|
|
|
|
|
|
Cześć dziewczynki
Catti już odpowiedziałam jak idą moje przygotowania, teraz napiszę wam co nie co KOSZMAR ...po prostu koszmar. Głowę mam 6 na 9 nie wiadomo za co się brać Poza tym mamy, czy też mieliśmy kilka problemów organizacyjnych....Piotrka szef nas wystawił i wczoraj się dowiedzieliśmy, ze zostaliśmy bez samochodu na całe szczęście Piotruś ruszył do akcji i znalazł nam nowy pojazd...i wiecie co? Jadę do ślubu Chrystlerem....uwielbiam te autka tak więc nie ma tego złego
Jakiś tam innych rzeczy też nadal nie mamy, ale od dzisiaj oboje jesteśmy na urlopie, więc będziemy sobie wszystko załatwiać na spokojnie
Trzymajcie dziewczynki kciuki, bo ja bym bardzo chciała żeby prognozy się sprawdziły i żeby przestało w końcu padać
Kurcze chciałam sobie pokomentować wasze posty, poplotkować a tu czasu brak w takim razie pozdrawiam was wszystkie bardzo serdecznie buziaki :* _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
Witajcie...
Właśnie zobaczyłam plan zajęć...mam jednak zajęcia w październiku i w listopadzie i częściowo w grudniu Więc dłuższą przerwę będę miała potem, co mi bardzo pasuje
Zaczynam od 6 października...
Niestety do Lbl jadę już we wtorek, bo siostra ma w środę zajęcia i wybieramy się autem z tymi wszystkimi tobołami:/
Wogóle już o tym wszystkim myślę, znów rozstanie... drugą noc źle spałam ...
Jedyne co mnie pociesza to to, że przed nami już ostatni rok rozłąki...Na dzień dzisiejszy i tak jest mi smutno na samą myśl o wyjeździe...
Czekam właśnie na wyniki z aplikacji...
i się doczekałam... nie dostał się... Trudno, za rok się uczymy razem Ciekawe co z tego wyjdzie
Znów mam jakiś dziwny dzień...czytałam Wasze posty Isiu i Aniołku, ale nie mam weny nic odpisywać... Trzymajcie się cieplutko!!!
Pozdrawiam też pozostałe Dziewczyny!
Durny suwaczek! nie działa! _________________
"Szczęście nie zawsze ma uśmiech na twarzy.Szczęście to także łzy,to głos,który chce się słyszeć chociaż na moment. Nieważne, czy to szczęście trwa godzinę, minutę czy moment. Najważniejsze,że potrafię nadać mu imię.......Twoje imię."
edytowany: 3 razy | przez CattiBrie | ostatnio w dniu: 24-09-2008 10:12
|
|
|
|
|
|
|
|
HA! mam już buty... pokazałabym je wam ale mój kochany przyszły małżonek aparat przepił... tzn. zostawił u teściów
tak więc wszystko mam... biżuterie pozycze sobie od Dawida siostry, podwiązke też..... Tomek właśnie zasną a ja ide sprzątać i zastanowić się co ubiore na wieczór panieński
Buziaki _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
A ja dziś byłam w tej poradni leczenia bólu - na początek mam leki rozluźniające mięśnie (zażywane przed snem), akupunkturę (przez miesiąc 3 razy w tygodniu), sesje z psychologiem (techniki relaksacyjne itp), mam zapisać si na jogę albo zacząć ćwiczyć w basenie no a jutro mam wizytę u stomatologa-protetyka bo panią doktor zaniepokoił mój wypadający staw w żuchwie
A oprócz tego komputer mi umiera (jakbyśmy mieli za małe problemy finansowe)... No i zmokłam dziś zmokłam, zmarzłam i jestem coraz bardziej chora... _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
Tosiu dziś masz ten panieński? Jesli tak to życzę szalonej zabawy wybaw się na całego
Ja dziś siedzę sama, bo Piotruś poszedł na swój kawalerski. Troszkę mi szkoda, że ja nie miałam swojej imprezy, no ale trudno... przynajmniej odpocznę
