|
Forum dla kobiet: Różności:
|
|
|
Forum panieńskie 2007-2008
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
No właśnie nie wiem pod jakim kątem się Iśka pytałaś... Ja pisałam o kościele, i z tego co wiem, że nie ma żadnych wymogów konkretnych... nawet inne wyznanie może być, płeć, chrzest itp nie mają znaczenie, nie ma takich warunków jak np do chrztu. Ale jak widać Agga ma inne informacje...Trzeba więc to sprawdzić...
A jak jest w USC? Bardzo możliwe że to musi być osoba pełnoletnia... _________________
"Szczęście nie zawsze ma uśmiech na twarzy.Szczęście to także łzy,to głos,który chce się słyszeć chociaż na moment. Nieważne, czy to szczęście trwa godzinę, minutę czy moment. Najważniejsze,że potrafię nadać mu imię.......Twoje imię."
edytowany: 1 raz | przez CattiBrie | w dniu: 11-06-2008 12:59
|
|
|
|
|
|
|
|
fakt to co napisała Catti to nie było zbyt przyjemne...i napewno dla tych młodych i dla całej rodziny..
dla mnie to byłby szok i to naprawde duży...
wiecie co dziewczynki siedzę i się ucze i robię notatki ale juz nie mam siły...dziś ta pogoda jest normalnie niezbyt przyjazna.. głowa boli, niskie jak dla mnie ciśnienie bo nawet kawa mi nie pomogła...
ale chwilka przerwy i znów nauka... Catti miłej nauki życzę.. _________________
"Być zawsze szczęśliwym, nie zważywszy na koleje losu"
|
|
|
|
|
|
|
|
Kotecku, u mnie jakoś tak cieżko... chyba jakas burza będzie. Zn.mam nadzieję, bo wtedy będzie przyjemniej...
Weź, o nauce mi nie mów ... Mogę się uczyć, naprawdę!! Ale nie tego! nie immunologii! Nienawidzę nauki na pamięć, czegoś czego nie widzę, czegoś co nie przyda mi się NIGDY poza podstawami, które mam z innych dziedzin... W tamtym roku to było tylko zaliczenie, a w tym uszczęśliwili nas egzaminem... Szkoda gadać... _________________
"Szczęście nie zawsze ma uśmiech na twarzy.Szczęście to także łzy,to głos,który chce się słyszeć chociaż na moment. Nieważne, czy to szczęście trwa godzinę, minutę czy moment. Najważniejsze,że potrafię nadać mu imię.......Twoje imię."
edytowany: 1 raz | przez CattiBrie | w dniu: 11-06-2008 13:09
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
To uczcie sie uczcie Nie zazdroszczę Wam - tym bardziej, że jak dobrze pójdzie mnie też znów nauka dopadnie... Oj, gdyby nie ta głowa wszystko byłoby łatwiejsze... _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
Dziewczyny, dzięki za komplementy <chowa się> :*
Co do związków na odległośc - kiedyś nie wierzyłam w coś takiego. Uważałam, że "bycie razem" to bycie RAZEM, a nie osobno... Ale życie płata nam różne figle, nie zawsze przyjemne. Jedna pozytywna rzecz, jaka wynikła z tej naszej rozłąki: wiem już, że jesteśmy silni i nie tak łatwo jest nas rozdzielić. Nie zawsze jest sielankowo, nie raz przeżywałam ciężkie chwile i zwątpienia, ale wiem, że to JEGO chcę, a nie innego, choćby był na miejscu. Jakoś to przetrwamy, a przecież mamy na co czekać, taka sytuacja nie potrwa wiecznie
Moim zdaniem nie da się kogoś z dnia na dzień "przestać kochać"... Albo się kocha, albo nie. Ja uważam, że "okazji" szukają tylko ci, którzy nie mają nic do stracenia. Ktoś, kto naprawdę kocha drugą osobę, nie odejdzie nagle z inną, nie zdradzi. Co innego, jeśli związek tak naprawdę nie jest udany lub uczucie zwyczajnie wygasło - wtedy łatwo o "chwilę zapomnienia". Co to za miłość, jeśli po kilku latach nie można mieć do ukochanej osoby zaufania?
Co do bycia świadkiem - na ślubie cywilnym może być nim chyba tylko osoba pełnoletnia, czyli zdolna do czynności prawnych... Co do kościelnego, to często zależy to od księdza. Jest np. taka zasada, że chrzestnym może być tylko osoba, która miała bierzmowanie, a np. mojemu G. ksiądz pozwolił jeszcze przed bierzmowaniem... Więc różnie to bywa. No ale jak się chce wziąć ślub konkordatowy, to trzeba się stosować do reguł prawnych. _________________
Miłość trzeba budować, odkryć ją to za mało.
