|
|
|
|
|
|
ano bezcenne masz rację, nic nie było, a czy będzie pewnie nie, choć tak naprawde nikt tego nie wie, ani on ani ja ani nikt inny, czas pokaże. O romansie nie ma co mówić (chyba bo nic procz rozmów i tego jednego zdarzenia nie ma). Ale poprostu rozbraja mnie jego towarzystwo, super się w nim czuję. Mam nadzieje, że te chore myśli
z czasem przeminą, bo one nie są normalne, przeraża mnie ta myśl o
"skoku w bok" ale nie mogę sobie póki co z nią poradzić. Jest tylko nadzieja, że jeśli to chwilowe zauroczenie to za chwilę minie i będę naszą znajomość traktowała jako czysto koleżeńską i tyle...
Wiem tylko teraz ,że nie można nigdy powiedzieć ja tego nie zrobię, nie zdradzę, nawet o tym nie pomyślę, tak naprawde nikt tego nie wie co ma być a co nie...
|
|
|
|
|
|
|
|
oczywiście, że nie wiadomo co będzie, ale prawda jest taka, że jeśli mocno sobie postanowisz być wierną, to żadne extra okoliczności tego nie zmienią... jeśli już teraz dopuszczasz do siebie myśl, że gdyby tylko on chciał... i nagle widzisz w myslach jak rzuca się na ciebie w windzie i zaczynacie się namiętnie całować... nooo to wiadomo, że trudno przewidzeć co się stanie... człowiek jest na szczycie łańcucha i drabiny ewolucyjnej, bo potrafi mysleć i ma wolną wolę, co pozwala mu samodzielnie decydować o sobie. Jeśli będziesz się rozanielać na myśl o tym drugim to jak u licha masz dochować wierności... _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
dopuszczam i nie dopuszczam, czasami myślę, że nie a czasami, że tak,
na pewno jeśli on czegoś nie zacznie to nic nie będzie, a nie zanosi się na to więc mam nadzieję, że skończy się tylko na myślach...
|
|
|
|
|
|
|
|
mam romans z zonatym wspanialym kochanym i jak od tego uciec to jest silniejsze odnas obojga staramy sie unikac jak tylko mozemy ale jak sie spotkamy to niema sily swiat z nami nalezy do nas JAK ZOBIC ZEBY KAZDE Z NASMIALO SILE OD SIEBIE ODEJSC. Tak mysle ze to jest teraz fascynacja boje sie tego zwiazku ale nie moge sie doczekac nastepnycu spotkan co z tym zrobic
|
|
|
|
|
|
|
|
uczucia są silniejsze od myśli o tym, że nie powinniśmy tego robić... U mnie na szczęście i nieszczęście zakończy się zanim się zaczeło, czasami mam wrażenie, że chciałby pobajerzyć troche ale później mi się wydaje, że zdawało mi się tylko, i raczej to drugie jest prawdą ,więc będę miała chyba czyste sumienie...
|
|
|
|
|
|
|
|
kiki napisała: |
Dziewczyny Ale my kobiety jesteśmy zakręcone co
Pozdrowienia dla wszystkich |
raczej jesteście pojb...... !!!!!!
naprzykład moja ex poznała kolesia przez czat, po dwóch miesiącach przeprowadziła sie zostawiają dzieci mnie,...
a teraz po 3latach żałuje ale ma już dziecko z tamtym....
wiec zastanówcie sie zanim odpowiecie na tego posta!
Ale czy Wam wystarczy sie zastanowić żeby coś sensownego napisać?????
|
|
|
|
|
|
|
|
Mam wrażenie, że bardzo uogólniłeś... Nie każda Kobieta zachowałaby się tak jak Twoja ex... A śmiem sądzić, że większość jednak zanim podjęłaby taką decyzję, poważnie i długo by się zastanowiła...
Nie mieści mi się w głowie jak po dwóch miesiącach znajomości INTERNETOWEJ do tego, można porzucić dom, partnera i dzieci! Wogóle nie rozumię takich zachowań...Ty widać miałeś pecha i trafiłeś na zupełnie nie odpowiedzialną i bez rozsądku działającą Kobietę ( nie chcę jej obrażać, ale tak to wygląda w moich oczach)
Przykro mi, że tak to się skończyło... Ale wiesz, nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło...Jakaś przyczyna tego była.
Pozdrawiam i nie osądzaj wszystkich kobiet w taki sposób... _________________
"Szczęście nie zawsze ma uśmiech na twarzy.Szczęście to także łzy,to głos,który chce się słyszeć chociaż na moment. Nieważne, czy to szczęście trwa godzinę, minutę czy moment. Najważniejsze,że potrafię nadać mu imię.......Twoje imię."
edytowany: 1 raz | przez CattiBrie | w dniu: 17-04-2007 11:53
|
|
|
|
|
|
|
|
jezeli po 2 miesiaca rzuca sie dom, rodzine, partnera, to znaczy ,ze nie byles idealny a recz sprawa do zastanowienia.... po 2miesiacach znajomosci zostawic dzieci! to czeba nie byc czlowiekiem aby tak postapic! _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
być może śmigol dramatyzuje, albo nie wie wszystkiego-ta znajomośc mogła trwać znacznie dłużej niż mu się wydaje... tak czy inaczej rozumiem, że jest zły i ma teraz jedno zdanie na ten temat... jakby mnie facet ot tak zostawił dla innej, jeszcze z dziećmi (fakt, że zrobiła to kobieta jest generalnie podwójnie rozwalający) pewnie też bym była rozgoryczona i już zawsze potepiałabym wszelkiego rodzaju romanse... _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
A ja myśle że nie można wszystkich brać pod jedną kategorie i oceniać według własnych doświadczeń Rozumiem złość, rozgoryczenie itd Śmigola, ale nie sądze że Twoje nazywanie nas wszystkie p.... i w pewnym sensie nas poniżanie :
Cytat: |
Ale czy Wam wystarczy sie zastanowić żeby coś sensownego napisać????? |
było w porządku z Twojej strony
Każdy z nas ma prawo do własnych myśli, opini, czy nawet decyzji. Wyrażamy je tutaj, dyskutując i wymieniając poglądy. Różnie myślimy, różne czasem mamy zdania, ale myśle, ze dotychczas nie obrażałyśmy sie nawzajem
Więc prośba do Śmigola Staraj sie panować nad emocjami
A ja mimo wszystko życze Ci, by życie które może zbyt boleśnie Cie doświadczyło, dało Ci coś czego od niego oczekujesz
Powodzenia
edytowany: 4 razy | przez kiki | ostatnio w dniu: 18-04-2007 17:07
|
|
|
|
|
|
|
|
Zgadzam się...może tak określić tą swoją Ex, bo to faktycznie jakaś wyjątkowa kobieta...Złość złością, ale obiektywizm jest wazny... _________________
"Szczęście nie zawsze ma uśmiech na twarzy.Szczęście to także łzy,to głos,który chce się słyszeć chociaż na moment. Nieważne, czy to szczęście trwa godzinę, minutę czy moment. Najważniejsze,że potrafię nadać mu imię.......Twoje imię."
|
|