Deprecated: Implicit conversion from float 505171.99999999994 to int loses precision in /home/www/byckobieta.pl/includes/bbcode.php on line 322
Fragment "Wakacje w Italii" (strona: 2)

w portalu  | na forum
szukaj w bazie kalorii
dla kobiet, o kobietach
kobieta, kobiety


kalkulatory dla kobiet:

testy dla kobiet:

Patronat medialny:

vortal o kobietach
Fragment "Wakacje w Italii"
data publikacji: 29-01-2012 r. | strona: 1 | 2
Jestem szczęśliwa, będąc samotną, naprawdę. W moim życiu nie ma miejsca dla mężczyzny. W mojej szafie nie ma miejsca na jego skarpetki i spodenki, nigdzie nie zmieszczą się ani jego żel do włosów, ani maszynki do golenia.
portal dla kobiet
serwis o kobietach
młynek do zbóż Mockmill
Zaintrygowana przyjrzałam się dokładniej siedzą-cym po drugiej stronie stołu staremu mężczyźnie i dziewczynie. Jedli wspólnie kraba, odłamując szczypce, miażdżąc je młotkiem, a potem wysysa-jąc słodkie mięso. Obok nas spora grupka posilała się jakimiś liśćmi, polanymi lepkim sosem, oraz smażoną ośmiornicą. Restaurację wypełniały głosy rodzin i przyjaciół, którzy zebrali się przy jedze-niu. Pulsowała szczęściem.
– Co myślisz o dim sum? – zapytała Addolora-ta. – Smakują ci?
– Podoba mi się tutaj – powiedziałam. – Te koszyczki, miseczki z sosami… Ładnie.
Spojrzała na mnie z ukosa.
– Ale czy ci smakują?
Skinęłam głową, a ona natychmiast skorzystała z pretekstu, by sięgnąć po więcej: żelatynowe kul-ki ryżowe, siekane krewetki, pieczone tofu. Dla mnie stanowczo za dużo. Zaczęłam się obawiać, że rachunek przekroczy dziesięć funtów, i powiedziałam jej o tym.
– Bez obawy. W weekendy pracuję u ojca jako kelnerka. Zawsze mam ze sobą trochę forsy.
Kiedy znalazłyśmy się z powrotem na ulicy, naje-dzone i niezdecydowane, co robić dalej, Addolora-ta z wahaniem i dość niezręcznie zadała mi pyta-nie, które zdążyłam już znienawidzić:
– A tak w ogóle, to jak się miewasz, Rosie? Wszystko w porządku?
Odpowiedziałam, tak jak wszyscy chcieli, żebym odpowiadała: Miewam się dobrze, wszystko w porządku. Po czym postanowiłam się od niej uwolnić.
– Dzięki, to było naprawdę pyszne. – Odsunęłam się o krok, potem o jeszcze jeden. – Palce lizać. No to do jutra, jak sądzę?
Na twarzy Addoloraty pojawił się niepokój.
– Zaczekaj, Rosie. Nie chciałam cię zdener-wować.
– Ja się nie denerwuję, tylko… Po prostu mu-szę iść.
– Do szkoły?
– Jasne, że nie!
– Więc dokąd?
– Do Liberty. – Wtedy to było moje ulubione miejsce. Nadal jest. – Pogapić się na szale i torebki.
Roześmiała się.
– Serio? Dlaczego?
– Bo to lubię.
– Mogę iść z tobą?
– Dam sobie radę. Nie potrzebuję towarzy-stwa.
– Ale chciałabym.
Zrezygnowałam z oporu. Razem ruszyłyśmy bocz-nymi uliczkami Soho, a następnie Carnaby Street. Znała tę część Londynu nie gorzej ode mnie, ale nie słyszała o Liberty z jej małymi butikami pełny-mi rozmaitych luksusów. Nigdy nie oglądała tam kolekcji designerskich ciuchów, nigdy nie szperała wśród gablot wypełnionych biżuterią, nie grzebała w jedwabnych szalach, nie otwierała teczek z ozdobną papeterią. Wydawało mi się, że całymi wiekami włóczymy się po piętrach, dotykając rze-czy, na które nie mogłyśmy sobie pozwolić, aż w końcu trafiłyśmy do mojego ulubionego pomiesz-czenia z kosmetykami, gdzie skorzystałyśmy niemal z każdej próbki.
– Mmmm, cudowne! – Addolorata wypuściła w powietrze obłoczek Chanel No 5. – Szkoda, że nie mogę sobie kupić flakonika…
– Przecież powiedziałaś, że zarabiasz sporo u ojca?
