|
Jest to także czas zwiększonego ryzyka zachorowalności na choroby wywoływane przez meningokoki, na które szczególnie narażone są dzieci oraz młodzież i młodzi dorośli. To właśnie młodzi ludzie często po raz pierwszy spędzają wakacje z dala od domu, przy mniejszym nadzorze rodziców i często w gorszych warunkach higienicznych. Wakacyjne wyjazdy to także okazja do nawiązywania nowych znajomości, spędzania czasu w dużych grupach rówieśników, co niesie ze sobą ryzyko zakażeń.
Na zakażenia meningokokami narażeni są wszyscy, niezależnie od wieku i odporności organizmu. Jednak najczęściej chorują dzieci od 2. miesiąca do 5 lat oraz młodzież i dorośli między 11. a 24. rokiem życia. Co ważne – zachorować mogą osoby uważane za silne i zdrowe, rzadko chorujące, a atak tych groźnych bakterii jest nagły.
Wakacyjny sposób spędzania czasu sprzyja rozprzestrzenianiu się meningokoków. Wyjazdy oraz przebywanie w dużych skupiskach ludzkich są podstawowymi przyczynami zachorowań dzieci i młodzieży na inwazyjną chorobę meningokokową (IChM) w miesiącach letnich. IChM może przebiegać jako skrajnie niebezpieczna posocznica, zwana popularnie sepsą.
Przenoszenie meningokoków odbywa się podobnie jak w przypadku wielu niegroźnych infekcji – drogą kropelkową (np. podczas kichania, kaszlu, krzyku), przez kontakt bezpośredni (np. pocałunki) lub pośredni, np. przy korzystaniu z tych samych naczyń (picie z tego samego kubka), palenie tego samego papierosa. Nastolatki, w okresie letnim, nawiązują więcej nowych, bliskich znajomości z rówieśnikami, wyjeżdżają na obozy i kolonie, spędzają czas w dyskotekach, zatłoczonych klubach, na imprezach masowych i zabawach, gdzie hałas zmusza do głośnych rozmów i bliskiego kontaktu, dzielą się jedzeniem z innymi czy piją z jednej butelki. Są to zachowania częste wśród młodzieży wkraczającej w dorosłe życie, potęgujące zagrożenie zakażenia meningokokami. Początkowo meningokoki kolonizują jamę nosowo gardłową człowieka, nie wywołując u większości osób groźnych objawów. Szacuje się, że nawet co czwarty nastolatek może być bezobjawowym nosicielem meningokoków typu C!
Grupy najbardziej narażone podczas wakacji na zakażenia meningokokami: dzieci do 5. roku życia, bo mają niedojrzały układ immunologiczny, młodzież i młodzi dorośli między 11. a 24. rokiem życia – nawiązywanie nowych znajomości, dyskoteki, zbliżenia, pocałunki, alkohol, najbliższe otoczenie osoby zakażonej - bliski kontakt, wspólne naczynia, osoby (niezależnie od ich wieku) przebywające w dużych skupiskach – kolonie, obozy, domy dziecka, koncerty.
Organizm nastolatków, w okresie szybkiego wzrostu i zmian hormonalnych, jest szczególnie podatny na infekcje bakteryjne, w tym zakażenia meningokokami. Dlatego też w okresie wakacyjnym należy uczulać nastolatki na sytuacje, które zwiększają ryzyko zachorowań oraz edukować, jak unikać tych zagrożeń.
Dodatkowym czynnikiem potęgującym możliwość zachorowania są wyjazdy zagraniczne, kiedy to stykamy się z osobami z innej populacji lub też odwiedzamy kraje, w których liczba zachorowań na inwazyjne zakażenia meningokokowe jest znacznie wyższa niż w Polsce.
Nawet bezobjawowy nosiciel meningokoków (w Polsce co 4. nastolatek) może zachorować na sepsę meningokokową, jeśli zarazi się innym szczepem tej bakterii od innego bezobjawowego nosiciela. Zakażeniom tym sprzyjają wakacyjne wyjazdy, gdy na obozy i kolonie przyjeżdżają dzieci z różnych regionów Polski.
Zakażenia meningokokami typu C można uniknąć, stosując szczepienie. Jest to obecnie jedyna w pełni skuteczna metoda zapobiegania inwazyjnej chorobie meningokokowej. Przed wakacyjnymi podróżami warto pomyśleć o profilaktyce zachorowań i nawet tydzień przed wyjazdem dziecka na kolonie czy obóz zaszczepić je przeciw meningokokom typu C. W Polsce szczepienie przeciwko meningokokom z grupy C od 2003 roku znajduje się na liście szczepień zalecanych przez Ministra Zdrowia w Programie Szczepień Ochronnych.
„W Polsce rodzice przekonani są, że szczepienia ochronne dotyczą głównie dzieci młodszych, które obejmuje jeszcze kalendarz szczepień obowiązkowych. Im dziecko starsze, tym myślenie o szczepieniach odsuwa się na dalszy plan. Ten obowiązek przejmuje szkoła, ale tylko w zakresie szczepień obowiązkowych. Tymczasem to właśnie nastolatki, z uwagi na okres dojrzewania i na styl życia, jaki prowadzą, powinny być w sposób szczególny chronione przed meningokokami. Decyzję o szczepieniu podejmują oczywiście wspólnie dziecko i rodzice, ale każdy lekarz powinien przy badaniu dziecka przed wyjazdem, koloniami czy obozem poinformować o możliwości szczepień, aby zabezpieczyć je przed zakażeniem” – komentuje sytuację dr Paweł Grzesiowski. „Sepsa meningokokowa często mylona jest w jej początkowym stadium ze zwykłym przeziębieniem, potem przebieg zakażenia jest niebezpiecznie szybki i przy braku natychmiastowej pomocy lekarskiej i podaniu odpowiednich antybiotyków, może zakończyć się tragicznie” – dodaje ekspert ds. profilaktyki zakażeń.
Warto pamiętać, że szczepienia zabezpieczają nie tylko osoby zaszczepione, ale zapobiegają także tworzeniu się ognisk epidemicznych. W ten sposób indywidualna decyzja o zaszczepieniu się przeciwko meningokokom grupy C, chroni także inne osoby przed zakażeniem i zmniejsza ryzyko wystąpienia epidemii w całym regionie.
|