Kobiecy Katalog

 Baza kalorii

Kalendarz dni płodnych (2)

Witam Wszystkich!

Od 3 lat jestem mezatka. Od poczatku naszego malzenstwa pragniemy dziecka i tu pojawia sie problem - nie moge zajsc w ciaze. Maz robil badania nasienia i wszystko jest ok, u mnie lekarz stwierdzil ze rowniez wzystko jest w porzadku. miesiaczki mam co 28 dni czasami co 30 jak spoznia mi sie robie testy(na ktore wydalam majatek) i ciagle ten sam widok-negatywny...Prosze pomocy co mam robic??
pozdrawiam

roxi114 w takim przypadku zostaje tylko sex, sex i sex...
a na powarznie,to duzo jest czynnikow ,ktore uniemozliwiaja zajscie w ciaze, nie tylko nasienie...
np. czasem zle odzywiania, monotonny, stresujacy tryb zycia (stres to jeden z warzniejszych czynnikow), czasem to,ze kochajac sie skupiacie sie na dzieckiem... moze poprostu wyjedzcie gdzies, kochajcie sie, ale niech to bedzie rozkosz a nie produkcja...
Mojego meza kuzynka tez myslala,ze wszystko fobaj, a sama dostala synka dopiro po 5 latach saran, wiec glowa do gory. jezeli wyniki sa oki to jeszcze wszystko przed wami! dodam ,ze w poznaniu jest dobra klinika, zwiazana z takimi problemami, moze niech dam was przebadaja jeszcze raz ... jezeli beda umieli to napewno wam pomoga.
a jesli dluzej nie bedzie szlo to sprobujcie sztucznego nasienia...
_________________

roxi114 głowa do góry, na pewno się w końcu uda

engelsien19 ma rację chyba za bardzo chcecie i to Was blokuje, zbliża się długi weekend, wakacje, ciepłe dni... wyjeźdźcie gdzieś razem (oczywiście sprawdź jak wypadają Ci płodne dni) i oderwijcie się od codziennych problemów, jeśli nie będziecie się skupiać na tym, czy tym razem się uda czy nie, to szybciej zajdziesz w ciążę

trzymam kciuki
_________________
Pozdrawiam - Dalia

dzieki dziewczyny macie racje chyba za bardzo pragniemy dzidziusia i dlatego nic nam nie wychodzi
W czerwcu jedziemy na urlop takze moze cos z tego wyjdzie:)
dziekuje

witaj:) Moze bede mało oryginalna, ale moja bratowa też miała z tym problem i wiesz taki madry ksiądz jej poradził żeby spróbowała pić codziennie sok z cytryny zaczynajac od 10 dziennie a kończąc na jednej.Stopniowo zmniejszaj sobie dawkę...nie obiecuję ze się uda ,ale próba nie strzelba:)Jej pomogło i wiara oczywiscie a i wiesz co nie kochajcie się z męzem parę dni przed dniami płodnymi, bo to wzmocni plemniki, gdzieś to wyczytałam,że zaczęstę wspóżycie może je osłbić.I oczywiscie zgadzam się z dziewczynami, skupcie się na sobie a nie na dziecku i na tym czy się uda:)POWODZENIA

witam wszystkie kobietki:)mam pewien problem z którym jak widac nie tylko ja mam problem,od 5 lat nie uprawiam z męzczyzną seks notorycznie i nigdy nie zaczlam w ciąże...jakoś wczesniej nigdy nad tym nie zastanawiałam sie ale od roku o niczym innym nie mysle tylko o tym,jakos nie wierzę ze w przeciągu 5 lat nie trafiłam na dni płodne.Strasznie kocham dzieci i chciałabym juz poczuć uroki macieżyństwa i nocić pod sercem takie maleństwo.czy ze mną jest coś nie tak?z miesiąca na miesiąc trace nadzieje,pomóżcie
_________________


edytowany: 2 razy | przez sylusia23 | ostatnio w dniu: 09-05-2007 22:00

witam Was cieplutko ;)bardzo ciesze sie do dołączyłam do Waszego grona. Jestem również szczęśliwą mężatka od 4 lat ale nie do końca spełnioną gdyż nie moge zajśc w ciąże. od 2 lat staramy sie o dziecko i nic. Chodziłam po różnych lekarzach jedni twierdza ,że nie jajeczkuje i przepisuja hormony inni twierdza ,ze to pewnie jajniki i przepisuja pigułki a jeszcze inni uważają ,ze wszystko jest ok, tak faktycznie to już zgłupiałam, staram sie nie myśleć o tym i cierpliwie czekac ale same wiecie,że to bardzo trudne.Obawiam się ,że jednak nie do końca ze mna jest wszystko ok. był czas,ze miałam krwawienia co 2 tyg. teraz mam co ok. 34 dni i nigdy nie mialam regularnych mies. mąż juz ma dziecko z pierwszego małżeństwa więc to na pewno nie z jego przyczyny. Bardzo bym chciała juz poczuć smaki macierzyństwa zwłaszcza,ze zegar biologiczny coraz szybciej tyka ;( czasami wydaje mi się,że nie jest mi to dane ;(

Pozdrawiam wszystkich! Ja od 10 lat jestem szczęśliwa męzatką, i niestety nie doczekaliśmy się jeszcze potomstwa, i pewnie już się nie doczekamy , ale życie nie zawsze jest usłane różami. Jak się niby już z tym pogodziłam ( albo wolę tak myśleć), próbowaliśmy już różnych "środków", ale ze względu na to że mój mąż ma za mało plemników i jeszcze średniej jakości, to niestety nie jest to możliwe. U nas wchodzi w grę tylko in vitro, ale niestety nie wchodzi to w grę. Ja mimo wszystko czekam na cud, i będę dalej wierzyć, że się kiedyś uda.

Czesc dziewczyny

Chce sie z wami podzielic wspaniala wiadomoscia otoz jestem w 6 tyg ciazy:)wystarczylo napisac ze nie moge zajsc i juz:) jestem chyba najszczesliwsza kobieta na swiecie..
Mam nadzieje ze wszystko bedzie ok, kilka dni temu mialam plamienia w poniedzialek od razu zrobili mi usg(podobno tak moze byc)i jest wszystko ok. Trzymam kciuki za dziewczyny starajace sie o dzidzie i dam wam rade - nie zalamujcie sie i myslcie pozytywnie a na pewno sie uda. MI SIE UDALO
Pozdrawiam goraco

hej mam na imię Sylwia i mój problem polega na tym iż jestem już dwa lata po ślubie i nie mogę zajść w ciązę,rok temu miałam martwy płód i w 9 tygodniu miałam zabieg byłam u lekarza na badaniu i stwierdzili że jest wszystko ok miesiączki mam w miare regularne co 28,30 dni proszę o jakąś rade pozdrawiam

roxi114 GRATULACJE i trzymam kciuki żeby wszystko było dobrze, jeszcze gratuluje i życzę szczęścia

© 2006-2024 ByćKobietą.pl - portal dla Kobiet
skrypt forum: © phpBB