|
|
|
|
|
|
Ja właśnie też dostrzegłam Twoje zmienne nastroje Megan, ale ja też tak często mam.
A co się tyczy mężów, to ja mam z moim taki problem, że on chce aż za bardzo. Wręcz czuje nawet czasem taki nacisk z jego strony, zwłaszcza jak widzę jego rozczarowanie przy każdej kolejnej @ _________________
edytowany: 1 raz | przez Magdzia25 | w dniu: 08-05-2008 11:21
|
|
|
|
|
|
|
|
Same widzicie dziewczynki, że u jednych jest tak, ze jedna osoba kładzie nacisk, u drugich druga i etc. Różne są problemy...
Trzeba to wszystko jakoś wyśrodkować, znaleźć harmonię i równowagę. Czego sobie jak również Wam wszystkim życzę _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
A ja mam dziś dzień do niczego.jestem podłamana psychicznie.niewiem co się dzieje.siedzę w małym pokoju, który będzie dla dzidzi i chciałabym go pomalować, wstawić łóżeczko.i tak mi smutno.
mojej mamy koleżanka z pracy urodziła ślicznego chłopczyka.niestety nie ma lewej rączki, tylko do łokcia.całą ciążę była w stresie bo miała się rozejść z mężem i podobno wmawiała sobie, że coś jest nie tak.siedziała na internecie i szukała chorób.i to chyba też wpłyneło na moje samopoczucie.byłam na kawie u mamy i się o tym dowiedziałam.
Jestem już tym bardzo zmęczona.chcę odpocząć, wyjechać gdzieś.zapomnieć na troszkę o problemach i pracy
ale wam namarudziłam.
a mój kochany stara się mnie wspierac, naprawdę. mówi, że następnym razem napewno się uda.ale mnie to już męczy.
bo ile można mieć siły i wiary?? _________________
edytowany: 2 razy | przez KasiaGW | ostatnio w dniu: 08-05-2008 12:42
|
|
|
|
|
|
|
|
KasiaGW dobrze Cię rozumie. każdy mi mówi, że trzeba być silnym i wierzyć, następnym razem na pewno się uda, ale ja już nie mam siły ani wiary. Po prostu to wszystko jest nie sprawiedliwe czemu jednym w życiu jest łatwiej a inni mają ciągle pod górkę....
|
|
|
|
|
|
|
|
a ja jestem zła na siebie.bo wmawiam sobie i wszystkim, że jestem silna, że o tym niemyślę.bzdura
z dnia na dzień jest coraz gorzej
a teraz na ulicach jest wysyp;) malusich dzieciaczków i szczęsliwych mam,okrągłych brzuszków.wszystko to coraz bardziej kłuje w oczy
idę sobie pospać _________________
edytowany: 2 razy | przez KasiaGW | ostatnio w dniu: 08-05-2008 13:02
|
|
|
|
|
|
|
|
Drogie dziewczyny, chyba juz nie ma sensu abym w jakikolwiek sposób Was pocieszała
Ja naprzykład będę mieć wiarę i siłę do konca życia i to wszystko dla mojego męża, którego buduje i wzmacnia to, że nie poddaje się i jestem pełna wiary o kazdą rzecz jaka staje przed nami, zła czy dobra. Powiedział mi kiedyś, że dzięki mojej nadzieji chce mu się żyć i wie po co żyje. Nie mogłabym mu tego odebrać...wszystko co robię, robię z myslą o nim a nie tylko o sobie.
Mimo wszystko trzymajcie się dziewczynki _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
Aniu26 ja miałam dwa razy ten zabieg,łyżeczkowanie w 6 i 8 tyg ciaży.U mnie wyglądało to tak,podpisanie zgody,potem przez wenflon usypianie, budzisz się po wszystkim,trwa to ok 15 min.,pół godz.Po zabiegu możesz mieć bóle brzucha,krwawienie,wymioty.Ze szpitala wypisują cię na drugi dzień lub później w zależności od kontrolnego USG.Bardzo ci współczuję,ale pocieszę cię,że po takiej ciązy bez zarodka można mieć upragnione dziecię ,moja córcia jest tego przykładem.
KasiuGW wysyp cięzarnych jest co roku wiosną i latem,może wcześniej nie zwracałś na to uwagi.A gdybyś była zła na kobiety z brzuszkami,może pomyśl,że niektóre też miały trudnosci z zajsciem i czekały na ten stan miesiącami.Zyczę ci żebys jak najszybciej znalazła się w gronie zafasolkowanych i mogła pochwalić się swoim brzuszkiem. _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
Serenity zazdroszczę Ci Twojej siły. Ja zwykle poddaję się przy pierwszych niepowodzeniach. W tej chwili mam lekkiego doła ale wiem,że się z niego wygrzebię, będę dalej się starać i wierzyć że się uda _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
Cześć dziewczynki. Widzę że smutno trochę na forum.
A mi przytrafiło się coś dziwnego. Dostałam @ w 13 dniu cyklu i jest w miarę normalna, aż się rano zdziwiłam. To chyba zasługa tego leku który biorę. Regulije on cykle i pewnie po tych ostatnich dziwnych i skąpych może będzie normalna wkońcu. Dziwne dla mnie jest też to że piersi bolą mnie już 1,5 miesiąca.
Poczekam jak się to dalej potoczy i po @ pójdę do lekarza.
A tym czasem dziewczynki więcej wiary w to że w końcu się uda. Warto czasami wyluzować. Ja praktycznie prawie nie myślę o tym żeby zajść i naprawdę dobrze się z tym czuję. Nawet moje rodzeństwo zauważyło że jestem uśmiechnięta. A to za sprawą ich dzieci, cieszę się że mogę się nimi zajmować jak jestem w odwiedzinach. _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
Dziękuję nikol za odpowiedź życzę Tobie i Twojej córci dużo zdrówka
|
|
|
|
|
|
|
|
Dziewczyny, czy któraś z Was łyka ten wiesiołek? _________________
|
|