|
|
|
|
|
|
Pewnie że nie ma się co nakręcac ale takie wmawianie sobie ze to napewno nie jest ciąża też nie jest dobre, jak poroniłam to myślałam że już nigdy mi sie nie uda, swoje objawy drugiej ciąży przegapiłam bo niby dlaczego tym razem miałoby się udać, doszło do tego stopnia że jak wypiłam cherbate z cytryną i zrobiło mi sie niedobrze to pomyślałam ze trzeba sie wybrac do internisty bo to juz jest chyba jakaiś rak żołądka, bolał mnie brzuch, rano byłam tak głodna że az mi było niedobrze ale wszelką myśl o ciąży odrzucałam , "żeby się nie nakręcać", skutkiem tego było to że żarłam aspirynę i ibuprom na ból głowy, mało tego wychlapałam w tym czasie parę drinków, jak się już dowiedziałam że jestem w ósmym tygodniu to ryczałam jak bóbr i to nie ze szczęścia tylko ze strachu że zaszkodziłam maluchowi, także trzeba zachować umiar _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
Kobietki jak tam z pogodą u was. U mnie kolejny dzień zimna i szarówki aż mi się oczka kleją do spania a tu jeszcze 5 h pracy. Jestem od pewnego czasu wiecznie zmęczona i ospała to chyba ta paskudna pogoda tak na mnie wpływa. Jak ja się słoneczka nie mogę doczekać. A tu tylko wiatr, chmury i deszcz. Chyba łyknę coś na rozgrzanie barszczyk oczywiście bo chodzi za mną od wczoraj Ja sobie spokojnie czekam do piątku 04.07 na @ i staram się niczym nie przejmować. Jak dostane @ to pójde do lekarza się ponownie przebadać bo te bóle jajnika i podbrzusza z czegoś się wzięły i im szybciej to sprawdze tym szybciej będe spokojniejsza.
Aaa zaobserwowałam jeszcze że dni płodne minęły mi w poniedziałek a ja nadal obserwuje u siebie śluz o właściwościach płodnych przejrzysty i rozciągliwy czy to normalne?? _________________ Na świecie istnieje jedyna rzecz warta życia: bezgranicznie kochać istotę, która kocha nas bezgranicznie.
|
|
|
|
|
|
|
|
U mnie już od około połtora miesiąca świeci słoneczko i było tylko pare dni gdy spadł mały deszczyk.A tak cieplusio że aż chce się żyć,bo rzeczywiście gdy na dworze szaro to nic się nie chce.
Ja na razie mam dwa tygodnie urlopu więc nie muszę siedzieć w pracy i się nudzić.Kupiliśmy z mężem mieszkanko więc zaczymamy remont i może to odwróci trochę moje myśli od ciągłego myślenia o ciąży _________________ "O tym, kim jesteśmy,decyduje jakość naszych związków z innymi"
|
|
|
|
|
|
|
|
A u mnie również słoneczko.
My właśnie kończymy remont, bo również mamy nowe mieszkanie.
Mój G. już myśli gdzie wstawi łóżeczko dla dzidzi - on strasznie wierzy że tym razem nam się uda. Jest taki kochany _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
nie wiem megan 22 czy to normalne ale ja na przykład tak miałam, poczekaj sobie spokojnie na @ i nie martw się, prawda jest taka że faktycznie u każdej z nas jest inaczej, dlatego nie ma sie co nakręcać ale też odrzucać takiej możliwości że się udało, po prostu uważaj na siebie a co będzie czas pokaże, trzymam za ciebie kciuki i życzę powodzenia, a nawet jeśli sie nie udało to przekonasz sie że kiedyś będziesz sie z tego śmiać a dzieci najdłużej wyczekiwane są najbardziej kochane _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
Mój mąż też już mówi o pokoju dla dzidziusia.Tak dobrze że mamy tych naszych cudownych facetów którzy nas wspierają bo wtedy jest dużo łatwiej wiedzieć że nie jest się samemu ze swoimi problemami
Tylko z drugiej strony im też przydałoby się takie forum dla mężczyzn bo swoje też przeżywają a jak wiadomo to my wtedy jak przychodzi @ jesteśmy pod ich kloszem a oni tylko muszą powtarzać że następnym razem się uda i że musimy być silne. _________________ "O tym, kim jesteśmy,decyduje jakość naszych związków z innymi"
|
|
|
|
|
|
|
|
Witam nowe koleżanki, w większym gronie zawsze weselej
U mnie cieplutko i to od dłuższego czasu. W tamtym tygodniu było kilka dni pochmurnych a tak to pięknie jest. Zastanawiam się gdzie Ty mieszkasz Megan22, skoro u Ciebie ciągle zimno i deszczowo?
