|
Forum dla kobiet: Różności:
|
|
|
Forum panieńskie 2007-2008
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Nie lubię pisać sama pod sobą
Dziś kolejny niezbyt udany dzień - pani stomatolog wysłała mnie do drugiego zdjęcia zębów bo to wczorajsze nie wystarczyło więc znów trzeba było płacić a ostatecznie 10,października mam wizytę u specjalisty od czegoś tam w szczęce bo niby nie ma nic ale kilka rzeczy trzeba sprawdzić, a dodatkowo zostałam uświadomiona że 3 lata temu moja dentystka zapomniała założyć mi plomby i mam w zębie cały ten czas lekarstwo...
Dodatkowo zwichnęłam nadgarstek. Zachowuje się jak zwichnięta więc J. mi ją nasmarował naproksenem i zawinął bandażem elastycznym ale w trakcie masowania coś mu pod palcem chrupało/przeskakiwało i mam taką grudkę w stawie, nachodzącą na dłoń która się porusza i boli... Wygląda to podobnie jak czasami przy chorobie wychodzi węzeł chłonny na szyi... Ciekawe co to... W każdym razie jak nie zniknie do weekendu to chyba trzeba będzie iść do lekarza...
Coś jeszcze? Na zakupach posądzono mnie o kradzież lakieru (chyba do paznokci bo pan ochroniarz poprosił o pokazanie kieszeni ale pewna nie jestem). Widać pani z działu kosmetycznego mignęło coś białego 'w' mojej dłoni pod kurtką i nie pomyślała że to może być bandaż tylko że zwędzam lakier No ale pan ochroniarz miły zapytał tylko czy nie brałam może lakieru i czy mogę pokazać kieszenie, nie chciał żadnej policji wzywać czy coś - widać tamtej pani częściej zdarzają się takie przywidzenia...
No, to chyba tyle na dziś - jutro muszę się umówić do dentysty na założenia plomby (w końcu), dowiedzieć co dalej w kwestii edukacji i dowiedzieć się gdzie najbliżej mam jakiś dobry, niedrogi basen...
Całuję i liczę, że jutro nie będę musiała znów pisać pod sobą _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
ha! więc Droga Isiu- nie będziesz musiała pisać pod sobą
ja dziś nie mam czasu bo remontu ciąg dalszy... rodzice remontuja korytarz wejściowy swoją drogą szybko się kapneli, że jest tam brzydko i trzeba coś z tym zrobić... mam nadzieje że skończą do ślubu bo inaczej to będe wszystkim gościom mówiła że to ich wina!
od trzech dni czuje sie okropnie... często robi mi się słabo, ciągle kręci mi się w głowie i dziś zaczą mnie boleć brzuch i zbiera mi się na wymioty... Dawid się śmieje ze pewnie w ciąży jestem a mi nie jest do śmiechu bo przecież biore te cholerne pigułki anty...!
nic uciekam umyć podłoge i upiec parówki w cieście... mmmmniam
papa _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
Iśka, ja bym od razu poszła do lekarza, z takimi rzeczami nie ma co zwlekać...
Tosiu, życzę Ci powrotu do dobrego samopoczucia
Catti, przykro mi z powodu Twojego G., ale... Co nas nie zabije, to nas wzmocni W przyszłym roku na pewno pójdzie mu lepiej. Wiesz, jak to jest z tymi egzaminami... One tak naprawdę nie są wymierną ocena wiedzy.
Dostałam dzisiaj wyniki pierwszej próbnej matury z polskiego. U mnie w szkole było tylko 5 osób, które pisały poziom rozszerzony. Ja mam 68% (nie wiem, czy to dobry wynik...? podobno dobry, ale ja jestem bardziej wymagająca) i okazuje się, że to najwyższy z tej grupy. Jestem zadowolona, ale nie powiem, że skaczę z radości... Nie wiem, coś nie mam nastroju dzisiaj _________________
Miłość trzeba budować, odkryć ją to za mało.
Paulo Coelho
Dobrze jest mieć głowę otwartą, ale nie do tego stopnia, żeby mózg wypadł na ziemię.
Lawrence Ferlinghetti
|
|
|
|
|
|
|
|
Witaj Tosiu Ej no, nie rób sobie - za przeproszeniem - jaj i nie choruj! No!
