|
|
|
|
|
|
Możesz podać ten przepis Może przyda się przy innej okazji, może nawet przy tej? Ale znać jeden przepis więcej zawsze się przyda. Najlepiej podaj przepis na całego kurczaka, jeżeli możesz _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
of course
UDKA PO HISZPAŃSKU
- UDKA (w przepisie mam 8 sztuk na 4 osoby ale można dać ile sie chce i potrzebuje)
- 1 puszka pomidorów bez skórki
- 8 ząbków czosnku
- 1 ładna cytryna (sparzyć i wyszorować będzie cała zużyta)
- sól, biały pieprz
- 2 łyżeczki suszonego tymianku
- 3 łyżki oliwy z oliwek
- rosół 1 szklanka - lub więcej jeżeli ma być rzadszy sos (może być wywar lub z kostki)
- 1 łyżeczka papryki mielonej (łagodnej lub ostrej w zależności od upodobań)
- 2 duże cebule (lub 2 pęczki młodej cebulki dymki jest lepsza do dekoracji...)
- 1 słoiczek czarnych oliwek
1. Udka umyć, osuszyć. Natrzeć porządnie solą i pieprzem.
2. Pomidory wyłowić i pokroić na ósemki, sok zachować.
3. Czosnek drobno posiekać lub przecisnąc.
4. Z cytryny wykroić 3 ładne środkowe plasterki do dekracji (ze skórą) - z reszty cytryny zetrzeć skórkę a potem wycisnąc sok.
5. Udka obsmażyć krótko na gorącym tłuszczu ze wszystkich stron.
6. Pomidory, sok z nich, rosół, czosnek, skórkę z cytyny - wymieszać (ja robie taką paćkę w blenderze ale bez pomidorów, je zachowuję żeby coś pływało mi w sosie...) - zalać powstałym płynem gorące udka.
7. Dusić pod przykryciem ok 25 minut.
8. Cebulkę obrać, pokroić w talarki lub półtalarki i razem z oliwkami dodać do reszty - dusić jeszcze 5 minut.
9. Dodać sok z cytryny i tymianek.
10. Przozdobić plasterkami cytryny i oliwkami.
Całośc robi się ok 1 godziny.
To propozycja dla fanów czosnku, papryki, cytryn - takich raczej ostro-kwaśnych smaków. Mój mąż przepada za tym daniem
|
|
|
|
|
|
|
|
Egocentric a lubisz czosnek? Bo jeżeli tak to może spróbujesz grecki sos Tzatziki - jest to sos podawany na zimno.
1 litr gęstego jogurtu naturalnego
4 duże ząbki czosnku
1 duży ogórek
odrobina soku z cytryny
sól
zmielony pieprz
Ogórek obrać i zetrzeć na tarce o dużych oczkach. Delikatnie odcisnąć sok z ogórka. Czosnek przecisnąć przez praskę i wraz z ogórkiem dodać do jogurtu. Wymieszać, doprawić solą, pieprzem i kilkoma kroplami soku z cytryny.
Ja się przyznam że nie chcę mi się tak robić i kupuje gotową przyprawę do Tzatziki i robię wg. przepisu na opakowaniu - szybko, łatwo, przyjemnie i efekt gwarantowany - tylko serek homogenizowany zastępuje jogurtem naturalnym
A tak w ogóle to kiedyś myślałam, że nie nadaję sie do gotowania a moja mama nigdy nie miała do mnie cierpliwości i wyganiała mnie z kuchni bo jestem trochę powolna.
