|
Forum dla kobiet: Różności:
|
|
|
Forum panieńskie 2007-2008
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Witajcie moje drogie..
ja dzisiaj załatwiłam sobie kosmetyczkę, dzięki Bogu miała wolny termin, wysłałam Mamusie żeby mnie zapisała, bo ja nie mam kiedy.. więc tak, o 8.00 mam fryzjera, o 9.00 mam makijaż a w czwartek przed ślubem o 15.00 mam tipsy, nie chciałam w piatek bo przed dzień jest kupe roboty i załatwienia, w piątek bedziemy zapewne ustrajac salę a to schodzi, w piatek mamy też wieczorem odebrać samochód i napewno wiele rzeczy się jeszcze znajdzie..
dziś dzwoniłam za helem do balonów, aż się przeraziłam ile kosztuje, 320 zł plus 500 zł kaucji na ok 500 balonów! chcielismy mieć ten hel bo fajnie to wygląda a wogóle ze względu na dzieci, żeby miały jakieś zajęcie, bo tsm nie ma placu zabaw lub cos podobnego dla dzieci
a i jeszcze jedno, co sobie przypomniałam, zamówilismy sobie w niedziele z G. balon wybuchowy i taki pokaz pirotechniczny w środku, bardzo fajne a nie drogie, para młoda tańczy w kólku a wokół ustawione są takie stojaki, które stopniowo się zapalają, unoszą się, wysypuje sie konfetti, wyglądają tak jak zimne ognie.. taki fajny barier przy zgaszonym świetle
wczoraj byłam u dentystki, myślałam że będe miec duzo zębów do robienia ale był tylko jeden i nie bolało, G. był ze mną.. _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
Witaj Agga..
Gratuluję załatwienia tych wszystkich przedślubnych rzeczy...
A z tego bajeru to mam nadzieję, że nam zdjęcia pokażesz coo? Nie slyszałam w sumie o czymś takim...
Zabieram się za chwilę do nauki, tylko na allegro jeszcze coś do zaproszeń miałam sprawdzić...G. dziś zamówienie złoży... DZIĘKI Aniołku, bo to dzięki linkowi od Ciebie zamawiamy to co nam potrzebne
Żabko, pochwalisz się swoimi fotkami? Mam nadzieję, że nie zapomniałaś o nas...chociaż z drugiej strony teraz masz nowy "temat" i wcale Ci się nie dziwię...
Sensitive, bidulo...wiem co czujesz, u mnie pierwsze dwa dni to porażka...Tylko Ketonal mi pomaga,a i to nie do końca... Jak to czasem cudownie być kobieta, no nie?
I bardzo się cieszę, że między Wami już jest dobrze
A ja się właśnie wściekłam(żeby nie powiedzieć inaczej!!!) Wiecie kiedy będą te cholerne wyniki z sobotniego egzaminu??? ZA TYDZIEŃ, WE WTOREK!!! Zrozumiałabym, gdyby to były pytania otwarte...ale test???? To kwestia przyłożenia szablonów i zliczenia punktów!!!! Niech ich tam wszystkich na tej piep... katerze trafi!...normalnie nie mogę! W środę mam potężny egzamin, a dzień wcześniej będę sięstresować wynikami z tego ... !! W życiu nam na rękę nie poszli!...Najważniejszy przedmiot się znalazł! Już dziś niewiele z tego wiem!... nie przyda mi się NIGDY i do NICZEGO!... Ale jestem zła... (Justy, jeżeli było za dużo złości w tym poście to wybacz ale i tak się hamowałam baaaardzo )... _________________
"Szczęście nie zawsze ma uśmiech na twarzy.Szczęście to także łzy,to głos,który chce się słyszeć chociaż na moment. Nieważne, czy to szczęście trwa godzinę, minutę czy moment. Najważniejsze,że potrafię nadać mu imię.......Twoje imię."
edytowany: 9 razy | przez CattiBrie | ostatnio w dniu: 18-06-2008 10:04
|
|
|
|
|
|
|
|
No jak dostaniemy obrączki i z tego pokazu to napewno Wam pokażę..