Sensi - ja miałam podobny % z rozszerzonej biologii - podobno to dobry wynik (tym bardziej, że matura z biologii podobno była bardzo ciężka w moim roczniku) ale ja po wynikach ryczałam że się nie przyłożyłam, że się nigdzie nie dostanę i że zawaliłam - więc widać ja też jestem bardziej wymagająca Nie ukrywam, że liczyłam na 80-90%
Mnie ręka boli, bandaż mnie ociera między kciukiem a palcem wskazującym (całe szczęście że nieczynną mam lewą ) i nie jestem ani trochę zdrowsza...
Oczywiście pieniędzy żeby opłacić zamówienia na prezent dla kuzynki jeszcze nie ma ale J. ma dostać wypłatę w ciągu najbliższych dni, więc może się wyrobię...
Dobrze, idę obudzić moje Słońce żeby mi przewinął rękę i żeby można było łóżko pościelić. A pudła jak stały tak stoją...
A Wy Dziewczyny? Catti, Mili - co to za opierniczanie się na forum? Ładnie mi się tu meldować bo tęsknie. Aniołek i Ego przynajmniej mają dobre wymówki
W każdym razie dobranoc Paniom i mam nadzieję że do 'sklikania' jutro :*_________________
edytowany: 2 razy | przez Iśka | ostatnio w dniu: 25-09-2008 21:40
|
|
|
|
|
|
|
|
Dzień dobry moje kochane No i się doczekałam...po roku planowania, szykowania, przygotowywania się jutro nadejdzie mój wielki dzień wpadałam was prosić, żebyście trzymały za mnie kciuki...niech wszystko się uda...niech nie będzie żadnych wpadek
Pogoda od dzisiaj jest przepiękna...słoneczko świeci na całego, więc biorę to za dobry omen
Nerwów na razie nie ma na szczęście...ale może to dlatego, że wczoraj wyszłam ze świadkową na drinka i tak mi ten drink posłużył, że wymiotowałam pół nocy i dzisiaj od rana robię dokładnie to samo....tak więc muszę skupiać się na utrzymaniu fasonu a nie jakiś tam nerwach
Uciekam na pazurki a później dalej w świat Jak mi się uda to odezwę się w niedzielę, a jak nie to dopiero po powrocie z Zakopca...w przyszłą niedzielę buziaki :**
Miluś, Ego, Isieńko dziękuję :* _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
Aniołku wszystkiego Najlepszego, dużo szczęścia, radości a przede wszystkim Miłości i nie tylko dziś, ale przez całe Wasze Wspólne Życie dużo, dużo Słonka i ciepła.. całuję ciepło :*:*:*
aaaa i wspaniałej podróży poślubnej i tego upragnionego odpoczynku w ramionach Swojego Mężusia trzymaj sie i żeby żaden stres Cię nie złapał..
Pozdrawiam Was wszystkie cieplutko
_________________
"Być zawsze szczęśliwym, nie zważywszy na koleje losu"
|
|
|
|
|
|
|
|
Witajcie...
Czytałam Was, ale jakoś nie miałam ochoty pisać.
Miałam jakieś gorsze dni...źle się czułam i fizycznie i psychicznie, za dużo myślałam o pewnych rzeczach chyba...do tego ten wyjazd. Na szczęście jadę dopiero za tydzień, a nie we wtorek...
Aniołku, u mnie też jest cuuudowna pogoda. Jak wracałam z pracy to sobie właśnie pomyślałam, że świetnie, bo na Wasz ślub się przyda...
Życzę Wam, żeby wszystko udało się tak jak planujecie...bez tych wpadek o które się tak martwisz Niech świeci słoneczko, pierwszy taniec niech pójdzie zgodnie z planem i wszystko pozostałe niech będzię jak w Waszych Marzeniach...
A potem życzę Wam odpoczynku... i nareszcie chwil TYLKO we dwoje, bez martwienia się "co jeszcze trzeba załatwić?"... Wszystkiego Naj Moja Droga!!! Buziaki!
