|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Mam 27 lat, od roku jestem mężatką, od 6 miesięcy staramy się z mężem o dziecko i nic....w tym miesiącu daliśmy sobie trochę spokoju i kochaliśmy sie nie patrząc w kalendarz mino wszystko trafiliśmy na dni płodne i szczyt. Chciałabym bardzo żeby wkońcu sie udało. Najblizszy okres powinnam mieć w piątek (20.06)ale nie tego pragnę.Może już sobie to wszystko wmawiam ale ostatnio mam taka ochotę na truskawki, (mogę pochłonąć nawet kilogram dziennie)często sikam takze w nocy:)boli mnie dół brzucha (takie dziwne rozpychanie), piersi. Test powinnam zrobić po dniu spodziewanej miesiaczki ale i tak się boję go zrobić z obawy że znowu zobacze jedna kreskę...Napewno wiecie jaki żal sie wtedy czuje.
|
|
|
|
|
|
|
|
Hej Kobietki,
a ja brałam przez 7 dni luteinę i teraz czekam na @ jak nigdy żeby przyszła Mam już bromergon i mam go łykac od 1dc...więc czekam :/
a ogólnie to masakra, dół za dołem łapie i ogólnie jest do bani, niedługo obrona, przeziębiłam się, w pracy zawalenie roboty, mąz wyjeżdża na 10 dni, i jeszcze ta niepewnośc z tą moją owulacją... porażka na każdej linii...nawet juz mi sie nie chce o to dziecko starac...odpuszczam...może na urlopie bedzie lepiej, ale to dopiero za miesiąc :/
pomarudziłam..ide po zakupy :/
pozdrawiam
nie chce was dołowac ale jak czytam niektóre wasze objawy to też juz wszystkie miałam...okazało się że mdłości, zawroty głowy, odbijanie non stop i nawet nabrzmiałe piersi to wynik nadmiernego stresu, ostatnio pani gin. robiąc mi usg stwierdziła ze przez ten stres mam bardzo cienkie endometrium i nie mam @ bo nie ma się co złuszczać...juz nie mówiąc ze jajeczko nie miałoby gdzie się zagnieździć...jeżeli w ogóle mam jakies jajeczko...tak mnie pocieszyła...dała recepty i poszłam...postanowiłam, co bedzie to bedzie...koniec badań!! wezme tylko to co mi dałą i odpuszczam jak mam miec dzidzie to bede miała, pierwszą miałam przy takim trybie życia że normalnie to niemożliwe aby sie ciąża utrzymała. Więc wierze ze to wszystko jest gdzies zapisane i w odpowiednim czasie przychodzi do nas ;/ _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
Hej dziewczynki Witam nowe staraczki.U mnie troszke sie podzialo dzis mam 16dc Starania przez dni plodne byly Ale czy cos z tego bedzie W 10dc pojawil sie sluz dobrej jakosci bylo go duzo,w 13dc teoretycznie wypada mi owulacja przy cyklach 26 ale czy byla nie wiem ale przytulalismy sie w ten dzien.I w sobote zatrzely mnie tak bolec jajniki az mialam gorace podbrzusze wieczorem w sobote poszlam do ubikaci a tam sluz razem ze skrzepami krwi nie bylo jej wiele ale byla w 13dc a jajniki przestaly mnie bolec dopiero w poniedzialek.