Sensitive ja też mam takie problemy jak Ty, zażywam Aulin i dość pomaga..
Mili przede mną tez jest remont mojego pokoju w którym zamierzamy zrobić sypialnie i salonu, malowanie, tapetowanie, układanie paneli itd ale to dopiero jak mi nauka minie bo muszę się uczyć, w weekand mam 2 zaliczenia, z prawa cywilnego i koncepcji zarz.
Iśka i jak tam J. po rozmowie? _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
hallo dziewczynki
Agga super że już sobie pozałatwiałaś większość rzeczy
ale powiem ci dziwię się tak wysokiej cenie tych balonów z helem...? dośc dużo moim zdaniem..
Catti u Nas tak samo z wynikami niby są tego dnia a tak naprawdę są kilka dni później..
Sensitive trzymaj się słonko..<przytul>.. ja na szczeście nie mam takich problemów i może raz na jakiś czas zdarzy mi się żebym umierała Tego dnia... ale ogólnie jest oki
Tak mój kochany przyjaciel mówi do mnie Kiciu...czasem się zdarza ze mówimy do siebie po imieniu ale tylko wtedy kiedy się kłócimy..
tak to zawsze "słonko", "misiu"itp.. nie mam nikogo na stałe on też więc nikt nie jest o to zazdrosny a nam się przyjemniej żyję..
żabko też mam nadzieję że znajdziesz dla Nas chwilkę czasu i się pochwalisz zdj.
A ja muszę się Wam czymś pochwalić.. <skromny> ZDAłAM DZIś EGZAMIN NA PRAWO JAZDY...
nie pisałam Wam nic żebyście się nie denerwowały i żeby nie zapeszyć...ale miałam bardzo fajnego egzaminatora.. prawie w ogóle sie nie denerwowałam.. a jak już zjechałam na plac to cały stres zszedł ze mnie i serducho zaczęło się cieszyć..
normalnie chyba idę się upić.. hehe..ostatni raz bez prawka..
a jutro egz.z historii a ja nic nie umiem..
masakra..trzeba znów się pouczyć ale nie mam siły..
dobra lece dziewczynki odpocząć..
wieczorkiem zajrzę
papapapapapapa _________________
"Być zawsze szczęśliwym, nie zważywszy na koleje losu"
edytowany: 1 raz | przez kotecek | w dniu: 18-06-2008 10:10
|
|
|
|
|
|
|
|
Kotecku, to gratuluję! Ja w środę mam egzamin z 3 lat (właciwie to prawie cała medycyna) nawet przeczytać nie zdążę
Mi się o moim prawku nawet myśleć nie chce... a zrobić trzeba...ehh
Agga, no to macie sporo roboty Powodzenia!...a ten hel moim zdaniem strasznie drogi i nie wydałabym tyle kasy na coś takiego _________________
"Szczęście nie zawsze ma uśmiech na twarzy.Szczęście to także łzy,to głos,który chce się słyszeć chociaż na moment. Nieważne, czy to szczęście trwa godzinę, minutę czy moment. Najważniejsze,że potrafię nadać mu imię.......Twoje imię."
edytowany: 1 raz | przez CattiBrie | w dniu: 18-06-2008 10:07
|
|
|
|
|
|
|
|
Kotecku - gratulacje!
Catti - rozumiem, że się wkurzasz - to jest straszne, że Ci wszyscy profesorowie mają pracę tylko dzięki nam-studentom i mają nam pomóc osiągnąć wykształcenie i nauczyć się czego potrzebujemy a oni mają nas zupełnie w d*** i w każdej kwestii robią wielką łaskę, że czymkolwiek się zajęli... Ehhh... że tak ludziom w pewnym momencie ich pozycja uderza do łowy...
Tak co do chamstwa mi się przypomniało jak mój tata został przewieziony do Bydgoszczy do szpitala i mama od razu tam pojechała do niego i totalnie załamana latała przez cały czas po lekarzach z pytaniami czy jego stan ma szanse się poprawić, jakiej opieki będzie potrzebował, jakie szpitale, leki, lekarze, rehabilitacje będą mu potrzebne jak go wypiszą do domu itp i jeden z lekarzy, który się ojcem zajmował powiedział mamie, że po co ona w ogóle o takie rzeczy pyta i żeby się nie łudziła, bo i tak tego wszystkiego nie wytrzyma więc on nie rozumie po co ona w ogóle nawet tu jest.
