|
|
|
|
|
|
Hej Dziewczynki! Chcę Wam opowiedzieć swoją historię bo widziałam, że czasem macie wątpliwości co do ewentualnych samoporonień przed miesiączką. Ja jestem niestety takim przykładem. Staram się z mężem o dzidziusia od ponad roku i w maju zeszłego roku zdarzyła się ta historia. Cykle mam takie od 30 - 33 dni. W 35 dniu cyklu po miesiaczce dalej nie było śladu i pewnie znów bym pomyślała że znów mi się spóźnia ale zaczełam się źle czuć. Myślałam na początku że mnie jakieś przeziębienie bierze bo pokładałam się w dzień spać, miałam podwyższoną temepraturę i trochę mnie mdliło. Jednak coś mi nie pasowało bo potwornie mnie "paliły" piersi, normalnie jakby mi się skóra miała zaraz spalić. Sięgnęłam to test ciążowy i proszę dwie krechy !!! Nie muszę chyba opisywać radości, na drugi dzień powtórzylam ale kreska wyszła o wiele bledsza niż na tym pierwszym teście - to już wtedy był znak że poziom hcg w organiźmie zaczyna spadać. Na następny dzień radości dostałam obfitego krwawienia - takiego ze skrzepami, jakby mi się wszystko oczyszczało. Po tej miesiączce która trwała ok. 5-6 dni powtórzyłam test i nic... był negatywny. Po konsultacji z moją lekarz, wytłumaczyła mi ,ze tak się zdarza, kobiety czasem nawet nie wiedzą że są w ciaży i przesunięcie miesiączki składają na karb stresu, przemęczenia, choroby itp. Tak się kończy ponad 50& ciąż. To tak zwane poronienie biochemiczne - kiedy na bardzo wczesnym etapie dzielenia się komórki następuje np. za mała lub za duża ilość chromosomów lub kiedy jajeczko nie zagnieździ się odpowiednio głęboko. Organizm sam redukuje takie sytuacje, i przeprowadza naturalną selekcję genetyczną. Doskonale sobie przy tym radząc oczyszcza się z błędnej komórki jajowej. Taka to oto natura. Na pocieszenie dodała, że przynajmniej wiadomo, że jesteśmy obydwoje płodni i w przyszłości napewno się uda... póki co czekam z niecierpliwością na ten przepiękny dar losu ))
|
|
|
|
|
|
|
|
wiem ze nie powinnam sie stresowac ale to jest ode mnie silniejsze, myslalam ze psychicznie jestem gotowa na 2 ciaze ale nie jestem bo wspomnienia tamtego mnie paralizuja a jeszcze ten duomox ktory biore i choroba jak sobie pomysle zemoze sie sytuacja powtorzyc to odchodze od zmyslow..... _________________ Jestem Mama!!!!!
|
|
|
|
|
|
|
|
noangel25 przykro mi bardzo jasno to wszystko opisałaś, boże ja sobie nie zdawałam z tego sprawy, to strasznie smutne, ale z drugiej strony dobrze, że mamy taki mądry organizm, który jak coś jest nie tak to od razu reauguje i sam się oczyszcza - coś niesamowitego. Czyli faktycznie przed spodziewaną miesiączką lepiej nie robić testu, bo później może być przykro......lepiej robić jak kilka dni się spóźnia,
Martuś też brałam w styczniu ten antybiotyk na zapalenie gardła i krtani, trzymam za Ciebie kciuki, żeby wszystko było ok <przytul> _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
ja też mam potworny kaszel - ale u mnie to norma, że po chorobie zostaje mi mesięczny kaszel. Nie wiem jeszcze czy jestem w ciaży, jutro znowu robie test bo @ nie widać i nie słychać może wreszcie coś się wyjaśni. _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
Witajcie, ja tez staram sie o dzidzie od 3 miesięcy i narazie nic @ ciągle jest tylko taka troche skąpa , a nie bardzo wiem co tymi dniami płodnym _________________ Cześć;
|
|
|
|
|
|
|
|
noangel25 napisała: |
Tak się kończy ponad 50& ciąż. |
Boże _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
Dziekuje Kangurku wam dziewczyny jakos trzymacie mnie na duchu bo inaczej podlamalabym sie czytalam okropne rzeczy jakie dzidzie moga miec wady po lekach nawet jesli sie rodza i skora mi cierpla..nie chcialam go brac jakies zapalenie tchawicy mi sie zrobilo od leczonej domowymi sposobami anginy i lekarka mowi ze albo antybiotykalbo sie udusze i wtedy to dziecku nie pomoze noi biore go jednoczesnie czekajac do poniedzialku jak na zbawienie albo wyrok sie okaze,za miesiac mial sie urodzic Damianek, mam nadzieje ze Bog mnie oszczedzi i nie bede musiala zegnac sie z kolejna fasolka....ale boje sie bardzo....wprawdzie plamien nie mam ale mam bole brzucha no i luteine biore caly czas, _________________ Jestem Mama!!!!!
