|
|
|
|
|
|
Dziewczyny bardzo Wam dziekuję za słowa wsparcia, Margit modlitwa to chyba najpiękniejsze co można ofiarować drugiemu człowiekowi, więc bardzo dziękuję.
Posłuchałam Waszych rad i jeszcze wczoraj pojechałam do szpitala, gdzie mój gin miał dyżur. Był bardzo miły, zajął się mną, zrobił usg. To mnie uspokoiło, ale nadal nie jest za dobrze. Beta o wiele za mała, gin powiedział, ze wszytsko wisi na włosku... Leki i zastrzyki biorę nadal, wizytę następną mam w środę. A po usg gin powiedział, że to jajo płodowe powinno być jak na ten moment większe, i już powinno być widać fasolkę (po 2 tygodniach od spóźniającej sie @). Ale powiedział, że jeszcze zaczekamy do przyszłej środy. Pomogła mi wczorejsza rozmowa z nim, ale dalej bardzo się martwię. Tak czekałam na tą moją fasolkę, a teraz tak się boję.....
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
kasik25 zgadzam się z agusina- odpoczywaj i postaraj się myśleć pozytywnie, pomódl się i ofiaruj wszystko Bogu on na pewno cię wysłucha Dużo siły i spokoju Ci życzę. Na pewno wszystko będzie dobrze _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
Kasik, trzeba myśleć pozytywnie, chociaż wiem, że to ogromnie przeżywasz, ja na Twoim miejscu reagowałabym podobnie. Miejmy nadzieje, że Twój skarbik będzie zdrowy i silny. Trzymaj się ciepło, dbaj o siebie, wypoczywaj. Mężatka ma racje: wszystko w rękach Boga. Bądź dzielna.
A ja dziś porozmawiałam z mężem i doszliśmy do wniosku, że wrzucamy na luz i przestajemy się zabezpieczać. W sumie to chcielibyśmy zajść w ciąże dopiero za kilka miesięcy, ale po tym forum widzę jakie to trudne, więc nie bedziemy czekać. Powiem Wam jedno: to cudowne móc się kochać ze swoim mężczyzną i nie dbać o żadne zabezpieczenia. Pełem relaks
|
|
|
|
|
|
|
|
Kasik25, trzymam kciuki za Twoja fasolke i Ciebie... i nie zalamuj sie, bo to nie pomoze fasolce, tylko mysl, ze musi sie udac i koniec!!!
A ja wlasnie sie dowiedzialam, ze moja przyjaciolka szczesliwie "powila" zdrowe blizniaki. Ciesze sie razem z nimi, bo wiem jak dluga i ciezka droge przeszli, aby zostac rodzicami...
Pozdrawiam Was Wszystkie i zycze milej niedzieli...
P.S. Koliberek, napewno sie odezwe i bede miala pytania do Ciebie _________________
"Dziecko jest miłością, która stała się widzialna"
edytowany: 1 raz | przez Tea34 | w dniu: 28-09-2008 7:22
|
|
|
|
|
|
|
|
hej dziewczyny.
nie smutajcie sie cieszcie sie zycia i tego co macie.
ja ostatnio mam totalny luz wczoraj bylam na osiemnastce swietnie sie bawialam i nawet sonie po drinkowalam a co sie bede co ma byc to bedzie.
dzisiaj bylam sobie w Kościolku pomodlilam sie za Nas wszystki zgromadzone na Tym forum i jestem pelna optymizmu.
nawet za bardzo nie wiem ktory mam dzien cyklu 13, 14 albo 15 nie wiem dokladnie i w kalendarzu tez nie sprawdzam, pelny relaks.
ale sie rozpisalam teroszeczke.
zycze Wam dziewczyny bardzo milej i udanej niedzieli _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
Hey Dziewczynki
dosyć długo nie zaglądałam do was bo do reszty zatracam się w remoncie i tak jak ty Justyna26 nie wiem jaki dzień cyklu itp itd ....Widzę ze ładna pogoda nastroiła was pozytywnie i tak trzymać
Kasik25 odpoczywaj skrabie i nie denerwuj sie nie przemeczaj - będzie ddobrze tlko musisz w to wierzyć i módl się gorąco o fasolinke _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
hej dziewczyny.a u mnie 19dc i moje jajniki dają mi popalić od wczoraj chyba tajfun w nich przechodzi...staranka były więc mam nadzieje będą owoce...i może dlatego takie zawirowania jakiś optymizm nieziemski mi się włączył w mojej głowie... _________________ >>na żadnym zegarze nie znajdziesz wskazówek do życia<<
|
|
|
|
|
|
|
|
Witam w ten piękny dzień!!!! Humorki dziś wszystkim dopisują ))
madziabb - u mnie też 19dc - jajniki daja znac o sobie ale wyjątkowo delikatnie w tym cyklu , ciekawe dlaczego... ))))
ksasik25 - wszystko bedzie dobrze, uwierz w to...
Goya, megan - szkoda że sie wam teraz nie udało ale zobaczycie jak nie w tym to w nastepnym miesiącu bedzie fasoleczka, optymizm i wiara są najważniejsze
Dziś chyba Inka25 miała testować? Daj znać jaki wynik. Stawiam na pozytywny:))))
Pozdrawiam gorąco
|
|
|
|
|
|
|
|
Ja już odbyłam dziś wizytę swoich gości )))). Było ok. Nie obeszło się bez opowiadania o wszystkich dzieciakach w rodzinie. No i padło jedno zdanie, że powinniśmy sie postarac o córeczkę. Ale wcale tym sie nie przejęłam. Dobrze, że mam już to za sobą. Teraz mam 15dc, i w 13dc i 15dc miałam podwyższoną temp., wiec nie wiem kiedy ta owulacja byla tak naprawde, ale chyba dzis, bo temp. najwyższa. Tylko zamknęły sie drzwi za goścmi, to my z meżulkiem nie próżnowaliśmy , bo mężuś wieczorkiem idzie do pracy. Mam nadzieję, że w końcu nam się uda. Musi!!!! Jak nie tym razem, a myśle ze pewnie nie, choc szansa zawsze jest to zapiszę sie do lekarza. Miłego popołudnia! Słonko świeci _________________
Samo czekanie jest nadzieją. Czekam, a więc mam nadzieję. Gorzki smak nadziei.
|
|
|
|
|
|
|
|
Witam wszystkim,
Dzisiaj spokój na forum Pewnie dziewczyny spacerują i cieszą się jesienną, ładną pogodą
Dziś niedziela a informacji od niektórych dziewczynek brak
Czekamy!!!!
Wczoraj wieczorem jak zasypiałam miałam takie ucziucie, że chyba w tym miesiącu sie udało. poczekamy zobaczymy. 10 października się okaże
Do przeczytania dziewczyny _________________
|
|