– Tak, ale nie potrafię oszczędzać, żeby uzbierać na coś sensownego. – Odstawiła flakonik i uśmiechnęła się do sprzedawczyni. – Wszystko wydaję na jedzenie.
Zrobiło się późno, na zewnątrz mętny londyński dzień zanurzał się powoli w zmierzch. W Liberty włączono światła; teraz luksusowe wnętrza jeszcze bardziej przypominały szkatułki z kosztownościami. Na ladach piętrzyły się piękne rzeczy, które każdy chciałby mieć, a w powietrzu unosił się zapach nowych materiałów, wypolerowanego drewna i pustych popołudni.
– Muszę już iść – powiedziała Addolorata z ociąganiem. – Matka na mnie czeka.
– Ja też chyba powinnam się zbierać.
Kiedy byłyśmy w połowie Carnaby Street, wyjęłam z kieszeni flakonik.
– Proszę. – Podałam jej go. – To dla ciebie.
– Co to?
– Perfumy, które ci się podobały. Chanel No 5.
Addolorata wytrzeszczyła oczy.
– Ukradłaś je?
– To tylko próbka, w dodatku do połowy zuży-ta.
– Ale jednak ukradłaś.
Wzruszyłam ramionami.
– Jeśli nie chcesz, to trudno.
– Nie, nie! Wezmę je.
Wepchnęła flakonik głęboko do kieszeni kurtki.
Wcale nie chciałam jej zaszokować ani nawet jej zaimponować. Wzięłam te perfumy wyłącznie dla-tego, że tak bardzo ją urzekły. To była najprostsza rzecz na świecie. Ale teraz widziałam, że Addolo-rata patrzy na mnie zupełnie inaczej niż do tej pory.
– A gdyby cię złapali?
– Ale nie złapali – zwróciłam jej uwagę.
– Gdyby mnie przyłapano na czymś takim, rodzice chybaby mnie zabili.
– Ja nie mam rodziców – oznajmiłam rzeczo-wo. – Już nie.
– A niech to! Przepraszam… – Zdawała się autentycznie przejęta. – Nie powinnam była tego mówić. Zapomniałam.
– Nie musisz przepraszać. To nie twoja wina.
Umilkła. Milczenie przeciągało się, tak że w końcu obie poczułyśmy się niezręcznie. W chwili kiedy skręcałyśmy w Broadwick Street, Addolorata zadała mi pytanie. Jedno drobne pytanie, które wszystko odmieniło.
– Rosie, co zamierzasz robić, kiedy skończysz szkołę?
– Nie mam pojęcia – wyznałam. – A ty?
– Jadę do Hiszpanii. Ciotka Toni odstępuje nam na kilka tygodni swój dom na Majorce.
– Nieźle. Masz szczęście.
– Może wybrałabyś się z nami? To nie będzie nic nadzwyczajnego; po prostu będziemy się opa-lać i pić piwo San Miguel.
– Ja? – zdziwiłam się. – Toni chyba nie myślała o tym, żeby mnie zaprosić?
Toni także należała do dziewczyn, z którymi pra-wie nie rozmawiałam, sama za to bez przerwy opowiadała o problemach z chłopakami i niby nie-chcący prezentowała wszystkim opakowania pre-zerwatyw w torebce.
– Czemu nie? Jedzie cała gromada, jedna mniej czy więcej nie zrobi różnicy.
– Ale przecież Toni mnie nie lubi!
– Nie wydaje mi się. Przecież prawie cię nie zna.
Sięgnęła do kieszeni i zacisnęła palce na flakoniku.
Rzeczywiście nie miałam bladego pojęcia co ze sobą robić po egzaminach. Szkoła była jedyną stałą wartością, jaka pozostała w moim życiu. Owszem, nie znosiłam nauczycieli i nudnych lekcji, ale dzięki nim przynajmniej miałam przed czym uciekać. Co by się ze mną stało, gdybym i to straci-ła?
– Mieszkasz z ciotką, prawda? Myślisz, że za-płaciłaby ci za przelot?
– Z ciotką nie najlepiej mi się układało. Teraz mieszkam z wujkiem.
– Więc może by ci pomógł? To nie będzie du-żo kosztowało, tylko bilety i jedzenie. Za mnie płaci mój ojciec. To ma być zadatek na poczet przyszłej pensji. Udałoby ci się zorganizować forsę?
Pomyślałam o tym, jak by to było znaleźć się w obcym kraju, daleko stąd, wśród cudzej mowy, której nie potrafiłabym zrozumieć, wśród nieznajo-mych barw, potraw i twarzy.
– Może… Sama nie wiem. Muszę się zastano-wić.
– Powiem już reszcie, dobrze? Jestem pewna, że będzie okej.

