|
Wielu pracowników obawia się poprosić o podwyżkę, bojąc się odmowy, „narażenia” się przełożonemu lub utraty pracy. Ekspert monsterpolska.pl radzi jak skutecznie rozmawiać z szefem o zmianie wysokości wynagrodzenia.
W tym trudnym okresie, w którym normą jest “zamrożenie wynagrodzenia”, wielu pracowników obawia się prosić o podwyżkę, ponieważ szczęściem wydaje się już to, że ma pracę.
“Wielu pracodawców zdaje sobie sprawę z tego, że pracownicy stanowią największą wartość ich firmy. Dlatego z reguły są oni skłonni zaakceptować niewielką podwyżkę, bowiem strata lojalnego i doświadczonego pracownika w dłuższej perspektywie może okazać się znacznie droższa” – mówi Małgorzata Majewska z monsterpolska.pl. „Jeśli natomiast pracodawca nie może w danym momencie zaoferować podwyżki, jest wiele innych rzeczy, które można wynegocjować” – dodaje.
Jeśli pracownik uważa, że zasługuje na podwyżkę pensji, powinien porozmawiać o tym z przełożonym. Pamiętając, aby do takiej rozmowy bardzo starannie się przygotować, zebrać argumenty przemawiające na jego korzyść, mówiące o umiejętnościach i ich wpływie na osiągnięcia firmy. Bez dobrych argumentów nie ma szansy na sukces.
Dla pracowników, którzy chcą porozmawiać z szefem o podwyżce monsterpolska.pl ma kilka poniższych wskazówek:
Udowodnienie swojej wartości powinno być pierwszym krokiem w negocjowaniu podwyżki. Należy wykazać, dlaczego zasługuje się na podwyżkę. Jak praca nasza przyczynia się do sukcesu firmy? Pomoże to w ocenie udziału w zyskach firmy.
Jeśli pracodawca doceni nasz wkład w rozwój firmy, ale niestety nie może dać podwyżki teraz, warto poprosić go o pismo podsumowujące Wasze rozmowy oraz zobowiązanie, że podwyżkę otrzymamy w przeciągu, np. 6 miesięcy. Oczywiście możliwe jest przyjęcie innych, rozsądnych dla obu stron ram czasowych.
Jeśli zamrożenie płac jest długookresowe, warto pomyśleć o innym sposobie wynagrodzenia naszej pracy. Starać się nie myśleć szablonowo. Można rozważyć np. elastyczny czas pracy, pracę z domu przez jeden dzień w tygodniu, opłatę czesnego lub dopłatę do wakacji. Dobrym pomysłem jest również zastanowienie się nad tym, czy dodatkowy zakres obowiązków, nie stanowiłby korzyści. Na początku nie będzie się to może wiązało z podwyżką, ale może to mieć wpływ na awans w przyszłości, kiedy sytuacja ekonomiczna ulegnie poprawie.
|