojego dziecka na 6+
O co zapytać podczas rozmowy kwalifikacyjnej?
CV do poprawki
Czekolada i dżem
Technologia cyfrowa niszczy wzrok!
Zdrowa alternatywa dla napojów z cukrem
Zachowaj młody wygląd na dłużej
Wartka akcja, szybkie pościgi i masa śmiechu!
Jak dbać o skórę powiek?
Jak urządzić wnętrze z myślą o pupilu?
Moda ślubna 2018
Dziewczyna we mgle
Zachwycające rzęsy
Mokrego Dyngusa!
Życzenia wielkanocne
Przygotuj śniadanie inaczej niż zwykle!
Wiosenne porządki
Co wielkanocny zajączek przyniesie maluchom?
Sprzątanie wolne od chemii!
Dlaczego warto pić zieloną herbatę na wiosnę?
Test lakierów żelowych
Wody perfumowane - test
Danie na wielkanocny obiad
Wielkanoc na świecie
Jak często trzeba badać wzrok?
Fryzura gotowa w 2 minuty
Makarony – wartościowa baza wiosennego menu
Jak zadbać o swoje ciało wiosną?
Dlaczego warto jeść buraki?
Czym są antyoksydanty i gdzie ich szukać?
Tydzień Czystych Okien
3 rzeczy, których Twoje dziecko nie nauczy się z podręczników
Jak zacząć szukać nowej pracy po zwolnieniu?

Cookies: podczas przeglądania naszych stron oraz w trakcie logowania portal http://www.byckobieta.pl tworzy niewielkie pliki cookies. Zapisuje w nich wyłącznie informacje umożliwiające korzystanie z portalu, oraz z forum.

Artykuły oraz zdjęcia umieszczone w portalu ByćKobietą.pl są chronione prawami autorskimi. Kopiowanie jest dozwolone wyłącznie za zgodą Autorów. Redakcja ByćKobietą.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych na forum oraz w komentarzach artykułów.

Zrób sobie super prezent na wakacje! | Polub ByćKobietą na Facebooku

© 2006-2024 ByćKobietą.pl - portal dla Kobiet
skrypt forum: © phpBB