|
|
|
|
|
|
|
|
Czesc! ja sie caly miesiac super trzymalam , dawalam na luz i zylas przeswiadczeniem, ze bedzie co ma byc....ale dzis mnie dopadla handra.... Chcialam sie zapisac do mojej fryzjerki na przyszly tydzien a ona mi napisalam ze jest na L4 z powodu ciazy!!!!! Łzy mi stanely w oczach i juz myslalam ze sie w pracy rozplacze To nie chodzi o to ze ja sie nie ciesze ze ona zaszla, bo bardzo jej gratuluje tylko o to, ze ja nie moge zajsc!!!!!!!!!!!!! Ona niedawno zaczela, jeszcze miala problemy ze zdrowiem, brala paskudne leki.....a ja???? Badania wzorowe, zadnych lekow!!!! To wszystki mnie dzis przeroslo!!!! Kupilam OGROMNA KREMOWKE i zaraz ja zjem!!!! ((((((((((((((((
Mam 25 dc i zero czegokolwiek..... _________________ Wiara, nadzieja i oczekiwanie....
|
|
|
|
|
|
|
|
W takim razie ja Cię przebijam swoim załamaniem. Byłam dziś u gin. dała mi luteine na wywołanie (test mi wyszedł negatywny). Z opisu moich doleglowości ( silne bóle w podbrzuszu, żadnych innych + brak okresu oczywiście) swierdziła, że z badania nic nie wnioskuje, bo jak dla niej jest wszystko w porządku aczkolwiek ma jakies przypuszczenia, małe ale jednak, że moze byc to ciąża pozamaciczna w najgorszym wypadku, bo coś jej nie pasują te silne bóle w podbrzuszu Zrobiłam od razu badanie Bhcg i jutro zobaczymy. Jeszcze dostałam badanie moczu ale wynik bedzie w piątek. Staram się myśleć pozytywnie. Może to jakieś zwykłe zaburzenia....
Ps. Paullina...na kremówke tez bym się skusiła jakby nie stalo mi tak wszystko w gardle _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
Paula serenity glowa do gory i na was przyjdzie czas ....Czasem tak jest ze my ktore chcemy malenstwa musimy sie nastarac i nic, a te kore lekko do tego podchodza nie maja z tym problemu,ja niby i jestem w ciazy ale od poczaku z problemami odetchne jak moja ciaza bedzie na dalszym etapie chce czuc w sobie malenstwo wiedziec ze jest zdrowe ,no ale zobacze w poniedzialek co tam z mala fasolina, choc boje sie szalenie, _________________ Jestem Mama!!!!!
|
|
|
|
|
|
|
|
Witam Dziewczynki.weszłam na forum, żeby troszkę się pocieszyć a tu dziś taka ponura atmosfera panuje. denerwuje się bo nadal nie mam @ ani objawów żadnych.załamka bo chciałabym od nowa zacząć i niec już teraz nie wiem _________________
|
|