Wyobrażacie sobie takie chamstwo w stosunku do kobiety, której mąż o mało nie zginął i która od miesiąca żyła tylko wiadomościami 'czy jeszcze żyje', 'czy się obudził', 'czy udało się zrobić jakąś operację', 'kiedy będzie na tyle stabilny, że da się go transportować do polski' itp i która po przyjeździe zastałą zamiast swojego męża kogoś kto pamiętał jedynie własnego brata i nic więcej, majaczył, lizał antyperspirant itp?
Ludziom czasami pozycja odbiera ludzkie odruchy... A przecież 'wielki pan doktor' nie miałby pracy bez chorych pacjentów -ale tego nie pamięta...
Ehhh... już dwa lata minęły ponad Maturę pisałam kiedy tata rozbił się o to drzewo
A najgorsze jest to, że przez dobrych parę lat przed wypadkiem traktował mnie jak zwykła szmatę (z nadmiaru miłości i troski) i nadal mam mieszane uczucia do tego wszystkiego
No - a tak poza tym to zaraz idę po coś na obiadek Dziś chyba musi być coś ekstra
Agga - już pisałam, ale się pochwalę jeszcze raz - J. dostał pracę! Zaczyna od poniedziałku _________________
edytowany: 1 raz | przez Iśka | w dniu: 18-06-2008 10:39
|
|
|
|
|
|
|
|
Wiem, Iśka o czym mówisz... często się z tym spotykam...
Zarówno jeżeli chodzi o relacje student-asystent, jak i lekarz-pacjent... Szybko się zapomina, jak to było być studentem... albo chorym... jak woda sodowa uderza do głowy...
Osobiście nie wiem jak można być tak bezlitosnym draniem jak ten lekarz na którego trafiła Twoja mama.... _________________
"Szczęście nie zawsze ma uśmiech na twarzy.Szczęście to także łzy,to głos,który chce się słyszeć chociaż na moment. Nieważne, czy to szczęście trwa godzinę, minutę czy moment. Najważniejsze,że potrafię nadać mu imię.......Twoje imię."
edytowany: 1 raz | przez CattiBrie | w dniu: 18-06-2008 11:35
|
|
|
|
|
|
|
|
Iśka złóż moje gratulację dla J.!!! powiem Ci że jesteś dzielną dziewczyną że przeszłaś ten ciążki okres, a w szczególności że w czasie matur. Moja koleżanka z klasy w czasie matury dowoedziała się że jej ojcioec zmarł, akurat to był 2dzień matur, pisała z geografii, zdała bo jej nauczyciel od geografii wszystko podyktował, lecz na ustnej sobie nie poradziła (ogólnie nauka jej ciężko szła). Co do lekarzy jacy potrafią być to przekonałam się na własnej skórze! W ielku 16 lat dostałam porażania (paraliż) nerwu twarzy po lewej stronie,byłam totalnie załamana, gdy trafiłam 2gi raz do szpitala chcieliśmy żeby mi robili w ramach rehabilitacji elektrolizę (pobudzanie prądem), lekarz nie dość że nie zlecił mi tego, bo niby nie skuteczna, to powiedział mojej mamie że i tak się nie wyleczę.. leczyłam się rok, dopiero w senatorium (prywatnie) miałam ją i dzięki niej były efekty. Gdybym tego gościa na ulicy spotkała to bym mu napluła w twarz!
Co do tego helu to wiem że drogo, szukam gdzieś taniej, ostatnio byłam na komunii w restauracji gdzie były balony napompowane i dzieci to miały frajdę a nie mówie juz o dorosłych, jak zaczeli go wdychać! _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
Jeśli chodzi o hel, to myślę, że to nie jest zły pomysł, a już pomijając zabawę, jaka może z tego być, to bardzo fajnie takie baloniki wyglądają. Siostra G. miała na weselu zrobione takie ogromne serce z balonów. To taka ładna i nieprzesadzona dekoracja...
