|
|
|
|
|
|
Witajcie dziewczyny po weekendzie.
U mnie 29 dc i chyba dziś dostanę @ bo fatalnie sie czuję, a jak dostanę dziś to od piątku tabletki. Ale nie nastawiam się, że po tych tabletkach za pierwszym razem sie uda, już za dużo razy sie rozczarowałam.
A ciekawe co tam u Megan? _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
Witajcie moje kochane staraczki. Ja zawiodłam się poraz kolejny. Myślałam że to bedzie dla mnie wspaniały prezent urodzinowy ale widocznie na tak wspaniały prezent nie zasługuje bo nie moge go dostać. Dobrze że poczekałam do poniedziałku. Po 4 dniach opóźnienia @ pojawił się z bardzo silnym bólem brzucha i mocnym krwawieniem. Ja już nie wiem co mam myśleć. Niby staram się o tym nie myśleć, tłumacze sobie że przecież nadal będziemy próbować, że wkońcu się uda ale łzy same cisną się do oczu
Z czego wynikało moje opóźnienie przecież zawsze mam jak w zegarku. Czy ze mną jest coś nie tak?? Czy to są samoczynne poronienia i stąd te opóźnienia a później @ dwa razy mocniejszy i 2 razy bardziej boleśniejszy. Nie wiem już co mam myśleć. Ide po wiesiołek i próbuje się pozbierać. _________________ Na świecie istnieje jedyna rzecz warta życia: bezgranicznie kochać istotę, która kocha nas bezgranicznie.
edytowany: 2 razy | przez megan_22 | ostatnio w dniu: 04-08-2008 8:30
|
|
|
|
|
|
|
|
witam was
Nie było mnie od piątku, bo zrobiliśmy sobie z mężem wypad w góry na weekend. W środę - czwartek miała przyjść @, nie przyszła, minął piatek, sobota i niedziela. Dzis zrobiłam test i dwie kreski - JESTEM W CIĄŻY. Nie mogę w to uwierzyć- martwie się też bardzo. 10 misiecy temu poroniłam w 7 tyg Poza tym martwię się bo może niepotrzebnie łaziłam po tych górach, w tym upale. Jeszcze w sobotę zmokliśmy jak kury i tacy zmoknięci i zmarznięci wracaliśmy do pensjonatu. A przeciez mogłam podejrzewać że to zatrzymanie @ to ciąża ale ja bałam się podkręcać i wymyślałm tysiące powodów spóźniania się @.
Nie mniej jednak z drugiej strony tak bardzo się ucieszyłam że się popłakałam nad tym testem. Druga kreseczka na teście nieco słabsza, bladoróżowa ale wyraźna i bezdyskusyjna )))
Dzisiaj po południu idę do lekarza. Jestem szczęśliwa. _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
Megan, bardzo mi przykro.
Trzymam więc kciuki nadal, żeby tym razem się udało
Lesna - super, daj znać co po wizycie _________________
edytowany: 1 raz | przez GOYA | w dniu: 04-08-2008 8:41
|
|
|
|
|
|
|
|
Megan, bardzo mi przykro, ale nie poddawaj się, mi już mija rok starań i nadal sie nie poddaję i wierzę, że się mi w końcu uda i wierzę, że uda się też Tobie i każdej inne dziewczynie tu. Może mi łatwiej się to teraz pisze bo już wiem na czym stoję tzn, że mam cykl bezowulacyjne i rozpoczęłam już leczenie, a Ty nadal musisz się martwić czy wszystko ok. Trzymam kciuki, wierzę, że wkrótce Ci się uda.
Lesna, no to gratulacje. Nie martw się, będzie dobrze.
Coś nam to lato dużo tych fasolek przynosi. To dobry znak, bo lato się jeszcze nie skończyło i może my niezafasolkowane też się jeszcze "załapiemy" _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
Witam!
Moze to co napisze bedzie smieszne, ale dla mnie to bardzo wazne...
Zaczne od poczatku. Jestesmy malzenstwem od prawie 2 lat. Wczesniej zabezpieczalismy sie tylko prezerwatywa, jednak od kilku miesiecy staramy sie o dziecko, ale jak dotad efektow nie widac:(. Miesiaczki mam raczej regularne (ok. 25-26dni). Kochamy sie dosc czesto, ale... Nie wiem czy to normalne, ale za kazdym razem, gdy maz "konczy we mnie", nasienie po jakims czasie "wyplywa na zewnatrz". Bardzo chcemy miec dziecko. Pomocy!!!!!!!!! _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
Witaj Michalino, to normalne, ze nasienie z Ciebie wylatuje, bo szyjka macicy jest jak rurka. JA zawsze po stosuknu juz nie wychodze z lozka, do rana. Wiem tez,ze dobrze jest uniesc biodra do gory i lezec tak np przez pol godziny. Mozna dac sobie poduszke, zeby bylo wyzej.
Pozdrawiam i zycze powodzenia.
ja za niedlugo juz albo dostane okres albo milo sie zaskocze, doczekac sie juz nie moge.
Nie wytrzymalam i dwa dni temu z glupoty zrobilam test, oczywiscie nic nie wskazywal, bo jeszcze przede wszystkim za wczesnie.
Papa _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
Dziekuje naomi za szybka odpowiedz. Teraz wiem juz, ze nie tylko ja tak mam. Ja wlasnie zawsze "po" wychodze do lazienki, teraz bede chyba "na glowie stawac" zeby tylko sie udalo. Mam nadzieje, ze milo sie zaskoczysz. Ja juz kilka razy po zrobieniu testu sie rozczarowalam, ale mam nadzieje, ze juz wkrotce sie uda. Wazne, ze sie nie poddajemy. Chociaz za kazdym razem przy nastepnej miesiaczce, jak tylko ja dostaje, to placze, ze to kolejny raz, gdy sie nie udalo. Jeszcze raz dziekuje i pozdrawiam! _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
No dobra - mam pytanie.
naomi26 jeżeli nie ruszasz się z łóżka po stosunku, to jak technicznie roziązujecie sprawę nasienia które samowolnie z ciebie wypłynie??? Przepraszam, ale zawsze mnie to zastanawiało.
Mogę przez 30 minut poleżeć w łóżku z poduszką pod biodrami, ale później muuuszę chociaż się wytrzeć, przemyć wodą, cokolwiek... _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
Dokładnie GOYA ja tak samo moge poleżeć pól godzinki nawet do godzinki ale potem musze sie iść chociażby wytrzeć. Kiedyś próbowałam nie wychodzić z łóżeczka i tzrymać nasienie w sobie do rana ale za często budziłam się wnocy i czułam jak mi sie wylewa i cieknie po nogach. Okropne uczucie. Musiałam wstać i się odrazu wykompać. _________________ Na świecie istnieje jedyna rzecz warta życia: bezgranicznie kochać istotę, która kocha nas bezgranicznie.
|
|
|
|
|
|
|
|
Dzięki Megan - już myślałam, że jakaś inna jestem No bo wchodząc w szczegóły to nawet jakby chcieć za chwilę znowusz? To jak? Miałabym wrażenie że jakaś nieświeża jestem.
A co z prześcieradłem??? A co z tapczanem??? Nie przecieka na tapczan, nie zostają plamy???
Jenyyy pytania mam jak 15 letnia dziewczynka _________________
|
|