Z dziennika Addolorat:

Niech to szlag trafi, ależ się na mnie wściekną, jak tylko się dowiedzą, kogo zaprosiłam do Hiszpanii! Rodzina zawsze powtarza mi, że jestem zbyt im-pulsywna, i teraz widzę, że to może być prawda. Ale już za późno, nie mogę tego odwołać. Biedna dziewczyna. Rodzice zgnieceni na miazgę w samochodzie na M6, mieszka z jakimś wujkiem i wydaje się cholernie samotna, chociaż chyba ma jakichś przyjaciół? Tak mi się przynajmniej wyda-je. Muszę jakoś przekonać resztę, żeby się zgodzi-ły. To przecież zaledwie kilka tygodni, a będzie nas tam całe mnóstwo. Mam tylko nadzieję, że nie zacznie tam kraść i że nie trafimy przez nią wszystkie do więzienia.
Dziwna z niej dziewczyna. Zastanawiam się, jaka ja bym była, gdybym straciła rodziców w taki spo-sób. Na pewno nie taka jak Rosie Goodheart. Nigdy nie widziałam, żeby płakała. Nikt nigdy tego nie widział.

autor: / źódło: / opracowanie:
Wydawnictwo Prószyński i S-ka
ostatnio dodane:


Czym są karotenoidy?Jak uniknąć próchnicy?Ślubny manicureCellulit i rozstępy pokonaneJak opanować nerwy przed rozmową kwalifikacyjną?Zdrowo i bez chemii
pokrewne forum:

Czas wolny
przeczytaj także:

Miłość to najsilniejszy narkotyk
Jak w 31 dni zwalczyć objawy choroby
Sztuka Shinrin-yoku
Jestem taka piękna
Rekrutacja do małej firmy
Burgery w amerykańskim stylu na grilla
Soczysty kurczak z grilla
Pewnego lata w Szczepankowie
Powerbank duchowy
Dość katolipy!
Czarujący świat Spark Silver Jewelry
Zestaw do masażu antycellulitowego
Czy lojalność wobec pracodawcy popłaca?
Lista warzyw i owoców zatrutych pestycydami
Historia Bez Cenzury powraca z nową książką!
Antyoksydanty w herbacie
Odporność Twojego dziecka na 6+
O co zapytać podczas rozmowy kwalifikacyjnej?
CV do poprawki



zaloguj się aby napisać pierwszy komentarz do artykułu Fragment "Wakacje w Italii"



Ostatnio na forum: (wątki i komentarze)

