|
|
|
|
|
|
Goya i wszystkie inne dziewczyny jeszcze raz dziękuję za miłe słowa....
Wsparcie bardzo mi się przyda, miło wiedzieć, że ktoś z pozoru obcy i nigdy nie poznany osobiście rozumie pewne sprawy...
Kama może mu powiem, jeszcze nie wiem...
Ale on coś się chyba domyśla bo wczoraj wrócił w nocy, wiecie po kilkudniowej nieobecności i do mnie z pytaniem czy ja przypadkiem teraz nie powinnam mieć @ a nie molestować zmęczonego męża... Nie wiem czy pomyślał o takiej mozliwości.
Dziś pogoda paskudna, aż się nie chce z domu wychodzić ale pojechać musimy po jakieś większe zakupy abym potem ja nie biegała w tygodniu z reklamówami (teraz targanie tym bardziej odpada)... _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
Genesis, fascynuje mnie ton Twojej wypowiedzi, w takiej chwili, taki spokój. Wierzę, że może i trudno uwierzyć po tylu próbach, staraniach i rozczarowaniach. Nikt z Nas nie wie, jakie Bóg ma plany...
Będę mocno trzymać kciuki, żeby czar macierzyństwa i ojcostwa nie prysł. Żeby lekarze potwierdzili wyniki testów. A Ty kochana uważaj na siebie i nie baraszkuj teraz za bardzo z mężusiem - na wszelki wypadek
A tak na marginesie, ktoś wie co się dzieje z naomi26?? Dawno jej tu nie widziałam. _________________
edytowany: 1 raz | przez GOYA | w dniu: 20-09-2008 9:26
|
|
|
|
|
|
|
|
Genesis - siedź sobie w ciepełku pod kocykiem - taka moja rada
Wygnaj męża po zakupy, a przed tym porozmawiaj z nim otwarcie Zresztą zrobisz tak jak będziesz chciała, życzę powodzenia _________________
edytowany: 1 raz | przez Kama75 | w dniu: 20-09-2008 9:31
|
|
|
|
|
|
|
|
Genesis jestem tego samego zdania co dziewczyny. Myślę że powinnaś powiedzieć mężowi będzie ci o wiele łatwiej z jego wsparciem ale decyzja należy oczywiście do ciebie. Trzmaj się kochana, dbaj o siebie i życzę ci aby to była zdrowiutka fasoleczka
Też się zastanawiałam co z Sarą i naomi26 bo dawno tu nie zaglądały. Może nie mają czasu. _________________ Na świecie istnieje jedyna rzecz warta życia: bezgranicznie kochać istotę, która kocha nas bezgranicznie.
edytowany: 2 razy | przez megan_22 | ostatnio w dniu: 20-09-2008 9:40
|
|
|
|
|
|
|
|
Goya ale ja z natury jestem taka opanowana... I raczej wszelkie emocje nosze w sobie, gdzieś głęboko zakopane... Zresztą, jeśli jestem naprawdę w ciąży to tym lepiej że spokój panuję
Kama ja wolę męża samego nie wysyłac... Bo jak on wróci z tych zakupów sam to ja się za głowę wezme bo kupi to co nie trzeba
Megan no może faktycznie mu powiedzieć.... Nie wiem już sama... _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
Genesis, ja sę zastanawiam w takich chwilach, czy bym chciała, żeby to mąż przede mną "ukrywał" daną informację. Staram się postawić na Jego miejscu. Wiesz, jesteśmy dla siebie po to by cieszyć się wspólnie, by martić się wspólnie, by być dla siebie w radosnych, ale i trudnych chwilach.
Sama wiesz najlepeij, co dla Was jest dobre, skoro do tej pory jesteście szczęśliwym małżeństwem _________________
edytowany: 1 raz | przez GOYA | w dniu: 20-09-2008 9:51
|
|
|
|
|
|
|
|
Witajcie dziewczyny, dawno mnie nie było i miałam masę do przeczytania.
Kasik25, gratuluje 2 kreseczek, do tej pory nie zdążyłam ale juz to nadrabiam Bardzo się cieszę, ze Wam się udało.
Genesis, trzymaj się kochana i nie poddawaj. Ja na Twoim miejscu powiedziałabym mężowi, jesteście razem i powinniście się zawsze wspierać ze wszystkim. Wtedy jest o niebo lepiej przez wszystko przejść.
A ja mam juz prawie 4 tydzień plamienia, teraz są juz malutkie i jaśniutkie, no ale są A o seksie to ja juz dawno zapomniałam, bo od momentu tych wszystkich krwawień u mnie to oczywiście musieliśmy sobie to jakoś przetłumaczyć oboje dla dobra dzidziusia. Wczoraj byłam na usg. Widzieliśmy juz rączkę i nóżkę. Gin powiedziała, ze maleństwo ślicznie się rozwija, wszystko jest jak w najlepszym porządku. Jak to usłyszałam to tak się czułam jak bym wygrała 6 w totku. Spać nie mogłam w nocy ze wzruszenia, eh. Tak bardzo bym chciała, żeby wszystko juz do końca było dobrze z dzieciątkiem...żeby juz mnie nie straszyły te plamienia bo powiem Wam, że jest to stres jak cholera. No nic, trzeba myśleć dalej pozytywnie i mocno wierzyć. _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
powiedzcie mi kochane jak mam założyć nowy wątek?? Szukam szukam i nie moge znaleźć. _________________ Na świecie istnieje jedyna rzecz warta życia: bezgranicznie kochać istotę, która kocha nas bezgranicznie.
edytowany: 1 raz | przez megan_22 | w dniu: 20-09-2008 11:42
|
|
|
|
|
|
|
|
Megan, ja chyba znalazłam - nigdy nie zakładałam nowego wątku, ale może to jest to.
Na samej górze strony jest malutką czcionką napisane "Forum dla kobiet", kliknij i przejdź do odpowiedniego dla Ciebie tematu. Tam zobaczysz w górnym prawym rogu "Nowy temat" - chyba o to chodzi, spróbuj Pa _________________
edytowany: 1 raz | przez Kama75 | w dniu: 20-09-2008 11:58
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Cześć dziewczynki! Dawno mnie nie było, ale mam teraz dużo pracy i ogólnie dużo spraw do załatwienia, więc czytanie i pisanie na naszym wątku stało się dla mnie luksusem, kiedy mam wolną chwilę.
Genesis Bardzo się cieszę Twoim szczęściem, super kochana, że Ci się udało . Wierzę, że wszystko będzie ok, pomodlę się za Ciebie dziś wieczorem. Dużo wypoczywaj i dbaj o siebie. A mężowi napisz listę zakupów - wtedy na pewno kupi co potrzeba. No i postraj się myśleć pozytywnie, chociaż mogę sobie wyobrazić jakie to trudne po Twoich przejściach. Trzymam mocno kciuki. Będzie dobrze
Dziewczyny, pomóżcie. Od kiedy odstawiłam tabletki mam koszmarne problemy z cerą . Stosuję cały czas coraz to nowe preparaty, ale efekty są dosyć mizerne. Macie jakiś pomyśł co jeszcze mogę zrobić. Fakt, że moja buzia wygląda jak kruszonka działa naprawdę dołująco
|
|