w portalu  | na forum
szukaj w bazie kalorii
dla kobiet, o kobietach
kobieta, kobiety
Forum dla kobiet:
Różności:

kalkulatory dla kobiet:

testy dla kobiet:

Patronat medialny:

vortal o kobietach
Jestem w stałym związku i... kocham dwóch facetów...
<< | < | 1 2 3 4 5 6 7 8 9 | > | >>




Wiem że takich tematów wszędzie jest pełno ale potrzebuje być potraktowana z moim problemem indywidualnie.. Mam 23 lata i jestem z moim partnerem prawie 3 lata. Do tej pory czułam się cudownie, byliśmy w sobie bardzo zakochani, zakochiwaliśmy się w sobie wciąż na nowo. Nigdy nie sądziłam że można kogoś aż tak kochać... Nadal się bardzo kochamy tylko, on dużo pracuje, za dużo, ma dużo stresu i bardzo się ode mnie odsuwa... Często o tym rozmawiamy i oboje nie wyobrażamy sobie życia bez siebie tylko...Poznałam kogoś... Lubię uwodzić i tym razem się przejechałam bo facet(na dodatek kolega z pracy, spotykam go codziennie...) okazał się zbyt inteligentny i na dodatek typem faceta który wie czego chce. Zaczęliśmy się spotykać i w którymś momencie powiedział mi prosto z mostu że on też ma ochotę na skok w bok (też jest zajęty) i zaproponował mi taki tygodniowy romans. Przystałam na propozycję. Kusząca, ekscytująca, zawsze pociągał mnie dreszcz emocji. Na początku było fajnie - ukrywaliśmy się w barach w których nie bywali nasi znajomi, chodziliśmy do niego gdy tylko jego partnerka była w pracy, niegrzeczne spojrzenia, namiętne pocałunki, delikatne pieszczoty(staraliśmy się uniknąć seksu mimo że oboje mieliśmy na niego ochotę). Tylko że pod koniec tygodnia już nie potrafiliśmy się nie trzymać za ręce pod stołem w stołówce, nie patrzeć na siebie, nie być ze sobą kiedy tylko się da. Oboje przywiązaliśmy się do siebie, zaczęłam czuć coś więcej kiedy mnie całował... Dziś powinniśmy to zakończyć, tylko że żadne z nas tego nie potrafi. Oboje kochamy swoich partnerów, nie wyobrażam sobie odejść od mojego faceta... 'Kolega z pracy' wyjechał na delegację, ma wrócić za 3 dni a przez ten czas wszystko przemyśleć... Ja wariuje bez smsów od niego i nie mogąc sama napisać... Obiecałam dać mu czas bo oboje się pogubiliśmy. Nie chcemy oszukiwać naszych partnerów bo bardzo ich kochamy ale nie umiemy przestać być ze sobą... Zaprzyjaźniliśmy się, dużo rozmawiamy, nie możemy się od siebie oderwać... W sumie to ON ma postanowić, to on jest tą rozsądniejszą stroną, ja chyba się zakochałam... Jestem samotna, mam złamane serce i wyrzuty sumienia że nie mam wyrzutów sumienia... On też ich nie ma... W sumie nie wiem czy jakakolwiek rada tu pomoże ale potrzebuję się wyżalić, potrzebuję żeby ktoś coś napisał... Proszę, jestem z tym zbyt samotna...

kobieta, kobiety
bmi
Reklama:

co jest dzisiaj super na prezent



Jola23 dobrze, że z podzieliłaś się z nami tym co czujesz, to zawsze pomaga, a my jesteśmy jak bezpłatna grupa terapeutyczna uśmiech

nie będę Ci nic radziła, ani oceniała, bo nie znam sytuacji, sama musisz sobie zadać pytanie czy warto narażać swój związek i czy ta "przygoda" nie powinna się już zakończyć?

Pozdrawiam ciepło witaj koniecznie daj znać co postanowiłaś
_________________
Pozdrawiam - Dalia


CattiBrie
mój wątek: witam...
dołączyła: 13-11-2006 / skąd: Przemyśl,Lublin / postów: 4365
post wysłany: 17-03-2007 10:29 (link postu: BBcode | kod HTML | czysty http://)


