w portalu  | na forum
szukaj w bazie kalorii
dla kobiet, o kobietach
kobieta, kobiety


kalkulatory dla kobiet:

testy dla kobiet:

Patronat medialny:

vortal o kobietach
Kobiety po rozwodzie! Łączcie się!
data publikacji: 08-01-2013 r.
Irena Matuszkiewicz podbiła serca czytelniczek powieściami „Agencja Złamanych Serc” i „Dziewczyny do wynajęcia”.
portal dla kobiet
serwis o kobietach
młynek do zbóż Mockmill
Jej nowa powieść, „Modliszka” (wyd. Prószyński i S-ka), to historia o tym, że w życiu warto liczyć przede wszystkim na siebie.



O swojej nowej powieści Irena Matuszkiewicz mówi:
Zdecydowanie wolę napisać nową książkę, niż wyjaśniać, o czym jest ta poprzednia. Nie dlatego, żebym nie wiedziała o czym piszę, ale dlatego, że bardzo trudno jest w paru zdaniach podsumować kilka, czasem kilkadziesiąt lat cudzego życia. A w „Modliszce” dużo się dzieje. Rozpada się szczęśliwe na pozór małżeństwo Mileny, głównej bohaterki, i to nie ona wychodzi na tym najgorzej. Jest zaradna i pracowita, więc zamiast urządzać łapanki na kolejnego męża, próbuje odnaleźć się w nowej sytuacji. Ma wsparcie w rodzinie i przyjaciołach, lecz ci najbliżsi też potrafią przyczynić zgryzot. Świat bowiem usłany jest dobrymi ludźmi, tylko nie zawsze łatwo z nimi wytrzymać. Niemal każdy z bohaterów, łącznie z Mileną, mógłby powiedzieć o sobie: „Modliszka to ja”. Nie pożerają się z czapką i z butami, bo ich kanibalizm jest mentalny, wystarczy że podgryzają sobie skrzydełka, często z dobrego serca i w najlepszej wierze.

Głównymi bohaterami powieści „Modliszka” jest Milena Płoszyńska i jej mąż Lucjan. Wszystko wskazywało na to, że początek nowego tysiąclecia będzie dla nich jednym pasmem pomyślności i sukcesów, zarówno w sferze zawodowej, jak i prywatnej. Los jednak zadecydował inaczej. Udany na pozór związek nagle się rozpada, a każde z małżonków rusza w swoją stronę. Po raz drugi w życiu Milena zostaje porzucona przez mężczyznę, a jednak to właśnie o niej można powiedzieć, że odniosła sukces. Milena nie zamierza szukać szczęścia w ramionach kolejnego męża, gdyż bardzo jej odpowiada status niezależnej, samodzielnej kobiety. Ma czas dla swoich bliskich i przyjaciół, a także dla wszystkich, którzy potrzebują jej pomocy. Szybko się jednak przekonuje, że ludzie – nie wyłączając jej samej – są trochę jak modliszki...

Fragment powieści „Modliszka”:

Milena bezradnie wzruszyła ramionami.
– Po dwudziestu latach małżeństwa oboje jesteśmy trochę inni. Nie śledzę go, nie wypytuję… Jest pani pewna, że to mój mąż, a nie ktoś podobny? Spotkała go pani kiedyś w drzwiach albo na schodach, tak oko w oko?
Wciąż jeszcze nie dowierzała i była pewna, że lada chwila cała sytuacja się wyjaśni i okaże śmieszną pomyłką. Na razie nie było jej do śmiechu.
Pani Rojska z politowaniem pokiwała głową, po czym cierpliwie, choć z braku zębów dość mozolnie, jęła przytaczać niezbite argumenty, które miały przekonać naiwną Milenę, że nie jakiś tam mężczyzna, tylko Lucjan Płoszyński jest matrymonialnym oszustem, bez względu na to, czy ona, Loda Rojska, wpadła na niego w drzwiach, czy nie. Jak każda szanująca się dama w stanie spoczynku, rzadko kiedy wychodziła gdzieś przed dziesiątą. Tylko wielkie wydarzenia, takie jak badanie krwi lub awaria protezy, mogły wywabić ją z domu o bladym świcie.
Na co dzień żyła spokojnie własnym rytmem. Ranek zaczynała od filiżanki kawy. Punktualnie o ósmej zasiadała przy oknie, powolutku sączyła ulubiony napój i obserwowała ludzi kręcących się przed domem. To wprost niewiarygodne, ile wiadomości mogą dostarczyć takie niewinne obserwacje. Oczywiście pod warunkiem, że umie się patrzeć. Kiedy więc którejś niedzieli zobaczyła Lucjana Płoszyńskiego, jak wysiadał z samochodu z bukietem kwiatów, pomyślała: Ciekawe, kogo oni tu mają? Nie on, tylko oni, bo przecież z jednego bukietu nie można wyciągać zbyt pochopnych wniosków. To było rok wcześniej, może półtora. Wtedy widywała go o wiele rzadziej. Wpadał na godzinkę i znikał na kilka dni. Raz odwiózł Irminę, ze dwa razy gdzieś wywiózł, ale nigdy nie towarzyszyła mu żona.

