|
|
|
|
|
|
Tak sobie czytam i czytam o tych waszych zmaganiach... aż by się chcialo spróbować tej diety:)
Mam zatem pytania do ekspertek od diety kopenhaskiej:
1) czy szpinak może być świeży (np jako salatka razem z brokulami polane jakimś sosem na bazie oliwy). Moim zdaniem świeży jest dużo smaczniejszy i apetyczniej wygląda. No i salatke jakoś lepiej mi się je niż tę breję z mrożonki.
2) Kawa musi byc z cukrem?
3) Czy jest jakieś zalecenie co do ilości wypijanej wody dzienie? (wiadomo, że kawa odwadnia a wypita z rana tym bardziej...)
A tak w ogóle to wyczytalam, że eksperci z Kopenhagi zapytani o dietę wypierają się jakoby oni ją skomponowali I wlaściwie to nie wiadomo czemu sie tak nazywa
edytowany: 1 raz | przez laurence | w dniu: 04-04-2008 19:14
|
|
|
|
|
|
|
|
Witam Ciebie Laurence:) Odpowiadając na Twoje pytanka, szinak owszem moze być w liściach ale jeśli nie ma w dniu oliwy to odradzam dodatek a tymbardziej w postaci sosu. Co do kawy... możesz być pewna,ze po tej z cukrem będziesz się dużo lepiej czuła niż bez niego- daje jednak potrzebną energie. I woda- najlepiej koło 2 litrow dziennie. Początkowo mi bylo ciężko tyle w siebie wdusić ale juz przy 3 dniu bylam wstanie wlać jeszcze więcej w swoj zołądek )
aaaa i albo szpinak , albo brokuły, tak dobrze to nie ma P
edytowany: 2 razy | przez grażynka | ostatnio w dniu: 04-04-2008 20:09
|
|
|
|
|
|
|
|
4 dzień ''zmagań'' z dietką, powiem tak, jak narazie to dieta idealna dla mnie... nie czuję głodu ,posilki mi wystrczają i czuję się lekko
przygotowałam sałatkę i zabieram ją do szkoły , wygląda tak apetycznieeeeee
dieta ta uświadomiła mi jak dużo wcześniej jadłam a ile tak naprawde może wystraczyć mojemu organizmowi.
na wagę wejdę za 2-3 dni, jednak po ubrankach widzę,że robi się jakby swobodniej...
a samopoczucie choć i tak bardzo dobre, to dodatkowo poprawiłam sobię również zakupami -czerwone, zamszowe pantofelki - piękne
pozdrawiam
|
|
|
|
|
|
|
|
Grilowane mięsko zjedzone.. teraz już tylko czekam na jutro i odliczam do końca:) Czuję że koło 17 żołądek tradycyjnie zacznie się domagać więc pewnie wleje w niego jakąś czerwoną czy zieloną herbaate, a może kawke z ekspresu..
|
|
|
|
|
|
|
|
Mam dzisiaj siódmy dzień i totalny kryzys. Poprawił mi się trochę humor jak weszłam na wagę minus 4 kg Jest przed 12 a dzisiaj tylko pierś strasznie mnie kusi żeby ciupnąć grzanki ale mam nadzieję, że nie ulegnę. Jeść mi się ogólnie chce mniej ale dzisiejszy dzień to jednak przegięcie _________________ całusy kosmo
|
|
|
|
|
|
|
|
Witam!
Ja już jestem na 12 dniu:)Wszystko w jak najlepszym porządku, tylko już się martwię, żeby nie zaprzepaścić tych dwóch tygodni.Będę się nadal odchudzać, tylko jeść zdrowiej żeby mieć energię na ćwiczenia i basen.Jutro kończę.We wtorek się zważę, doniosę o efekcie końcowym.
Pozdrawiam
ciekawa jestem co u jogobelli - dawno się nie odzywałaś
|
|
|
|
|
|
|
|
Cześć Dziewczyny!!
Tak sobie czytam Wasze notki na tym forum i stwierdziłam, że też spróbuję tej diety…
Tak wiec dziś jest mój pierwszy dzień! Jak na razie wszystko w porządku… tylko ta kawa z rana mnie trochę martwi, bo generalnie rzecz biorąc, mój organizm dziwnie na nią reaguje: albo jestem roztrzęsiona (jak dziś), albo zasypiam od razu po wypiciu… no ale nic, jakoś dam radę
Tak czy inaczej, planuje przerwać dietę po 5 dniach, bo chce ją powtórzyć na przełomie lipca i sierpnia, bo w sierpniu wychodzę za mąż i chce wyglądać bosko
Już nie mogę się doczekać pierwszych zgubionych kilogramów!!
Będę was informować i często tu zaglądać, bo uważam że to forum to świetny pomysł żeby się nawzajem wspierać
|
|
|
|
|
|
|
|
mój 5-ty dzień mija i wszystko jest ok...rybka była smaczna,brokuły hmmm mam pewien patent, każde przygotowane danie staram się bardzo ładnie ułozyć na talerzu, wygląda smacznie i sprawia wrażenie większej ilości... na mnie to działa
|
|
|
|
|
|
|
|
Wela napisała: |
Witam wszystkie Laski.....
Ja jestem po diecie kopenhadzkiej.Po niej zaraz przeszłam na Sauth Beach.To raczej nie dieta a sposob na dobre odzywianie. na kopenhadzkiej schudłam 6 kg. a potem jeszcze 4 na SB. Teraz od miesiaca jem juz wszystko??????. No powiedzmy.....Unikam ziemniakow, pieczywa bialego,słodyczy..smażenia .tłuszczu.Waga stoi w miejscu. czuje sie super. polecam.....
Wytrwajcie dziewczyny....Ale poczytajcie o Sauth Beach......I moze ksiazki M .Tomby.
Pozdrawiam....
I sluże doswiadczeniem (hihiiiihi) z tą dietka.....
|
po przeczytaniu Twojego posta poczytałam o SB w necie i muszę przyznać,że podoba mi się i mam chęć na nią przejść, ale mam pytanie, czy masz jakieś fajne, łatwe i szybkie w przyrządzaniu przepisy/pomysły na posiłki?
jeśli tak to podam maila - i oczywiście będę bardzo wdzięczna
|
|
|
|
|
|
|
|
to ja również dołączam do prośby o przepisy:)
|
|
|
|
|
|
|
|
Cześć dziewczyny mam dzisiaj 8 dzień. Wczoraj miałam największy kryzys - masakra co to był za dzień Dwa razy się powstrzymywałam , żeby nie zjeść choćby grzanki ale dzisiaj już ok. Mam pytanie: Czy macie mdłości po posiłkach lub podczas? Ja od soboty nie mogę dużo zjeść - chociaż jestem głodna bo zaraz jest mi niedobrze. Dzisiaj miałam to samo po obiedzie i zastanawiam się czy jest to normalne, czy też czasem odczuwacie coś takiego. Być może jest to efekt skurczonego żołądka i tego , że niewiele się do niego mieści - już sama nie wiem? Co powiecie? _________________ całusy kosmo
|
|