Jola23...Zgadzam się, z Dalią, że dobrze zrobiłaś pisząc tutaj... Zawsze lżej się robi jak pewne rzeczy się powie albo napisze...
Faktycznie...musisz sobie odpowiedź na pytanie czego chcesz?...Czego oboje chcecie?... Który związek jest dla Ciebie ważny... Nie znam ani Ciebie, ani Twojego kolegi z pracy...ale przyznam Ci, że trochę nie spodobało mi się stwierdzenie..."powiedział mi prosto z mostu że on też ma ochotę na skok w bok (też jest zajęty) i zaproponował mi taki tygodniowy romans"... W całej Twojej wypowiedzi to najbardziej zwróciło moją uwagę... Czy on na pewno jest wart, żeby zniszczyć Twój 3 letni związek...? Nie wiem, ale moim zdaniem facet, który coś takiego mówi nie jest kandydatem do czegoś trwałego, a skoro mówisz, ze nie wyobrażasz sobie życia bez Twojego stałego partnera to zakończ romans...albo... zakończ tamto i nie rań i siebie i jego.
Nie chcę, żebyś mnie źle zrozumiała... uśmiech to nie są rady co zrobić. Tak odebrałam to co napisałaś więc piszę...
Powiem Ci jedno, ja kiedyś też czułam się zaniedbana (piszesz, że Twój stały facet dużo pracuje, nie ma dla Ciebie czasu) , poznałam kogoś, wydawało mi się, ze się zakochałam...(ale to jeszcze nie był romans) Na szczęście w porę się połapałam co jest najważniejsze...i nie zepsułam mojego związku przez jakąś chwilową fascynację, teraz jesteśmy zaręczni uśmiech Wniosek tego taki, że poważnie się zastanów i podejmij decyzję...Czasami można zbyt wiele zepsuć... Życzę Ci, aby była ona słuszna... Pozdrawiam... witaj
_________________

"Szczęście nie zawsze ma uśmiech na twarzy.Szczęście to także łzy,to głos,który chce się słyszeć chociaż na moment. Nieważne, czy to szczęście trwa godzinę, minutę czy moment. Najważniejsze,że potrafię nadać mu imię.......Twoje imię."




wiesz... ja byłam w podobnej sytuacji... przypomnij sobie jak to było jak poznałaś swojego mężczyzną-podobnie, prawda?? wieczorem słyszysz smsa i serce chce odlecieć cieszysz się jak nastolatka z głupiego "dobranoc słonko" to jest kłam zauroczenia... często zauroczenie przeistacza się w miłość, ale w sytuacjach takich jak ta musisz pamiętać, że owo zauroczenie często potrafi bardzo pomieszać zmysły, za kilka tygodni ci się znudzi i będziesz płakała po nocach bijąc się w pierś za to, że zniszczyłaś cos pięknego... oczywiście nie koniecznie, ale wydaje mi sie to bardzo prawdopodobne, ze względu na pewne własne dane statystyczne...
...wiem, że czasami możesz czuć się samotna-mój facet od kilku miesięcy wychodzi o 8 rano, a wraca o 21, je kolacje i spać, rzadko mamy czas na jakąkolwiek rozmowę... ale raz już tak było, czułam się samotna, znalazłam sobie przyjaciela pocieszyciela, a później gęsto sie tłumaczyłam, szukałam wśród zgliszczy naszego związku iskierki nadziei-marzyłam tylko o tym, żeby móc cofnąć czas... przeżywaliśmy ogromny kryzys miłości i zaufania... kilka miesięcy odbudowywaliśmy fundamenty, żeby móc na nich postawić wszystko od nowa-wydaliśmy na to majątek uczuć i wylaliśmy morza łez-z perspektywy czasu jestem w 100% pewna, że nie było warto... jedna łza mojego mężczyzny (czuł się na prawde bardzo zraniony) nie była warta jednego smsa od tego drugiego... a chwile samotności przeminęły, skończył ważne zadanie i miał kupe czasu tylko dla mnie... tylko, że wtedy nie mógł na mnie patrzeć więc uciekał z domu, wracał na noc... gdy mówiłam, że jest mi źle prosił o czas i zaufanie mówiąc "wiesz gdzie spałem" teraz już wszystko jest dobrze-na szczęście, nie wybaczyłabym sobie gdyby przez mój błąd opuścił mnie najważniejszy w moim życiu człowiek-nigdy nie miałam innego mężczyzny i innego nie kochałam-ale po mojej przyjacielskiej przygodzie wcale nie było łatwo go o tym przekonać... po prostu zastanów się nad tym co stawiasz na szali i czy warto...
_________________




Kochac mozna więcej niz jedną osobe,wiem to.Po prostu człowiek...
_________________
Krótko żyją motyle...




Wiesz Jolu, ja tez nie bede Ci doradzać wprost co powinnaś, a czego nie! Życie jest dziwne, niesamowicie dziwne, sama wiem to najlepiej. Jeśli poszperasz w forum, to znajdziesz mój post i mnostwo rozterek co powinnam zrobić.
Jestem mężatka od 9 lat, mam dzieci, jestem szczęśliwa. Ale zakochałam sie - wirtualnie! Znajomośc nadal trwa, minęło juz jakies ponad 7 miesiecy, a ja ciągle czuje to samo. Tęsknię, myśle, czekam. Moje serce wariuje jak widze żółte słonko na GG, później : WItaj, co u Ciebie
Nie potrafie z tego zrezygnować, choć bardzo kocham męża i z małzenstwa nie zrezygnuje napewno. Rozumiem Cie całkowicie co czujesz, co przezywasz i jak z tym jest Ci trudno.

