|
|
|
|
|
|
Ja staram się od czerwca dopiero ale zamierzam przebadać się już w tym cyklu bo ostatnio zaczęły troszkę się wydłużąć. dziś mam 3 dc więc o 13.00 idę na badanka . A jak zbiorę komplecik to dopiero do gina. Jak byłam w maju to zrobił mi cytologię i prolaktynę - wyszło ok.
Ja swojemu też kupiłam Salfazin tylko z braniem mu idze kiepsko
edytowany: 1 raz | przez bezka | w dniu: 22-10-2008 9:01
|
|
|
|
|
|
|
|
Witam poraz kolejny
Własnie miałam juz pytać o ten salfazin, czy on jest na receptę
Mój mężuś na razie pije zdrowe mleczko i jedyną witaminkę jaką używa to MNIE...hehe _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
Kama 75 - jest dostępny bez recepty w każdej aptece. Ja też jestem 75 rok urodzenia
|
|
|
|
|
|
|
|
Cholercia, przeraża mnie ten rocznik, ale pocieszam się tym że występuje on tylko na papierze a człowiek się czuje na tyle na ile go stać
Dzięki bezka za odpowiedź - muszę salfazin kupić, choć mąż miał badanie nasienia, ale jak sobie policzę to z 5lat temu - qrcze _________________
edytowany: 1 raz | przez Kama75 | w dniu: 22-10-2008 9:17
|
|
|
|
|
|
|
|
Nie ma za co KAMA Ja mam chwilowe przebłyski świadomości co do swojego wieku. Ale szybko mi przechodzą jak spojrzę w lustro Ja nawet na 30 nie wyglądam i nie zachowuję się jak na mój wiek przystało
|
|
|
|
|
|
|
|
dziewczyny - pytanie z innej beczki, bo wy tu wszystkie świetnie gotujecie... mąż już 2 razy podchodził do zrobienia sosu grzybowego z suszonych grzybów. Wczoraj znowu sos w kiblu wylądował. Wiecie może dlaczego mu ten sos zawsze wychodzi taki gorzki??? _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
Moim bardzo skromnym kucharskim zdaniem to może za dużo suszonych grzybków w sosiku powoduje że jest gorzki. ale przyznaję się bez bicia że nie jestem dobra w tym temacie.
|
|
|
|
|
|
|
|
no ja już sama nie wiem- robił wszystko zgodnie z przepisem. Fakt że sos przesolił, ale i tak był nie do zjedzenia bo był gorzki. _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
Ja daję kilka (garść) grzybków do sosu a wcześniej zalewam je wrzątkiem i moczę a potem do sosu. A potem jak za mało grzybkowy to dodaję jeszcze kilka.
|
|
|
|
|
|
|
|
Pomidorex, a macie grzyby z pewnego żródła? Nie chcę Cię straszyć, ale jeśli wśród grzybów masz tzw. szatany (bardzo podobny do borowika szlachetnego) czyli borowika szatańskiego to nie tylko sos będzie gorzki ale możecie się zatruć. I w całym garnku wystarczy jeden kapelusz albo ogonek.
JEst jeszcze jeden grzyb, podobny do borowika i bardzo gorzki, nazywają go różnie - goryczak, żółciak itp. Ten też jest nie jadalny. _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
Pomidorex - to jest moje wykonanie sosiku - poczytaj może mąż cos zapomniał dodać:
Grzyby oczyścić, wypłukać 2-3 razy, lekko obgotować w osolonej wodzie. Wylać na cedzak i pozostawić chwilę.
W tym czasie na dużej patelni zeszklić cebulkę ,dodać pietruszkę i chwilkę podusić.
Dodać do tego odcedzone grzyby, sól i pieprz i dusimy 10-15 min pod przykryciem często mieszając.
Żółtka i mąkę dokładnie roztrzepujemy ze śmietanką i powoli wlewamy do grzybów ciągle mieszając aż do zagotowania sosu.
Gdyby był za gęsty rozprowadzić odrobiną mleka.
Zestawiamy z ognia i ostatecznie doprawiamy kwaskiem do otrzymania lekkiego kwaśnego posmaku o w razie konieczności jeszcze solą i pieprzem.
U w a g a - można zastosować kwaśną śmietankę, ale istnieje obawa, że zwarzy się i wygląd potrawy jest niezbyt apetyczny.
Naprawdę p y c h o t k a !!!
Acha, weź również pod uwagę to co zasugerowała lesna_________________
edytowany: 2 razy | przez Kama75 | ostatnio w dniu: 22-10-2008 9:46
|
|