Paulo Coelho
Dobrze jest mieć głowę otwartą, ale nie do tego stopnia, żeby mózg wypadł na ziemię.
Lawrence Ferlinghetti
|
|
|
|
|
|
|
|
No właśnie ja myślę o tym cywilnym... Bardzo chcielibyśmy żeby J. w ciągu tego roku znalazł pracę stałą na tyle dobrze płatną, żeby nas było 'stać na życie' nawet jak przez jakiś czas nie będziemy mieć żadnych zleceń. Wtedy moglibyśmy myśleć o zalegalizowaniu naszego związku. Przy czym bardzo bym chciała, żeby naszym świadkiem na ślubie był mój brat, a on niestety ma dopiero niecałe 15 lat, czyli na jego pełnoletność trzeba poczekać jeszcze jakieś 3 lata z hakiem...
Co prawda jeśli 'nie wytrzymamy' do tego czasu to zawsze może być świadkiem tylko na kościelnym _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
Sensitive...grunt to nie zapominać, że to tylko chwilowe Mnie ta myśl trzyma przy życiu ... zn obecnie to konkretnie ślub, hehe...
Iśka, tak myślałam, że chodzi Ci o Twojego Braciszka ... Ale tak jak mówisz, zawsze może być świadkiem na ślubie kościelnym... Dla mnie to i tak byłoby ważniejsze ... _________________
"Szczęście nie zawsze ma uśmiech na twarzy.Szczęście to także łzy,to głos,który chce się słyszeć chociaż na moment. Nieważne, czy to szczęście trwa godzinę, minutę czy moment. Najważniejsze,że potrafię nadać mu imię.......Twoje imię."
edytowany: 1 raz | przez CattiBrie | w dniu: 11-06-2008 14:54
|
|
|
|
|
|
|
|
A tak w ogóle to mój J. myśli o przeniesieniu się na zaoczne jak znajdzie na tyle dobrze płatną pracę, żeby go było stać na te 2,5tys za semestr, bo godzenie studiów dziennych, pracy, zleceń i opieki nade mną jest baaaaaaaaardzo dla niego ciężkie.
Oj, żeby mu sie udało, bo nie chcę, żeby mi się zamęczył... _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
Moja Droga, wszystko będzie dobrze...do tej pory dawaliście sobie radę to i dalej tak będzie Pomysł studiów zaocznych jest chyba całkiem rozsądny...
Poza tym na pewno Ty jesteś jego Siłą...a to bardzo dużo!
A ja dziś już odczułam pracę G., ehh. Nie mógł do mnie z rana zadzwonić...ale cóż, musialam poczekać
Za to Moje Słońce Kochane dzisiaj kilka godzin szperało na necie, i myślało o zaproszeniach. Jego drukarka ślicznie nam drukuje na ozdobnym papierze!!! Znalazł takie graficzne ozdobniki, którymi być może ozdobimy środki...
Poza tym Aniołku, dzięki za tego linka... Znalazłam u tego gościa papiery, które mnie interesują po świetnej cenie, punchery i koperty i parę innych drobiazgów. Tylko koperty muszę jeszcze dobrze pomierzyć ... Chyba w weekend złożymy zamówienie na kilka rzeczy...
I jeszcze jedno... Ile wcześniej zarezerwowałyście termin ślubu w kościele(datę i godzinę)...? Podkreśliłam, żeby łatwiej zauważyć... hehe...bo moje pytanie o tort kiedyś uciekło
Jedni mi mówią, że trzeba się już pośpieszyć, a inni że zwariowaliśmy skoro chcemy ponad rok wcześniej to załatwiać _________________
"Szczęście nie zawsze ma uśmiech na twarzy.Szczęście to także łzy,to głos,który chce się słyszeć chociaż na moment. Nieważne, czy to szczęście trwa godzinę, minutę czy moment. Najważniejsze,że potrafię nadać mu imię.......Twoje imię."
edytowany: 5 razy | przez CattiBrie | ostatnio w dniu: 11-06-2008 17:50
|
|
|
|
|
|
|
|
Catti, a co, codziennie dzwonił...? _________________
Miłość trzeba budować, odkryć ją to za mało.
Paulo Coelho
Dobrze jest mieć głowę otwartą, ale nie do tego stopnia, żeby mózg wypadł na ziemię.
Lawrence Ferlinghetti
|
|
|
|
|
|