Alka ma racje! To prawda że można kochać dwie osoby jednocześnie, choć w inny sposób.
Życze Ci, żebyś podjeła odpowiednią decyzje, ale jaka jest ta właściwa????????
Pisz do nas często, o tym co czujesz, co sie zmienia, co postanawiasz!
Pozdrawiam witaj




Myślę, że kochać można dwie osoby, ale jak noga się powinie i się wpadnie na grzązki teren, to szybko sie zorientujesz która miłość jest ważniejsza dla Ciebie, a z której należy zrezygnować dla dobra ogółu, polecam wczesniejsze rezygnowanie zanim partner się dowie, poczuje zraniony i zanim będzie za późno, żeby tak po prostu się wycofać...
_________________




Fintifluszko, żeby to jeszcze było takie proste jak sie mówi bardzo wesoły




...wiem wiem... raz przestałam właśnie jak wdepnęłam... raz wcześniej poznałam przez internet pewnego Norwega... jakieś pół roku śiwetnej znajomości i rozmów (utrudnieniem był fakt, że odbywały się w języku angielskim-ale za to maturę zdałam na 5 uśmiech ) przeprosiłam Go i poprosiłam abyśmy nie zapominali o sobie jednocześnie zaprzestając tak częstych kontaktów w momencie gdy jego narzeczona urodziła w 8 miesiącu ciąży martwą córeczkę-wiedziałam, że Ona teraz bardzo go potrzebuje i że powinien poświęcić jej całą swoją uwagę, zamiast ślęczeć przed komputerem... żeby nie prowokować przestałam przesiadywać na necie... teraz wysyłamy sobie jedynie życzenia urodzinowe i świąteczne-przynajmniej mam zdrowe wspomnienia w przeciwieństwie do znajomości, która omal rozwaliła mój związek... gdybym zakończyła to wcześniej na pewno również miałabym więcej przyjemnych odczuć...
_________________




uśmiech wiem co czujesz bo mam podobnie. Też mam 23 lata i jestem studentka, od ponad 4 lat jestem z kimś z mojej miejscowości, studiuje w innej. Pojawil sie nagle ten drugi.Poznalam go na imprezie w klubiew mieście gdzie studiuję I wszystko sie zmienilo. To co do tej pory wydawalo sie jasne skomplikowalo sie i juz nie bylam pewna czy chce być z tym starym. Z nowopoznanym chłopakiem spotykaliśmy sie jakiś czas. on wiedzial że ja kogos mam. Ale nie było to dla niego problemem, bo jak twierdził nie nadawal sie zeby być z kimś na stalw w poważnym zwiazku. Mielismy już wiele chwil gdy myślalam ze to sie rozsypie, bo już kilka razy zrywaliśmy kontakt, ale zawsze kończylo sie to powrotem. Trwa to już prawie 2 lata. Problem w tym ze on nigdy nie zajał konkretnego stanowiska.Pojawia sie i znika kiedy chce. A potem jest super po czym znów historia sie powtarza. Nie potrafie powiedzieć " to koniec" bo wymiekam:)bo gdy go widze, albo jak sie odezwie to nie zastanawiam sie czy znow zniknie tylko ciesze sie chwila. W moim stałym związku tez sie wszystko dobrze uklada, bo ten facet jest dla mnie rownież przyjacielem i zupelnie innym człowiekiem niz ten drugi. Niedlugo kończe studia. Pewnie drugi zwiazek skończy sie razem z końcem studiów i wyjazdem do mojego miasta, ale na razie o tym nie myśle.To jest cos czego nigdy nie zapomne. Niestety ten drugi mowi że jest na wszystko za poźno i moze by sie to potoczylo inaczej gdybym kogos nie miala. Ale coz takie życie. Zawsze jest jakieś wyjście. Niestety nie ma sie pewności czy decyzja ktorej dokonujemy jest na 100% sluszna. Ten drugi nie walczy o mnie i nie mam pewności czego tak naprawde chce.Więc stawiam na razie na to co sprawdzone czyli na pierwszego faceta! A zycie toczy sie dalej...chyba ważniejsze jest dla mnie by zlapać kroliczka a nie by gonić go...