Ale jak mój tata został przewieziony do szpitala do polski (po wypadku) to mama wzięła urlop, wywiozła mojego brata do babci i wyjechała do niego, a ja zostałam 'pilnować domu'. I wtedy musiałam nauczyć się jakoś siebie karmić
Najpierw nauczyłam się robić pomidorową, spaghetti Napoli wg przepisu mojej cioci i duszoną pierś z kurczaka natartą czosnkiem i przyprawami z ryżem z kukurydzą Chociaż pierwszy tydzień przeżyłam na zupkach chińskich
A potem przeprowadziłam się z Tygrysem do Krakowa i zaczęłam od pól gotowych dań
Teraz czuję się w kuchni swobodnie i baaaaaaaardzo lubię gotować
Choć (wstyd się przyznać) nie jestem w stanie nauczyć gotować się makaronu, ziemniaków i robić frytek - to robi mój Tygrys
A Wy, lubicie gotować? _________________
edytowany: 8 razy | przez Iśka | ostatnio w dniu: 20-10-2007 18:48
|
|
|
|
|
|
|
|
Cóż, ja się dopiero uczę gotować. Umiem kilka dań, ale raczej takich łatwiejszych I niestety też jestem zbyt powolna, moje Kochanie się czasem na to dąsa, że musi długo czekać na obiadek. Ale jak już się naje a mi się wszystko udało, to jest dalej zadowolony
A za przepisy dziękuję, takiego kurczaka na pewno kiedyś spróbuję, ale nie pałki a piersi - niczego innego nie toleruję zwyczajnie, nie lubię i nie zamierzam lubić ;p a sos - sama spróbuję, jaki jest, ale M. nie chciałby go nawet próbować - nie lubi czosnku, świeżych ogórków i pomidorów zresztą też nie. Ja też nie przepadam, zwłaszcza potem za "ziejącym oddechem"
A czosnek i cebula to ponoć afrodyzjaki Nie wiem kto to wymyślił. Moim zdaniem raczej odwrotnie, one odrzucają od drugiej osoby, ja nie chciałabym całować cebulowego smaku i czuć baaaardzo charakterystyczny aromat ;p _________________
edytowany: 1 raz | przez egocentric | w dniu: 20-10-2007 19:39
|
|
|
|
|
|
|
|
Jak oboje zjecie czosnek to nie będziecie go od siebie aż tak czuć
Świerzych ogórków tez nie lubię ale tu ich bardzo nie czuć - sos jest trochę ostry
Ja używam dużo czosnku - głównie do mięs Moje Kochanie kiedyś nie jadło czosnku - bo u niego w domu nikt go nie lubił - ale na szczęście jak spróbował to okazało się, że mu smakuje
On raczej jada wszystko (oprócz chrzanu i zup owocowych)
Skoro gotujesz na razie proste dania to podam Ci maxymalnie ułatwiony przepis na domowe Spaghetti Napoli (czosnek możesz pominąć albo dodać mniej, mam nadzieję, że Twój M. nie lubi tylko świeżych pomidorów):
duża puszka pomidorów bez skórki
6 ząbków czosnku
2 duże cebule
KNORR FIX do spaghetti Napoli
2 łyżki suszonej bazylii
przyprawy (pieprz Cayenne/tabasco, pieprz biały, Delikat do mięs i innych potraw)
oliwa (lub olej) do smażenia
starty ser żółty
Kroimy cebulę w małą kostkę, wyciskamy czosnek.
Rozgrzewamy na dużej patelni trochę oliwy i smażymy je na złoto.
Wrzucamy pomidory z puszki, Napoli i łyżkę bazylii.
Rozgotowujemy na wolnym ogniu ok 40 min.
W między czasie gotujemy makaron spaghetti.
Kiedy pomidory są rozgotowane, a sos dość gęsty dorzucamy łyżkę bazylii i przyprawiamy.
Gotowe gorące danie posypujemy startym żółtym serem _________________
edytowany: 6 razy | przez Iśka | ostatnio w dniu: 20-10-2007 21:07
|
|
|
|
|
|
|
|
Spróbuję tego spaghetti Faktycznie nie wydaje się być trudne, a pomidory - tak, sam smak Mu nie przeszkadza, ale np. na kanapce albo w sałatce ich nie ruszy
Najtrudniejszym daniem jakie kiedykolwiek ugotowałam to był kurczak w cytrynie z żółtym ryżem, bo kurczak a'la KFC nie jest trudny. Za to bardzo lubię piec ciasta I tu nawet umiem takie trudniejsze, chociaż np. pieczenia tortu bym się nie podjęła. Raz, bo nie przepadam, dwa, bo to za dużo roboty
A z przypraw najwięcej używam bazylii i różnych ostrych - oboje lubimy pikantnie zjeść. _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
To tak jak my Ale najostrzejsza jest zawsze moja pomidorowa Mój mężczyzna ją uwielbia, a to w sumie prawie żadna robota bo nie zabielam
Tak się zastanawiam co ja jeszcze gotuję... Tak na zawołanie to trudno coś wymyślić
Napisz przepisy na tego kurczaka w cytrynie i a'la KFC _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
Pomidorowej nigdy nie próbowałam (lenistwo ) chociaż najbardziej też lubię nie zabielaną. Wtedy jest właśnie ostrzejsza i smak jest niczym niezmącony. I już obojętnie czy z ryżem czy makaronem.
