Mowa oczywiście o kołdunach, najpopularniejszej potrawie kuchni litewskiej, która przeżywa w naszej kuchni prawdziwy renesans. Nie każdy wie, że te małe pierożki przywędrowały do nas dzięki tatarskim ordom, których członkowie wprost uwielbiali ów drobny, aczkolwiek bardzo pożywny przysmak. Do dziś przetrwało kilka niezmienionych zasad przygotowywania i serwowania kołdunów, jedna z ważniejszych to taka, że trzeba dodać do nich prawdziwy łój. Jeśli chodzi o przyprawianie, zaobserwować można dwie grupy smakoszy, jedna optuje za wzbogaceniem smaku aromatycznym majerankiem, druga przychyla się do zaostrzenia go czosnkiem. Zdarzają się również amatorzy zarówno jednego, jak i drugiego pomysłu, którzy łącząc propozycje obu grup zyskują zrównoważony, idealny smak.
Dziś do kulinarnej podróży po smakach wschodniej Europy zaprasza firma Virtu, która z dumą prezentuje swój najnowszy produkt - kołduny, które smakiem odpowiadają tym oryginalnym, podawanym już jedynie w tradycyjnych domach lub zajazdach litewskich. Delikatny mięsny farsz otulony miękkim ciastem tylko czeka na podgrzanie. Hołdując tradycji, nie musimy wyrzekać się ciekawych pomysłów, mogących urozmaicić nasz niedzielny czy świąteczny stół. Z pewnością będzie to niebanalne urozmaicenie, które może na stałe zagościć na naszym stole zarówno jako przekąska, jak i danie obiadowe. Któż bowiem nie skusi się na ledwo wystające sponad złocistego bulionu, podane w głębokim talerzu, w towarzystwie musztardy i roztopionej słoninki, drobne pierożki, które mimo swych niewielkich gabarytów są w stanie nasycić największego nawet łasucha? Niewątpliwie pomogą one dojrzeć inne oblicze tradycyjnego rosołu, który, zdawałoby się, znamy na wylot i kojarzymy tylko z niedzielnym obiadem. W towarzystwie bulionu kołduny Virtu staną się niewątpliwie oryginalną oraz wyśmienitą potrawą każdej, nie tylko świątecznej kuchni, a z czasem, kto wie, może nawet specialité de la maison?