|
|
|
|
|
|
Wiecie, nigdy nie sądziłam że można kochać dwóch facetów... Oni są zupełnie różni ale z każdym mogę porozmawiać o czym tylko chce. Obydwóm im na mnie zależy... Czuję się czasami dziwnie zasypiając przy Rafale z myślą o tym drugim... A najgorsze jest to że bez względu na to ile myślę nad tym który jest dla mnie ważniejszy tym w większą niepewność popadam... Są momenty w których jestem pewna że dam rady to skończyć... Ale to szybko mija. A kiedy się dowiedziałam że mój "kolega" ma ten sam problem co ja, że też kocha swoją partnerkę i że zakochał się we mnie okazało się że chyba nie potrafię tego tak po prostu uciąć... Dziękuję za to że piszecie mi o sobie, że jesteście takie wyrozumiałe:* Nie mam z kim porozmawiać o tym co czuję... Najtrudniejsze jest to że często mam ochotę go wziąć w pracy za rękę, pocałować i nie mogę bo wtedy wszystko się wyda... Życie jest pokręcone...
edytowany: 1 raz | przez Jola23 | w dniu: 21-03-2007 11:52
|
|
|
|
|
|
|
|
Mam wrażenie że w swoich szaleństwach emocjonalnych robicie ze stałego partnera jakiś taki zaworek bezpieczeństwa, czyli jeśli z tym nowym nie wypali to zawsze można spokojnie wrócić na stare śmieci?
ale czy takie zachowanie jest fair?
1) TAK, jeśli my to robimy
2) NIE, jeśli nam to robią
którą odpowiedź wybierzecie?
tak czy inaczej miłej nocy w ramionach kochanków / mężów / kolegów / - niepotrzebne skreślić _________________ pozdrawiam
Renia
|
|
|
|
|
|
|
|
Wiesz Reniu - fajnie to ujęłas
Pozdrawiam
|
|
|
|
|
|
|
|
Myślę Jolu, że Ty nie kochasz ani jednego ani drugiego. Prawdziwa miłość nie zna alternatywy!
|
|
|
|
|
|
|
|
Welle.. można Kochać kogoś, a zafascynować się innym... Na chwilę się pogubić... Wiem z doświadczenia... Ważne, żeby umieć się na nowo odnaleźć.... _________________
"Szczęście nie zawsze ma uśmiech na twarzy.Szczęście to także łzy,to głos,który chce się słyszeć chociaż na moment. Nieważne, czy to szczęście trwa godzinę, minutę czy moment. Najważniejsze,że potrafię nadać mu imię.......Twoje imię."
|
|
|
|
|
|
|
|
Witaj!!!
Zastanawiam się jak zdefiniujesz słowo kocham? Według mnie tak naprawdę nie kochasz żadnego z tych mężczyzn.
Spójrz prawdzie w oczy - nie dojrzałaś emocjonalnie do żadnego związku.
Postaw się w sytuacji odwrotnej gdzie Twój Partner ma dwie kobiety i mówi, że obie kocha - nazwałabyś to ewidentną zdradą i niedojrzałością, brakiem odpowiedzialności itd.
Nie odbieraj tego jako krytyki, ale kilka lat temu byłam w podobnej sytuacji nie potrafiłam zdecydować się na jednego mężczyznę i jak się to skończyło? Jestes ciekawa, więc czytaj dowiedzieli się o sobie przez przypadek i zarówno jeden, jak i drugi odbrał to jako niewybaczalną zdradę i zostałam sama. Zastanów się jednak czego tak naprawdę chcesz!!! Wybierz jednego i ciesz się jego uczuciem.Nie ciągnij tego dłużej na dwa fronty bo to zwyczajnie nieuczciwe.Pozdrawiam i życzę powodzenia Anulka
edytowany: 3 razy | przez maxi55 | ostatnio w dniu: 22-03-2007 13:39
|
|
|
|
|
|
|
|
Jolu chyba jest tak, jak napisała CattiBrie, jesteś zakochana w jednym i zafascynowana drugim.. Może w pewnym momencie Waszego związku zaczęło Ci czegoś brakować? Wydaje mi się, że ten romans powinien się jak najszybciej zakończyć, im wcześniej tym lepiej. Porozmawiaj ze swoim facetem o Was, o Waszym związku, powiedzcie sobie czego od siebie oczekujecie, co Wam sprawia przykrość, a co przyjemność.. Może uda się rozgrzać tą miłość na nowo..
Ostateczna decyzja należy do Ciebie, sama musisz sobie odpowiedzieć na nurtujące pytania i "dać czasowi czas"
Powodzenia!
|
|
|
|
|
|
|
|
hm... ciężka sprawa hehehe niestety nie wiem co ci poradzić kieruj sie głosem serca ale i rozsądku
|
|
|
|
|
|
|
|
No tak. Jestem w podobnej sytuacji, tylko ze ja wybrałam tego drugiego. Nie potrafiłam pogodzic dwóch naraz. Jakos to nie w moim stylu. Poznałam kogos przez net, rozmawialismy bardzo dużo, az w koncu sie spotkalismy i przypadlismy sobie do gustu. Wiem tez że nie wróce juz do męża, bo to byłoby głupie, i te wymówki -a nie mówilem? Na razie jest super, mieszkam u przyjaciela, razem wybieramy sie za granicę, mamy już bilety w ręku i praca na nas czeka, czekamy tylko na nowe paszporty.
A sytuacja Joli? Chyba trzeba sie lepiej zastanowic i zdecydowac, bo tam sie zrobił czworokąt..... Ale ja bym nie ryzkowała związku dla faceta który miałby jeszcze kogos, i też nie byłby pewny co dalej. Jolu życzę Ci podjęcia dobrej decyzji.
|
|
|
|
|
|
|
|
droga jolu musisz sie zastanowic gleboko co wybrac .stabilizacje ktora daje ci partner z ktorym jestes od 3 lat czy porywy namietnosci jakie daje ci nowy partner.zajrzyj sobie gleboko w serduszko i zobacz czego ci bardziej trzeba.moze nie warto tracic wszystkiego dla chwil namietnosci?a moze ta namietnosc daje ci wiecej niz codzienne poprzednie zycie?pozdrawiam
|
|
|
|
|
|
|
|
Renia to fajnie ujęła... co do drugiej teorii... fakt można kogoś kochać i być zafascynowanym kimś drugim... ale fascynacja często myli, a zazwyczaj po kilku tygodniach zwyczajnie przemija... miłośc natomiast jest trwalsza i pewnieszja, daje oparcie i otuchę... _________________
|
|