Kurczak w cytrynie:
- kurczak (ja używam oczywiście tylko piersi )
- łyżka imbiru w proszku
- 2 cebulki (szalotki)
- 2 łyżki sosu sojowego
- łyżeczka mąki kukurydzianej
sos:
- łyżka cukru
- łyżka sosu sojowego
- 4 łyżki soku z cytryny
- łyżeczka oleju sezamowego (tak wg przepisu)
- łyżeczka posiekanej skórki z cytryny
- szklanka wody
Podzielić kurczaka na części (wg przepisu 4, ale lepiej na jak najmniejsze, ponieważ to chińskie danie, które w środku powinno być bez smaku - takie będzie przy dużych częściach). Natrzeć sosem sojowym, zostawić na jakiś czas. Składniki sosu połączyć ze sobą, a zamarynowanego kurczaka podsmażyć na mocno rozgrzanym oleju. Dodać imbir i smażyć jeszcze jakiś czas. Potem zalać sosem i dusić na małym ogniu ok. kwadransu. (Wg przepisu dopiero po duszeniu pokroić kurczaka na małe plasterki) Sam sos zagęścić mąką kukurydzianą.
Przy podawaniu najlepiej ozdbić plastrami cytryny I najlepiej podawać z ryżem - jak mówiłam to danie chińskie
A kurczak a'la KFC jest banalnie prosty:
- małe kawałki kurczaka
- płatki kukurydziane
- ciasto naleśnikowe
- przyprawy według uznania (ja używam tylko soli i pieprzu - cały smak ma nadawać ostry sos)
Części kurczaka natrzeć przyprawami według uznania, pozostawić na jakiś czas. Potem zamaczać w cieście i "panierować" płatkami kukurydzianymi, uprzednio rozdrobnionymi, najlepiej wałkiem Smażyć na głębokim tłuszczu aż do osiągnięcia złotego koloru. Również najlepiej podawać z ryżem (żółty pasuje) i z sosem - albo jakimś domowym (ja ostatnio podawałam z ostrym paprykowo-imbirowo-cytrynowym) albo z kupowanym Tao Tao (również ostrym ). Druga opcja jest najlepsza w moim przypadku, bo M. lubi bardzo ten sos - a ja już nie daję rady go zjeść, albo przyrządzić, nawet "wysmakować", czegoś równie ostrego _________________
edytowany: 1 raz | przez egocentric | w dniu: 21-10-2007 17:16
|
|
|
|
|
|
|
|
Wygląda ciekawie Może spróbuję I w końcu sie dowiem jak wygląda ten sos Tao Tao
Na razie muszę spróbować upolować sos Worcestershire, ale u mnie w Bomi są różne dziwne rzeczy, więc może i on będzie _________________
edytowany: 2 razy | przez Iśka | ostatnio w dniu: 21-10-2007 20:00
|
|
|
|
|
|
|
|
Tortinka to ja Izeczka zmienilam tylko nic bo sie nie moglam zalogowac pozdrawiam cieplo
|
|
|
|
|
|
|
|
Jezeli szukasz przepisow na obiadki dla meza, to zaproponuje Ci cos doskonalego na niedzielny, pyszny obiadek z winkiem.
Jest to piers z kurczaka z pieczarkami pod serowa pierzynka:)
- Piersc z kurczaka podzielic na dwie porcje ( tak jak to zwykle robisz), posol, popieprz, odstaw na bok,
- 25 - 30 dg. pieczarek pokroj w plasterki i podsmaz na patelni razem z cebulka( soli sie i pieprzy dopiero wtedy, kiedy juz nie wydzielaja wody),
- 15 - 20 dg sera zółtego starkuj na tarce jarzynowej
Na blaszce wyloz folie, na nia poloz piersi z kurczaka, na to wyloz podsmazone pieczarki z cebulka ( na calej powierzchni piersi) , pieczarki posmaruj lyzka majonezu . To wszystko posyp starkowanym serem i wstaw do piekarnika na ok.20 - 25 minut.
Najlepiej jak sie czasami zaglada i kiedy ser na piersiach zaczyna sie rumienic a na folii widac troche tluszczu tzn. ze jest ok.
Najlepiej smakuje z ziemniakami w ziolach zapiekanymi w piekarniku.
Do tego sorowka z kiszonej kapusty, z jablkiem i cebulka .
NO I KONIECZNIE DOBRE, MARKOWE WINKO !!!
Smacznego !!!
Duzo napisane, ale w sumie robi sie to bardzo szybko. Warto sprobowac bo pyszne !!!
|
|