Wiadomość dla Forumowiczów :)
jak zajsc w ciaze??
Napiszmy razem opowiadanie...
Czy mogę być w ciąży? Czy mogę być w ciąży?
Forum panieńskie 2007-2008
orgazm za orgazmem :)
Jestem mamą :)
szkolna miłość z ławki po latach... co robić? :)
Skojarzenia
Dokończ wyraz - zabawa
Linux..... czy ktoras z was uzywa
Na poprawę humoru!
Laptop dla najmłodszych
Torbiel a ciąża
Moda męska na brytyjskich targach
Makijaż codzienny i wieczorowy
Pamiętnik przyszłych mam - rady i porady :-)))
"Kalendarz dni płodnych" - Wasze opinie
Cudowny pierwszy pocałunek
Czy jestem w ciąży?
Trichotillomania
krwawienie po stosunku
Karta czy gotówka?
sex a spowiedź
Nowa Gwiazdka .
"Ile kalorii jeść, aby schudnąć?" - Wasze opinie
Nigdy nie miałem dziewczyny...
Zapalenie pęcherza
praca w mcdon..... itp
Test na czystość
Jaką lodówkę???
mój mąż znowu wyjeżdza ...
Podwójne działanie przeciwzmarszczkowe
Pomarańcza i wanilia
Brak ochoty na seks...
Dania mrożone
Łosoś po francusku Frosta
Jedwab w płynie
Nowa kolekcja czasomierzy
Makijaż z utrwalaczem - uczulenie?
Ostatnio dodane artykuły:

Ślubny manicure
Ślubny manicure
Cellulit i rozstępy pokonane
Cellulit i rozstępy pokonane
Jak opanować nerwy przed rozmową kwalifikacyjną?
Jak opanować nerwy przed rozmową kwalifikacyjną?
Zdrowo i bez chemii
Zdrowo i bez chemii
Jak uniknąć próchnicy?
Sztuka Shinrin-yoku
Jestem taka piękna
Rekrutacja do małej firmy
Burgery w amerykańskim stylu na grilla
Soczysty kurczak z grilla
Pewnego lata w Szczepankowie
Powerbank duchowy
Dość katolipy!
Czarujący świat Spark Silver Jewelry
Zestaw do masażu antycellulitowego
Czy lojalność wobec pracodawcy popłaca?
Lista warzyw i owoców zatrutych pestycydami
Historia Bez Cenzury powraca z nową książką!
Antyoksydanty w herbacie
Odporność Twojego dziecka na 6+
O co zapytać podczas rozmowy kwalifikacyjnej?
CV do poprawki
Czekolada i dżem
Technologia cyfrowa niszczy wzrok!
Zdrowa alternatywa dla napojów z cukrem
Zachowaj młody wygląd na dłużej
Wartka akcja, szybkie pościgi i masa śmiechu!
Jak dbać o skórę powiek?
Jak urządzić wnętrze z myślą o pupilu?
Moda ślubna 2018
Dziewczyna we mgle
Zachwycające rzęsy
Mokrego Dyngusa!
Życzenia wielkanocne
Przygotuj śniadanie inaczej niż zwykle!
Wiosenne porządki
Co wielkanocny zajączek przyniesie maluchom?
Sprzątanie wolne od chemii!
Dlaczego warto pić zieloną herbatę na wiosnę?
Test lakierów żelowych
Wody perfumowane - test
Danie na wielkanocny obiad
Wielkanoc na świecie
Jak często trzeba badać wzrok?
Fryzura gotowa w 2 minuty
Makarony – wartościowa baza wiosennego menu
Jak zadbać o swoje ciało wiosną?
Dlaczego warto jeść buraki?
Czym są antyoksydanty i gdzie ich szukać?
Tydzień Czystych Okien
3 rzeczy, których Twoje dziecko nie nauczy się z podręczników
Jak zacząć szukać nowej pracy po zwolnieniu?

Cookies: podczas przeglądania naszych stron oraz w trakcie logowania portal http://www.byckobieta.pl tworzy niewielkie pliki cookies. Zapisuje w nich wyłącznie informacje umożliwiające korzystanie z portalu, oraz z forum.

Artykuły oraz zdjęcia umieszczone w portalu ByćKobietą.pl są chronione prawami autorskimi. Kopiowanie jest dozwolone wyłącznie za zgodą Autorów. Redakcja ByćKobietą.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych na forum oraz w komentarzach artykułów.

Zrób sobie super prezent na wakacje! | Polub ByćKobietą na Facebooku

© 2006-2024 ByćKobietą.pl - portal dla Kobiet
skrypt forum: © phpBB