nigdy czegos takiego nie mialam zebym miala sluz razem z krwia w 13 dc? Pytalam inne dziewczyny na forum to powiedzialy ze te skrzepy z krwia w 13dc moga byc tylko spowodowane obecnoscia owulaci albo mocnej owulaci. Dzis czuje sie dobrze nic mnie nie boli czekam na nastepna @ za poltora tygodnia ma byc.Ale mam taka cicha nadzieje ze nie przyjdzie ta wstretna czerwona czarownica. _________________ ,,Spij Aniołku,,
|
|
|
|
|
|
|
|
Kobiety tak poczytuję ten temat od czasu do czasu i z przykrością muszę stwierdzić, ze same przyczyniacie się do sytuacji że nie możecie zajść w ciążę. Każdy lekarz Wam powie że te obsesyjne staranie się o dziecko wyjdzie Wam tylko na gorsze. Przeczytajcie choćby wypowiedź mamuni gdzie ginekolog powiedział że przez ten stres tylko pomniejszacie swoje szanse na zajście w ciążę. Ja przez rok starałam się o dziecko. Byłam taka sama jak Wy. Moim życiem były jedynie testy ciążowe, owulacyjne, wyliczanie dni płodnych i niepłodnych. Pewnego dnia mój mąż powiedział stanowcze DOŚĆ bo czuł już się jak tylko zbiornik na plemniki który ma się produkować w odpowiednim dniu i o odpowiedniej godzinie. I chwała mu za to! Zabronił mi kupować testy, liczyć dni cyklu a nawet zagroził że odejdzie jak nie przestanę żyć tylko jednym. Może dla Was wyda sie to straszne ale dzieki temu co zrobił ja powróciłam do normalnego życia a kiedy przestałam żyć tą obsesją zaszłam w ciążę i to bez tych testów i bez chodzenia do lekarzy. Dziewczyny po prostu na miesiąc bądź dwa odpuście sobie a być może wtedy wreszcie doczekacie się tego co tak pragniecie. Tak na prawdę nic nie stracicie a możecie dużo zyskać. Pozdrawiam
|
|
|
|
|
|
|
|
Michael na swieta racje! Tylko to nie zawsze jest takie proste.
Bylam dzies u gina na usg bo jutra mam lykac Femare (2 cykl stumulacji) i wszystko jest ok. Zapytalam go o ten wynik betaHcg i po przeanalizowaniu stwierdzil, ze najprawdopodobniej bylam w ciazy, ale organizm sam ja usunal normalnie z okresem. Podobno jest tak bardzo czesto, ale my nawet o tym nie wiemy. Czyli te niektore objawy jakie mialam wcale nie byly takie z niczego.....
Powiedzial tez ze kazda kobieta moze zajsc w ciaze mniej wiecej co 4 prawidlowe owulacje. Nie kazdy cykl jest plodny.
Ja zaczynam nowy cykl z nowa nadzieja! _________________ Wiara, nadzieja i oczekiwanie....
|
|
|
|
|
|
|
|
Paulinko tym razem na pewno się uda!!!
Ja w tym miesiącu troszkę sobie odpuściłam tzn. na ile jest to możliwe:-)ale mam zamiar czerpać ze zbliżenia przyjemność i o tym myślę a nie o tym żeby tylko się udało.Trudno, będzie jak ma być _________________
edytowany: 2 razy | przez Królewna | ostatnio w dniu: 18-06-2008 17:44
|
|
|
|
|
|
|
|
Mówią że łatwiej wpaść niż zajść i to chyba prawda...
|
|
|
|
|
|
|
|
Hejka ja przed chwilą wróciłam od gina byliśmy u niego z mężem jestem w 9 dc i mam pęcherzyk 20mm mam przyjść w piątek o godz 19 i sprawdzi czy są plemniki w macicy po 2 - 3 godzinach po stosunku , śluz zaczyna się już płodny. Powiem że ten gin różni się od poprzedniego zasadniczo nie owija w bawełnę , nie klepie głupot jest konkretny i rzeczowy .
Plemniki mojego męża są ok chociaż to jest dobrze , kamień z serca mi spadł.
Czekam na piątek i do dzieła wróciła mi wiara oby już na zawsze!!!!!
|
|
|
|
|
|
|
|
justyna81 napisała: |
Mówią że łatwiej wpaść niż zajść i to chyba prawda... |
Podpisuję się pod tym obiema rękami!!!! Wpadka to jest to , trochę płaczuale jest dziecko!!
|
|
|
|
|
|
|
|
Justyna81- jestem tego samego zdania. Ostatnio stwierdziliśmy z mężem , że gdybyśmy wiedzieli, że zajście w ciąże to nie takie proste to nigdy byśmy się nie zabezpieczali:-) _________________
|
|