|
|
|
|
|
|
Ja zwykle trzaskam drzwiami i wrzeszczę, jak się wywrzeszczę to zaczynam ryczeć... _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
Tylko Fintifluszko teraz uważaj z nerwami. Maluchowi one nie pomogą
|
|
|
|
|
|
|
|
no patologia ale gorzej jakktos uwaza ze to znim wszystko ok i sie dalej wyzywa
teraz jest lepiej _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
rzucanie talerzami to świetny pomysł, bardzo mi się podoba, tylko kosztowny w filmie "Moje wielkie greckie wesele" tłuczono całą zastawę na szczęście Państwa Młodych _________________ Pozdrowienia dla Misia
|
|
|
|
|
|
|
|
ja jak jestem mocno wukrzona to wrzeszczę :/ wiem to paskudne, czasem się powstrzymuję i np.liczę w myślach
|
|
|
|
|
|
|
|
mi w wyładowaniu złości pomaga zmęczenie się- sprzątam całe mieszkanie, ide pobiegac, zaglądam na siłownię albo do kolegi, żeby powalic w worek albo udaję się do przyjacióły i mówię jej o wszystkim, klnąc sobie przy okazji i podnosząc głos, oczywiście nie na nią tylko tak w przestrzen a jak mogę sobie pozwolic to wychodzę gdzieś ze znajomymi- potańczyc, zrobic ognicho, pojechac na wodę
edytowany: 1 raz | przez Amarok | w dniu: 20-06-2007 13:55
|
|
|
|
|
|
|
|
sprzątanie to też dobry sposób i bardzo pożyteczny gorzej jak złość trzyma Cię z dwa albo trzy dni wtedy to pewnie i u sąsiadów można by posprzątać _________________ Pozdrowienia dla Misia
|
|
|
|
|
|
|
|
Tak właśnie kobiety lubią płakać,ale potem po płaczu jest ulga.Ale chyba taka wpływająca na oddychanie itd.
|
|
|
|
|
|
|
|
Ja mam ciekawy sposob. Jakis czas temu bardzo zdenerwowalams ie na wazna dla mnie osobe. Nie chcialam jej powiedziec wprost co o Niej w mysle i co czuje(ale nie ukrywalam swej zlosci calkowicie, pokazalam, ze jestem zla itd, ale nie umywalo sie to nawet do tego co dzialo sie w srodku), bo osoba jest starsza i ogolnie mila, ale ten jeden raz, no... przesadzila.
W kazdym razie, ciezko mi bylo ze zlosci zasnac, mysli mialam czarne okropnie, klelam ja w myslach w dwoch jezykach, mysle, ze juz macie obraz tego jak sie czulam. Stwierdzilam,z e tak nie moze byc, musze cos zrobic. Wiec cichutko, ale jednak mowiac, a nie myslac sklelam ja raz jeszcze i policzylam, ze pozbylam sie jakichs 5% gniewu. Lubie okrągle liczby:) Potem pomyslalam o Niej cos brzydkiego i znow odliczylam 5% od puli odczuwanego gniewu. Itd, i w tym temacie:) W ciagu 2 dni zeszlam do 15% poczatkowej puli gniewu, co pozwolilo mi normalnie rozmawiac z ta osoba i ogolnie wybaczyc Jej to, co zrobila.
Na dzis zostalo mi jakies 5% gniewu, bo nie umiem do konca zapomniec, ale mysle, ze jeszcze troche i mi sie uda.
Dziewczyny, procenty sa dobre na wszystko:)
BTW, to liczenie jest zupelnie subiektywne, sama decydujesz ile % odliczasz i czy mozesz to zrobic wlasnie w tym momencie.
|
|
|
|
|
|
|
|
Ja rozładowuję złość, przez opisanie tego co czuję. Pomaga i to bardzo ! Nietety nie mam worka treningowego, a takowy też by się przydał.
|
|
|
|
|
|
|
|
tak jestem za sprztaniem ) ostatno pomaga _________________
|
|