Dziewczyny wykrzyknik Ale my kobiety jesteśmy zakręcone co pytajnik pytajnik pytajnik
Pozdrowienia dla wszystkich bardzo wesoły witaj


<< | < | 1 2 3 4 5 6 7 8 9 | > | >>





Ostatnio na forum: (wątki i komentarze)

Wiadomość dla Forumowiczów :)
jak zajsc w ciaze??
Napiszmy razem opowiadanie...
Czy mogę być w ciąży? Czy mogę być w ciąży?
Forum panieńskie 2007-2008
orgazm za orgazmem :)
Jestem mamą :)
szkolna miłość z ławki po latach... co robić? :)
Skojarzenia
Dokończ wyraz - zabawa
Linux..... czy ktoras z was uzywa
Na poprawę humoru!
Laptop dla najmłodszych
Torbiel a ciąża
Moda męska na brytyjskich targach
Makijaż codzienny i wieczorowy
Pamiętnik przyszłych mam - rady i porady :-)))
"Kalendarz dni płodnych" - Wasze opinie
Cudowny pierwszy pocałunek
Czy jestem w ciąży?
Trichotillomania
krwawienie po stosunku
Karta czy gotówka?
sex a spowiedź
Nowa Gwiazdka .
"Ile kalorii jeść, aby schudnąć?" - Wasze opinie
Nigdy nie miałem dziewczyny...
Zapalenie pęcherza
praca w mcdon..... itp
Test na czystość
Jaką lodówkę???
mój mąż znowu wyjeżdza ...
Podwójne działanie przeciwzmarszczkowe
Pomarańcza i wanilia
Brak ochoty na seks...
Dania mrożone
Łosoś po francusku Frosta
Jedwab w płynie
Nowa kolekcja czasomierzy
Makijaż z utrwalaczem - uczulenie?
Ostatnio dodane artykuły:

Czym są karotenoidy?
Czym są karotenoidy?
Jak uniknąć próchnicy?
Jak uniknąć próchnicy?
Ślubny manicure
Ślubny manicure
Cellulit i rozstępy pokonane
Cellulit i rozstępy pokonane
Jestem taka piękna
Rekrutacja do małej firmy
Burgery w amerykańskim stylu na grilla
Soczysty kurczak z grilla
Pewnego lata w Szczepankowie
Powerbank duchowy
Dość katolipy!
Czarujący świat Spark Silver Jewelry
Zestaw do masażu antycellulitowego
Jak opanować nerwy przed rozmową kwalifikacyjną?
Czy lojalność wobec pracodawcy popłaca?
Zdrowo i bez chemii
Lista warzyw i owoców zatrutych pestycydami
Historia Bez Cenzury powraca z nową książką!
Antyoksydanty w herbacie
Odporność Twojego dziecka na 6+
O co zapytać podczas rozmowy kwalifikacyjnej?
CV do poprawki
Czekolada i dżem
Technologia cyfrowa niszczy wzrok!
Zdrowa alternatywa dla napojów z cukrem
Zachowaj młody wygląd na dłużej
Wartka akcja, szybkie pościgi i masa śmiechu!
Jak dbać o skórę powiek?
Jak urządzić wnętrze z myślą o pupilu?
Moda ślubna 2018
Dziewczyna we mgle
Zachwycające rzęsy
Mokrego Dyngusa!
Życzenia wielkanocne
Przygotuj śniadanie inaczej niż zwykle!
Wiosenne porządki
Co wielkanocny zajączek przyniesie maluchom?
Sprzątanie wolne od chemii!
Dlaczego warto pić zieloną herbatę na wiosnę?
Test lakierów żelowych
Wody perfumowane - test
Danie na wielkanocny obiad
Wielkanoc na świecie
Jak często trzeba badać wzrok?
Fryzura gotowa w 2 minuty
Makarony – wartościowa baza wiosennego menu
Jak zadbać o swoje ciało wiosną?
Dlaczego warto jeść buraki?
Czym są antyoksydanty i gdzie ich szukać?
Tydzień Czystych Okien
3 rzeczy, których Twoje dziecko nie nauczy się z podręczników
Jak zacząć szukać nowej pracy po zwolnieniu?

Cookies: podczas przeglądania naszych stron oraz w trakcie logowania portal http://www.byckobieta.pl tworzy niewielkie pliki cookies. Zapisuje w nich wyłącznie informacje umożliwiające korzystanie z portalu, oraz z forum.

Artykuły oraz zdjęcia umieszczone w portalu ByćKobietą.pl są chronione prawami autorskimi. Kopiowanie jest dozwolone wyłącznie za zgodą Autorów. Redakcja ByćKobietą.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych na forum oraz w komentarzach artykułów.

Zrób sobie super prezent na wakacje! | Polub ByćKobietą na Facebooku

© 2006-2024 ByćKobietą.pl - portal dla Kobiet
skrypt forum: © phpBB