|
|
|
|
|
|
nie można tłumić w sobie negatywnych emocji, bo to źle wpływa na nasz stan psychiczny i fizyczny, więc najlepiej wyładować swoją złość, wyrzucić z siebie negatywne emocje - no właśnie, ale jak?
ja uwielbiam krzyczeć na całe gardło nie krzyczę na kogoś, albo na coś, tylko od tak w przestrzeń, lubię też czasem popłakać, to mi przynosi ulgę _________________ Pozdrowienia dla Misia
|
|
|
|
|
|
|
|
Czasami warto powalić pięsciami w poduszke i glosno powiedziec o swojej złości,gniewie.
Wszystkie negatywne emocje lubią sie odkładać w naszym ciele.
|
|
|
|
|
|
|
|
ja czasem sie po prostu rozplacze lub na kogos nakrzycze,niezaleznie czy jest winny czy nie. _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
ja albo sobie popłacze albo co zdarza się częściej nakrzycze na kogoś i to bez powodu, przy okazi potrzaskam troche drzwiami, zdarza mi się też obrażać na wszystkich i to bezpowodu
|
|
|
|
|
|
|
|
Często jak jestem na coś lub kogoś zła to wyżywam się na niewinnych ludziach, tak, tak niestety, a najbardziej cierpi na tym Mój Kochany na szczęscie ma anielską cierpliwość i wie, że potrafię potem przyjść i przeprosić... (godzenie się jest bardzo miłe )... Ale często też płaczę, wyrzucam z siebie te emocje, ale nie do końca mi to pomaga...Mam wrażenie, że wyrzucam żal, ale złość dalej we mnie jest... Musze wtedy albo o tym pogadać, albo przeczekać... _________________
"Szczęście nie zawsze ma uśmiech na twarzy.Szczęście to także łzy,to głos,który chce się słyszeć chociaż na moment. Nieważne, czy to szczęście trwa godzinę, minutę czy moment. Najważniejsze,że potrafię nadać mu imię.......Twoje imię."
|
|
|
|
|
|
|
|
ja to raczej tlumie i poplacze _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
Dawno nie płakałam ze złości, czy z bezsilności. Raczej krzyczę, wściekam sie i nie potrafię tego opanować.
Słyszałam, że dobrym sposobem na wyładowanie złości, jest potrzaskanie sobie talerzami o ziemię , albo wytrzepanie dywanu, pierwszego sposobu to chyba raczej nie polecam, no chyba że macie za dużo szklanek i zbędne talerze
edytowany: 1 raz | przez kiki | w dniu: 18-06-2007 16:47
|
|
|
|
|
|
|
|
Oj, z tymi talerzami to u mnie zły pomysł Za drogo by mnie to kosztowało, bo ja dość często się denerwuję a szkoda by było tych talerzy, bo równie szybko mi przechodzi hehe...
Lepiej sobie więc znajdę inną metodę _________________
"Szczęście nie zawsze ma uśmiech na twarzy.Szczęście to także łzy,to głos,który chce się słyszeć chociaż na moment. Nieważne, czy to szczęście trwa godzinę, minutę czy moment. Najważniejsze,że potrafię nadać mu imię.......Twoje imię."
|
|
|
|
|
|
|
|
ja z bylym(a raczej on) rzucal tym czy owym...
albo mnie lal
tak sobie wyladowywal zlosc _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
No niestety...wiele osób tak wyładowuje własne żale i gniew... Ale takie coś to już się leczy... _________________
"Szczęście nie zawsze ma uśmiech na twarzy.Szczęście to także łzy,to głos,który chce się słyszeć chociaż na moment. Nieważne, czy to szczęście trwa godzinę, minutę czy moment. Najważniejsze,że potrafię nadać mu imię.......Twoje imię."
|
|
|
|
|
|
|
|
No tak, jak już ktos bierze sie do przemocy, bo inaczej nie potrafi sobie poradzić, to nie jest to zwykłe rozładowanie złości, to juz jest patologia
|
|