|
|
|
|
|
|
Cześć dziewczyny !
Tere głowa do góry ja równiesz dostałam tabletki anty mam brać je przez trzy miesiące . Byłam przerażona bo staram się o dziecko a lekarz proponuje mi takie leczenie, ale wszystko mi wytłumaczył i po tych tabletkach szybciej mamy możliwość zajścia w ciąże . ponieważ obniżają one pewne hormony .i po tych kilku miesiącach powiedział że zobaczymy co dalej.
Zaczełam myśleć teraz inaczej mam nadzieję że na nowym domku zasiejemy nasze ziarenko.
edytowany: 1 raz | przez anna24 | w dniu: 20-10-2007 19:52
|
|
|
|
|
|
|
|
Bardzo dziekuje wszytskim za slowa pocieszenia.
Nie wiem czemu ale jakos w tym miesiacu bylam pewna ze mi sie uda. Lezalam godzine na brzuchu itd. A to przyszlo wielkie rozczarowanie. Bo watpie ze test zrobiony 24 dnia jak ktos ma 28 dniowe cykle mowil nieprawde juz chyba by sie druga kreska pokazala??? Tylko mi sie skonczy @ ide do lekarza moze trzeb ami zrobic jakies badana. W kazdym razie dzieki za slowa otuchy. Pozdrawiam.
Dzieki Magena za wsparcie. Naprawde fajnie byc na tym forum brzuch mnie zaczyna bolec jak na @ wiec pewnie przyjdzie:(. Tez w nastepnym miesiacu dam sobie spokoj bo chyba oszaleje od tego wylicznia:)
|
|
|
|
|
|
|
|
Cześć dziewczyny!
Pewnie zastanawiacie się co ja robie na forum w niedziele, już wyjaśniam.Mianowicie dorobiliśmy się drugiego złącza internetowego, kupiliśmy laptopa i tak teraz też mam dostęp w weekendy do "was".Oczywiście wtedy kiedy mąż nie zabiera kompa do pracy.Udało mi sie go uprosić aby dziś mi go zostawił w domu.
Dziewczyny macie rację że trzeba dać sobie na luz, choć wiem że to jest trudne.My np. też mamy tą świadomość że powinniśmy "teraz" się kochać bo to odpowiedni czas ale w praktyce to wygląda tak że albo nie sprawia nam to przyjemności(no bo na siłę)albo w połowie drogi wycofujemy się gdyż widzimy że nic z tego nie wyjdzie.Jest to przykre i w pewnym stopniu boli.
Tak więc chyba daje sobie na luz i będziemy sie kochać wtedy kiedy oboje będziemy mieć na to ochotę.
Dziś jest 13 dc tak więc mam już 3 dni za sobą jak robie test owu, narazie wychodzi negatywny- z moim kochanym spotkam sie dopiero we wtorek to może wtedy coś podziałamy i moze zaskoczy. Chciałabym bardzo.Tym bardziej że w naszej rodzinie zaplanowane są 3 porody na listopad-grudzień, a do tego wszystkiego była mojego męża ma rodzić lada dzień.I po głowie chodzą mi różne rzeczy - ze gdyby był z nią to byłby już tatusiem, a ostatnio ciagle o tym mówi.
Ale sie rozpisałam ale tylko z wami mogę o tym pogadać.
|
|
|
|
|
|
|
|
Nie przejmuj się jego byłą. Nie możesz tak myśleć, że gdyby on był nadal z nią to byłby szczęśliwy, bo miałby dziecko. Skoro jest z Tobą, a tamtą zostawił, to znaczy, że z Tobą jest szczęśliwy. Wam też się uda ! Wierzę w Ciebie Gusia !
|
|
|
|
|
|
|
|
zuzzka dzięki za słowa otuchy, to fakt jest ze mną, ale gdyby sie okazało że nie możemy mieć dzieci i to z mojej winy (mam policystyczne jajniki) to w 98% nasze małżeństwo nie przetrwa
smutne ale prawdziwe, rodzina nie dałaby nam "żyć".No chyba że wyprowadzilibyśmy się z jego domu rodzinnego gdzieś bardzo, bardzo daleko.
Co ja gadam,uda nam się!
|
|
|
|
|
|
|
|
Gusia ja tez czasami mam takie dni (ostatnio coraz czesciej). Tez mam te dobre dni ale jakos nie zawsze mamy na to ochote. Ja mam 17 dzien cyklu czyli sam srodek. Wczoraj nawet bylam na niego zla bo nic nie wyszlo. Wiem, ze nie moge go zmuszac ale skoro chce dzidzie to musi nas byc dwoje. Juz mi poprostu odbija, wciaz tylko mysle o jednym. Wiem powinnam dac na luz ale tego juz probowalam. Gusia nie przejmuj sie byla swojego meza, teraz jest z Toba i tylko Ty sie liczysz dla niego.
Marze zeby na swieta podarowac mojemu kochanemu malutkie buciki jako prezent. To napewno bylby dla niego najpiekniejszy prezent.
Boze pomoz Nam. Prosze.
|
|
|
|
|
|
|
|
Kasiu, która by nie chciała podarować swojemu mężowi takiego prezentu?
Wiem że nie powinnam myśleć o byłej mojego męża, ale chyba zaczynam świrować.
My też próbowaliśmy dziś rano przed jego wyjściem do pracy i...nic.
Mam nadzieje że uda nam się "połączyć" we wtorek po jego powrocie z pracy.
Fajnie że mozna z kimś o tym pogadać.Od razu lżej.
|
|
|
|
|
|
|
|
heja!Weekend minal szybko i znow zaczyna sie tydzien pracy. Ale juz za 6 dni znow bedzie
Gusia, na pewno sie uda! Wszystkim nam sie kiedys uda! A jakby sie udalo przed swietami to byloby po prostu BOSKO!! COz.... dzis mam co prawda 12 dzien cyklu, ale oboje mamy ochote wieczorkiem na male co nieco- nawet piwko jest kupione i kadzidelka
Staram sie nie myslec tak bardzo o tym wszystkim, bo i tak teraz ciezko by mi bylo cos obliczac, przez to ze bralam ten duphaston i za kilka dni znow zaczne. Kompletnie nie wiem kiedy bedzie ta owulacja i czy wogole bedzie, ale trudno. Byle do przodu _________________ Wiara, nadzieja i oczekiwanie....
|
|
|
|
|
|
|
|
Hej P_aulina. Milego wieczorku
|
|
|
|
|
|
|
|
Gusia - uda Ci się na pewno! Wiesz, to jest wkurzające jak rodzina wszystko komentuje. Oni pewnie też mieli problemy, a jak nie, to pogratulować. Jednak powinni być wyrozumiali, a nie ciągle narzekać.
|
|
|
|
|
|
|
|
Oj zuzzka aby spełniło się to co mówisz.Tak bardzo bym chciała go , czyli mojego męża uszczęśliwić,a przy okazji samą siebie.
Mam "doła", tak jak wcześniej pisałam ostatnio "nie układa "się nam w swerze łóżkowej - powód jest chyba taki ze czujemy presje - "teraz musimy bo to ten czas".
Ah, szkoda się użalać.
Życze wzystkim miłego i słonecznego dnia.
|
|