Isiu...rany, ile ty tego masz jak ty bidulko dasz radę biegać na te wszystkie sesje, spotkania? Nie zazdroszczę Ci wcale!! _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
Aniołku-- panieńskie mam w piątek... ale jak zawsze do ostatniej chwili nie będe wiedziała co włozyc
Isiu- miejmy nadzieje, ze te zabiegi Ci pomoga... _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
Dzień dobry a raczej dobry wieczór
Przepraszam,że tak dawno do Was nie pisałam. Zaglądałam tu codziennie ale jakoś brakowało mi weny twórczej To pewnie przez zamieszanie w pracy Za dużo mam ostatnio na głowie,więc troszkę jestem zmęczona i zakręcona
Ale widzę,że troszkę się tu udzielacie
Aniołek już za kilka dni ślubuje Będzie co czytać jak już ochłonie po wszystkim. No i zdjęcia które tak uwielbiamy oglądać
A później Tosieńka nas uraczy swoimi opowieściami i fotkami
W zeszłą niedziele jak byliśmy z Arkiem na spacerze to u nas na Zamku para młoda robiła sobie sesję. Współczułam im bo było zimno i wietrznie. A suknia panny młodej była już tak brudna,że szok No i na nogach miała baleriny Chyba ją nogi bolały _________________
"To co mam, to radość najpiękniejszych lat...to co mam to serce, które jeszcze na wszystko stać...to co mam, to młodość której nie potrafię kryć...to wiara, że naprawdę umiem żyć".
|
|
|
|
|
|
|
|
Przepraszam Tosiu nie doczytałam za bardzo roztargniona jestem
Mili witaj kochanie :* ja mam nadzieję, ze na naszym plenerze będzie pogoda i uda nam się porobić jakieś ładne fotusie a co do obuwia...ja chyba wezmę na zmianę adidaski...bo to najczęściej noszone przeze mnie butki hihihih...albo pod sukienką będę miała kapcioszki _________________
edytowany: 1 raz | przez Aniołek | w dniu: 24-09-2008 19:33
|
|
|
|
|
|
|
|
No gdzie się reszta podziała
Zmykam już, pooglądam sobie TV
dobranoc _________________
"To co mam, to radość najpiękniejszych lat...to co mam to serce, które jeszcze na wszystko stać...to co mam, to młodość której nie potrafię kryć...to wiara, że naprawdę umiem żyć".
edytowany: 1 raz | przez mili83 | w dniu: 24-09-2008 19:39
|
|
|
|
|
|
|
|
Aniołku- teraz masz prawo być odrobine roztargniona... ja też sie zastanawiałam jakie buty wziąść na przebranie i narazie nic mi do głowy nie przychodzi... nie mam żadnych jasnych butów a pozatym mam mało eleganckich butów... :/ _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
Oczy mi łzawią, nos zatkany, głowa boli, osłabiona jestem zupełnie i od razu trądzik się odzywa... Obraz nędzy i rozpaczy... A jeszcze jutro na 8.30 trzeba do tego centrum stomatologicznego przez pół miasta jechać...
A jak ta żuchwa na prawdę jest coś na rzeczy (wiecie że to może powodować bóle głowy? ) to co oni mi z nią będą robić? Drutować...?
Tak się sama zastanawiam Aniołku Kochany jak ja to wszystko pogodzę i jak temu podołam... Ale po tym 1,5 roku nasilenia bólu głowy uspokojenie/wleczenie tego jest dla mnie priorytetem - muszę zacząć normalnie żyć, musi cokolwiek zacząć ode mnie zależeć...
W piątek/sobotę mszę zadzwonić na uczelnię... podobno sporo jest osób z tym problemem co ja - sama nie wiem czy to lepiej czy gorzej...?
Na 'kolację' J. zrobił banany w cieście o smaku miodowym Oriental (jest taka 'panierka' kamisu - miód, cynamonu, kardamon, imbir, skórka cytryny) z bitą śmietaną więc trochę poprawił mi humor
Dobrze, idę moje chore cielsko wrzucić do łóżka... Dobranoc :*
P.S.: Miluś - widziałam Twoje zdjęcia z tej 'wycieczki po mieście' - bardzo ładne a 3 z nich są cudne _________________
|
|