U mnie dziś 14dc ale poki co przerwaliśmy starania gdzieś tak na 3 miesiące, dopoki moj mąż całkiem nie wyzdrowieje. Zresztą o niczym teraz nie myślę jak o tym. Narazie będę Was czytać i wspierać
Madzia i Megan, chyba równo będziecie robić sobie test jak się nie mylę... Już teraz chucham i trzymam kciuki _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
Serenity zgadza się mamy z Magdzią25 taki sam dzieć cyklu i ten sam termin spodziewanej @ więc jeśli bedzie trzeba to nasze teściki bedą robione w bardzo zbliżonym czasie. A ja mieszkam jakieś 70km od morza w województwie zachodniopomorskim niegdyś szczecińskim i tutaj u nas ciągle zimno i ciągle pochmurno z opadami deszczu.
mała 26 no skoro tak miałas to może i to normalne tylko że jakoś w poprzednich cyklach nie zauważyłam podobnego śluzu a wręcz po dniach płodnych zaraz miałam susze
W każdym razie czekam sobie spokojnie. Szykuje się do wesela więc zbytnio o tym nie myślę _________________ Na świecie istnieje jedyna rzecz warta życia: bezgranicznie kochać istotę, która kocha nas bezgranicznie.
edytowany: 2 razy | przez megan_22 | ostatnio w dniu: 26-06-2008 12:56
|
|
|
|
|
|
|
|
aha kobietki, mój gin powiedział ostatnio że najprawdopodobniej mam cykle bezowulacyjne (dlatego też nie za bardzo skupiamy sie "na robieniu") i że trzeba będzie bombardować moje jajniki gestagenem (to jego słowa), czy któraś z was miała podobne doświadczenia ?, jejciu tak sie boję że może sie już nigdy nie udac, już chyba mniej mnie martwi to czekanie jak ta myśl że nie wypali, przyznam że martwię się bardziej niż za pierwszym razem, choć wtedy chyba wogóle sie nie martwiłam bo ciągle myślałam że i tak się nie uda skoro dwa lata się nie udawało, ojej ale to wszystko jest pogmatwane _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
mała 26 ja niestety nic na ten temat nie wiem ale napewno jak tylko twój post przeczytają inne dziewczyny to udzielą ci odpowiedzi. Za krótko się staram nawet żeby gin zrobił mi badania na sprawdzenie czy ja wogóle mam cykle owulacyjne czy nie. Kazał mi się zgłosić dopiero po roku ale coś czuje że znając siebie poczekam 4-5 miesięcy i pójde kłamiąc że minął rok bo ta niepewność mnie wykończy. _________________ Na świecie istnieje jedyna rzecz warta życia: bezgranicznie kochać istotę, która kocha nas bezgranicznie.
edytowany: 1 raz | przez megan_22 | w dniu: 26-06-2008 13:00
|
|
|
|
|
|
|
|
masz rację megan, wiem po sobie ja latałam jak na wściekliznę bo dla mnie rok to wieczność, niech by sobie sami poczekali to by wiedzieli jak to jest, ja się obawiam jak to będzie, ale wiem też ze gotowa jestem jeszcze wiele przejść zeby tylko się udało, szkoda tylko że nie mam poparcia lekarza, jeszcze mam jedną deske ratunku, mogę wrócić do tego który mnie leczył wcześniej ale on to prywatnie i będzie mnie to dużo kosztować, ale już zaproponował mi obserwacje cyklu poprzez USG, zobaczymy jak będzie _________________
|
|