Pani Loda dość szybko wyrobiła sobie zdanie co do charakteru owej znajomości. To nie „oni mieli”, tylko „on miał” tę małą z parteru, do której zaczął zaglądać coraz częściej, aż to „częściej” przeszło w codziennie. W dni powszednie podjeżdżał pod dom między piątą a szóstą po południu. W tym samym czasie pani Loda Rojska zasiadała przy oknie z filiżanką herbaty, która była jej drugim ulubionym napojem. Patrzyła z wyżyn swojego pierwszego piętra i nic jej nie umknęło: ani pośpiech mężczyzny, ani jego siwiejące skronie.
Tak się bowiem złożyło, że wprawdzie natura dała pani Lodzie słabe zęby, skażone dodatkowo paradentozą, ale za to pierwszorzędny wzrok, taki co to na kilkanaście metrów dojrzy źdźbło w oku bliźniego. Mając taki właśnie wzrok oraz rozum skłonny do dedukcji, staruszka wiedziała więcej, niż inni skłonni byli pojąć. Rozum radził, by zadzwoniła do dawnej pupilki. Nie żeby od razu burzyć jej spokój, ale uczulić, delikatnie zasugerować to i owo, a przede wszystkim posłużyć radą. Doradzanie było ulubionym hobby starszej damy i niechętnie z niego rezygnowała. Perspektywa rozmowy z kochaną Milenką tak ją poruszyła, że z wrażenia nie mogła znaleźć numeru telefonu. Powinien być w szufladce z papierami, lecz równie dobrze mógł się zawieruszyć wśród książek lub jeszcze gdzieś indziej.

Płoszyńscy mieszkali daleko, na innym osiedlu i oczywiście mieli jakiś adres, tylko pani Loda nie pamiętała takich drobiazgów jak ulica czy numer domu. Trafić, trafiłaby z zawiązanymi oczami, pomyślała więc o taksówce, co trochę ostudziło jej zapał. Nie lubiła nieprzewidzianych wydatków i stanowczo ich unikała. W rozwikłaniu zagadki pomógł zwykły przypadek, lub prawie zwykły. Ot, taka mała sztuczka z rozsypanymi pomarańczami. Miały prawo się rozsypać, bo reklamówka była cienka, a że akurat przydarzyło się to pani Lodzie na parterze, w chwili kiedy Irmina wchodziła do mieszkania, to już zupełnie inna rzecz. Młoda kobieta pozbierała owoce, pomogła je zanieść na piętro i weszła na moment do mieszkania starszej damy. A jak już weszła, to zachwyciły ją stylowe meble, zwłaszcza kryształowe lustro w rzeźbionych ramach. Z mebli rozmowa przeszła na dom, z domu na mężczyzn i wystarczyło kilka minut, by Irmina, ujęta komplementami pani Lody, powiedziała o swoim partnerze to, co najistotniejsze. Że rozwodnik, że bezdzietny i zamożny… cud, miód i orzeszki… i że pobiorą się na Boże Narodzenie. Oczywiście chodziło o Lucjana, bo o kogóż innego. Irmina mówiła o nim Luk.



Irena Matuszkiewicz
Modliszka

autor: / źódło: / opracowanie:
Wydawnictwo Prószyński i S-ka
ostatnio dodane:


Czym są karotenoidy?Jak uniknąć próchnicy?Ślubny manicureCellulit i rozstępy pokonaneJak opanować nerwy przed rozmową kwalifikacyjną?Zdrowo i bez chemii
pokrewne forum:

Czas wolny
przeczytaj także:

Miłość to najsilniejszy narkotyk
Jak w 31 dni zwalczyć objawy choroby
Sztuka Shinrin-yoku
Jestem taka piękna
Rekrutacja do małej firmy
Burgery w amerykańskim stylu na grilla
Soczysty kurczak z grilla
Pewnego lata w Szczepankowie
Powerbank duchowy
Dość katolipy!
Czarujący świat Spark Silver Jewelry
Zestaw do masażu antycellulitowego
Czy lojalność wobec pracodawcy popłaca?
Lista warzyw i owoców zatrutych pestycydami
Historia Bez Cenzury powraca z nową książką!
Antyoksydanty w herbacie
Odporność Twojego dziecka na 6+
O co zapytać podczas rozmowy kwalifikacyjnej?
CV do poprawki



zaloguj się aby napisać pierwszy komentarz do artykułu Kobiety po rozwodzie! Łączcie się!