Składam te życzenia już dzisiaj, bo nie będzie mnie pewnie do wtorku... _________________
"Szczęście nie zawsze ma uśmiech na twarzy.Szczęście to także łzy,to głos,który chce się słyszeć chociaż na moment. Nieważne, czy to szczęście trwa godzinę, minutę czy moment. Najważniejsze,że potrafię nadać mu imię.......Twoje imię."
edytowany: 1 raz | przez CattiBrie | w dniu: 26-09-2008 10:18
|
|
|
|
|
|
|
|
Dobry wieczór
Isieńko kochanie przecież ostatnio skrobnęłam co nieco na forum Myślałam,że to Ciebie nie ma. Ale widocznie nie możemy na siebie trafić. Ja też się stęskniłam
Aniołku,Skarbie jutro Twój ważny dzień W końcu się doczekałaś Mam nadzieje,że będzie Wam świecić słoneczko i wszystko wyjdzie tak jak sobie zaplanowaliście. Życzę Wam duuuuużo szczęścia i miłości,nie tylko jutro ale przez całe Wasze wspólne życie. Sto lat Młodej Parze
Tosiu następna będziesz Ty Pewnie już nie możesz się doczekać A te mdłości to może jakaś grypka żołądkowa Oby nie _________________
"To co mam, to radość najpiękniejszych lat...to co mam to serce, które jeszcze na wszystko stać...to co mam, to młodość której nie potrafię kryć...to wiara, że naprawdę umiem żyć".
|
|
|
|
|
|
|
|
Aniołku- samych radosnych dni, dużo miłosci i spełnienia Waszych planów
a do mnie za chwilke przybedą dziewczęta i się zacznie _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
Udanej zabawy Tosiu Zdaj nam relacje z zabawy
Ja już zmykam obejrzeć TV
Aniołku trzymaj się Kochana _________________
"To co mam, to radość najpiękniejszych lat...to co mam to serce, które jeszcze na wszystko stać...to co mam, to młodość której nie potrafię kryć...to wiara, że naprawdę umiem żyć".
edytowany: 1 raz | przez mili83 | w dniu: 26-09-2008 18:35
|
|
|
|
|
|
|
|
Aniołku, życzę Ci, żeby Twój ślub (i wesele) był taki, jak sobie wymarzyłaś. W końcu taki dzień jest raz w życiu Kochana... Pięknej pogody, dobrego samopoczucia i nastroju, świetnej zabawy na weselu, wspaniałej nocy poślubnej i podróży oczywiście też... Wyglądaj pięknie, uśmiechaj się i pozuj do zdjęć, które wstawisz później na nk
A ogólnie Tobie i Twojemu (już jutro) mężowi życzę powodzenia w tworzeniu Waszej wspólnej, prawdziwej rodziny, miłości, wyrozumiałości, namiętności i samych pięknych wspólnie spędzonych chwil.
Catti, tak sobie pomyślałam o Twoim G., bo w "Wydarzeniach" w Polsacie był dzisiaj reportaż o aplikacjach prawniczych w tym roku... Ludzie się oburzają, że były tak trudne pytania. Dostało się bardzo mało osób... Widać Twój mężczyzna nie jest odosobniony w swojej opinii.
Kurczę, chyba nie tylko Ty masz jakiś gorszy okres... Ja mam ostatnio setki jakichś głupich myśli, martwię się różnymi rzeczami, jestem smutna... G. jakoś też nie jest oparciem. Ostatnio było nam po prostu cudownie, staraliśmy się dla siebie jak nigdy dotąd i w ogóle po prostu zakochałam się na nowo... A teraz znowu spadek energetyczny, G. ma okres, jak dla mnie. Nawet moja mama to zauważyła Jest potwornie nerwowy, unosi się, nie można z nim o niczym pogadać, bo wszystko odbiera jako atak na swoją osobę...
Wiem, że zmartwił się ostatnio, bo okazało się, że dostanie z pracy rodziców mniejszy zwrot za nasze wakacje i to o kilka stówek... Powiecie pewnie, że powinien się cieszyć, że w ogóle coś dostanie, ale teraz mamy naprawdę krucho z kaską. No i gdybyśmy wiedzieli, jak będzie, to pewnie byśmy się bardziej zastanowili nad tymi wakacjami. Wszystko było wyliczone z uwzględnieniem tych pieniędzy. No nic, jakoś będzie trzeba sobie poradzić... Myślę, że ta sytuacja może być jedną z przyczyn jego nerwowości, ale nie zganiałabym na to całej winy - on też mógłby się sobie trochę krytyczniej swojemu zachowaniu. _________________
Miłość trzeba budować, odkryć ją to za mało.
Paulo Coelho
Dobrze jest mieć głowę otwartą, ale nie do tego stopnia, żeby mózg wypadł na ziemię.
Lawrence Ferlinghetti
|
|
|
|
|
|