Tosiu, taksówka? Moim zdaniem lepiej już dogadać się z kimś znajomym..Przynajmniej nie będzie tego znaku na dachu i myślę, że łatwiej dogadać się ze znajomym w sprawie ewentualnych ozdób..
Chyba też warto szybko zamówić obrączki - widziałam, że dziewczyny, które już miały śluby musiały dość długo na nie czekać.
Isiu, baw się dobrze i po powrocie opowiedz jak było
Aniołku, więcej czasu się przyda, ale ostatnio chyba piszemy nieco mniej? Albo ja źle widzę. Nikt się nie pogniewa, nawet jeśli będziesz się wcinała "w pół zdania"
Sensitive, też nie przepadam z imprezami (zależy jakimi), ale ostatnio byłam na urodzinach koleżanki z M. i chyba zaczynam tego żałować, bo zasmakowało mu piwo
A nigdy tego nie pił, czasem jedynie lampkę wina w ramach toastu.. Mam nadzieję, że mu się znudzi.
Witamy,
Miluś, strasznie tęskniłyśmy
Świetnie, że wesele się udało i jesteś szczęśliwą Żonką, właśnie o to chodziło
Mimo że wyjazd się skończył, nadal trwa Wasz miesiąc miodowy, więc korzystajcie z niego, jak tylko możecie
Bardzo przykro, że był ktoś, kto chciał Wam popsuć najpiękniejszy wieczór.. Nie będę pytała, o co chodziło, żeby nie rozdrapywać sprawy, ale współczuję. Masz rację, mówiąc, że ograniczysz kontakt - komuś, kto nie potrafi trzymać języka za zębami chociaż przez kilka tak ważnych dla Ciebie dni, nie ma sensu dawać tzw. drugiej szansy.
Zaintrygowało mnie coś - lubisz krzyczeć?
Dlaczego, na kogo?
PS. Odezwałam się do Ciebie (chyba.. numer wzięłam z n-k) na gg, żebyś miała na mnie namiary.
A u mnie trochę nieciekawie, jestem zła na siebie, bo znowu zrobiłam coś głupiego, jak to ja. Gdyby nie to, dzień byłby całkiem udany.
_________________
edytowany: 1 raz | przez egocentric | w dniu: 05-07-2008 15:37