Ostatnio na forum: (wątki i komentarze)

Wiadomość dla Forumowiczów :)
jak zajsc w ciaze??
Napiszmy razem opowiadanie...
Czy mogę być w ciąży? Czy mogę być w ciąży?
Forum panieńskie 2007-2008
orgazm za orgazmem :)
Jestem mamą :)
szkolna miłość z ławki po latach... co robić? :)
Skojarzenia
Dokończ wyraz - zabawa
Linux..... czy ktoras z was uzywa
Na poprawę humoru!
Laptop dla najmłodszych
Torbiel a ciąża
Moda męska na brytyjskich targach
Makijaż codzienny i wieczorowy
Pamiętnik przyszłych mam - rady i porady :-)))
"Kalendarz dni płodnych" - Wasze opinie
Cudowny pierwszy pocałunek
Czy jestem w ciąży?
Trichotillomania
krwawienie po stosunku
Karta czy gotówka?
sex a spowiedź
Nowa Gwiazdka .
"Ile kalorii jeść, aby schudnąć?" - Wasze opinie
Nigdy nie miałem dziewczyny...
Zapalenie pęcherza
praca w mcdon..... itp
Test na czystość
Jaką lodówkę???
mój mąż znowu wyjeżdza ...
Podwójne działanie przeciwzmarszczkowe
Pomarańcza i wanilia
Brak ochoty na seks...
Dania mrożone
Łosoś po francusku Frosta
Jedwab w płynie
Nowa kolekcja czasomierzy
Makijaż z utrwalaczem - uczulenie?
Ostatnio dodane artykuły:

Jak uniknąć próchnicy?
Jak uniknąć próchnicy?
Ślubny manicure
Ślubny manicure
Cellulit i rozstępy pokonane
Cellulit i rozstępy pokonane
Jak opanować nerwy przed rozmową kwalifikacyjną?
Jak opanować nerwy przed rozmową kwalifikacyjną?
Powerbank duchowy
Dość katolipy!
Czarujący świat Spark Silver Jewelry
Zestaw do masażu antycellulitowego
Czy lojalność wobec pracodawcy popłaca?
Zdrowo i bez chemii
Lista warzyw i owoców zatrutych pestycydami
Historia Bez Cenzury powraca z nową książką!
Antyoksydanty w herbacie
Odporność Twojego dziecka na 6+
O co zapytać podczas rozmowy kwalifikacyjnej?
CV do poprawki
Czekolada i dżem
Technologia cyfrowa niszczy wzrok!
Zdrowa alternatywa dla napojów z cukrem
Zachowaj młody wygląd na dłużej
Wartka akcja, szybkie pościgi i masa śmiechu!
Jak dbać o skórę powiek?
Jak urządzić wnętrze z myślą o pupilu?
Moda ślubna 2018
Dziewczyna we mgle
Zachwycające rzęsy
Mokrego Dyngusa!
Życzenia wielkanocne
Przygotuj śniadanie inaczej niż zwykle!
Wiosenne porządki
Co wielkanocny zajączek przyniesie maluchom?
Sprzątanie wolne od chemii!
Dlaczego warto pić zieloną herbatę na wiosnę?
Test lakierów żelowych
Wody perfumowane - test
Danie na wielkanocny obiad
Wielkanoc na świecie
Jak często trzeba badać wzrok?
Fryzura gotowa w 2 minuty
Makarony – wartościowa baza wiosennego menu
Jak zadbać o swoje ciało wiosną?
Dlaczego warto jeść buraki?
Czym są antyoksydanty i gdzie ich szukać?
Tydzień Czystych Okien
3 rzeczy, których Twoje dziecko nie nauczy się z podręczników
Jak zacząć szukać nowej pracy po zwolnieniu?
Fleksitarianizm
Piekarnik czy kuchnia wolnostojąca?
Historia, która musiała trafić na ekrany!
Możesz wszystko, co tylko sobie wyobrazisz.
Porost islandzki w trosce o zdrowe gardło
Zadbaj o lepszy sen

Cookies: podczas przeglądania naszych stron oraz w trakcie logowania portal http://www.byckobieta.pl tworzy niewielkie pliki cookies. Zapisuje w nich wyłącznie informacje umożliwiające korzystanie z portalu, oraz z forum.

Artykuły oraz zdjęcia umieszczone w portalu ByćKobietą.pl są chronione prawami autorskimi. Kopiowanie jest dozwolone wyłącznie za zgodą Autorów. Redakcja ByćKobietą.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych na forum oraz w komentarzach artykułów.

Zrób sobie super prezent na wakacje! | Polub ByćKobietą na Facebooku

© 2006-2024 ByćKobietą.pl - portal dla Kobiet
skrypt forum: © phpBB