Ja czuję się dzisiaj już lepiej (tzn. brzuch mnie już prawie nie boli). Dziękuję za troskę, dziewczyny :* Biorę jakieś tam tabletki na receptę, bo normalnie to płakałam, krzyczałam i kopałam ściany... Naprawdę. Podobno należę do kobiet, które co miesiąc przeżywają takie bóle jak porodowe
Dzisiaj w ogóle jestem na maksa wkurzona... Nie mam butów na zakończenie roku Byłam z mamą i siostrą na zakupach (20 km od mojej miejscowości) i w zasadzie na to, czego potrzebuję już na piatek, "nie starczyło czasu". Nie wiem, chyba pójdę na boso...
Wczoraj umówiłam się z koleżanką. Ona rano zadzwoniła i przepraszała mnie, bo za bardzo zabalowała dzień wcześniej i nie da rady przyjść. Miała zadzwonić dzisiaj i się umówić ("przecież mnie znasz, NA PEWNO zadzwonię"). Po czym w ogóle się nie odezwała i kiedy w końcu dorwałam ją na gg, napisała mi coś w stylu "jestem zmęczona, idę spać, papapa" Czuję się jak ostatnia frajerka. W dodatku zostałam na lodzie, a nie mogę nigdzie wyjść, bo muszę pilnować kota (dzisiaj był kastrowany i jeszcze narkoza trochę działa)...
Więc jestem NA MAKSA WK... WKURZONA!
G. właśnie stara się mnie uspokoić na gg... _________________
Miłość trzeba budować, odkryć ją to za mało.
Paulo Coelho
Dobrze jest mieć głowę otwartą, ale nie do tego stopnia, żeby mózg wypadł na ziemię.
Lawrence Ferlinghetti
|
|
|
|
|
|
|
|
Uśmiechnęłam się jak to przeczytałam Przepraszam, Sensitive...ale to "nie mogę wyjść bo musze pilnować...kota", śmiesznie zabrzmiało
Współczuję Ci Bidulo... Ale może ktoś inny się znajdzie do tego kota, coo?
A w nerwach nie jesteś sama, bo jak pewnie wyżej czytałaś też jestem na maksa zła!
A takimi koleżankami się nie stresuj. Chociaż wiem, że łatwo mówić... Zawsze się przejmuję takimi rzeczami. Ale kolega mi kiedyś powiedział coś bardzo mądrego " Złość to cierpienie za głupotę innych"... I próbuję się (z marnym skutkiem ) tego trzymać...
A mnie żeby było weselej to rokłada jakaś choroba... Od kilku dni mam problemy z kręgosłupem, a dziś jeszcze gardło i ogólne rozbicie...świetnie! Może tradycyjnie będzie jakaś angina w czerwcu _________________
"Szczęście nie zawsze ma uśmiech na twarzy.Szczęście to także łzy,to głos,który chce się słyszeć chociaż na moment. Nieważne, czy to szczęście trwa godzinę, minutę czy moment. Najważniejsze,że potrafię nadać mu imię.......Twoje imię."
edytowany: 3 razy | przez CattiBrie | ostatnio w dniu: 18-06-2008 13:49
|
|
|
|
|
|
|
|
Ojć... To powrotu do zdrowia, Catti
Wiem, że to głupio brzmi, ale ktoś się futrzakiem musi zająć... W sumie i tak nie mam nic do roboty, zarezerwowałam dzień dla koleżanki. No nic, posiedze i się powściekam na JEJ głupotę, a co!
Powiedzcie mi, dziewczyny, czy jest takaś taka dziwna zależność... Czemu ja zawsze mam ochotę na kąpiel w wannie AKURAT WTEDY, kiedy mam okres? _________________
Miłość trzeba budować, odkryć ją to za mało.
Paulo Coelho
Dobrze jest mieć głowę otwartą, ale nie do tego stopnia, żeby mózg wypadł na ziemię.
Lawrence Ferlinghetti
|
|
|
|
|
|