|
Nie poświęcaj się dla ukochanej osoby! Jeśli Twój Partner marzy o żegludze, Ty zaś masz chorobę morską, nie decyduj się na rejs na pełnym morzu, by zrobić mu przyjemność. Jeśli Twoja Partnerka marzy, by wreszcie spróbować jazdy konnej, Ty zaś lubisz tylko zwierzęta mniejsze od kota, nie wybierajcie się do przytulnego hoteliku przy stadninie. Poświęcający się, nawet jeśli nic nie powie, gdzieś w głębi duszy będzie miał żal. Na urlopy spędzane razem, a jednak osobno, gdy każde z Was oddaje się swoim ulubionym zajęciom, jeszcze macie czas. W podróż poślubną pojedźcie tam, gdzie będziecie mogli się cieszyć sobą nawzajem i robić niemal wszystko wspólnie.
Nie słuchajcie rad i opinii innych, którzy doskonale wiedzą, jaka powinna być podróż poślubna. Jeśli lubicie zorganizowane wycieczki objazdowe, nie przejmujcie się gadaniem, że to mało romantyczne. Jeśli lubicie wyprawy na granicy survivalu, też nie dajcie sobie wmówić, że to nie na tę okazję. Spędźcie ten czas tak, jak Wam to odpowiada.
Podróż poślubna wcale nie musi odbywać się zaraz po ślubie. Możecie pojechać w nią w tydzień czy w półtora miesiąca po ceremonii, jeśli np. tak będzie taniej (po sezonie) lub jeśli szykujecie się na intensywne zwiedzanie i chcecie wcześniej otrząsnąć się po ślubnych emocjach. Nikt wtedy nie musi wiedzieć, że to Wasz spóźniony miesiąc miodowy. Ale jeżeli pragniecie ogłosić całemu światu, że niedawno się pobraliście, zróbcie to! Ustalcie jednak wcześniej, czy na pewno oboje tego chcecie.
Nie zostawiajcie przygotowań na ostatnią chwilę. Na trzy miesiące przed ślubem sprawdźcie, czy Wasze paszporty są ważne - niektóre kraje wymagają, by były ważne przez pół roku od chwili przekroczenia granicy.
Nie korzystajcie z opcji last minute, zwłaszcza "podróży w nieznane", gdzie hotel poznacie dopiero po przylocie. Możecie trafić świetnie, ale ryzyko jest zbyt duże.
Przygotowujcie się jak do zwykłej podróży, tylko z większą uwagą. Zróbcie sobie listę koniecznych przygotowań i trzymajcie się jej. Zróbcie listę potrzebnych rzeczy i pakujcie się według niej. Skoro tak łatwo o czymś zapomnieć przy zwyczajnej wycieczce, co dopiero z takiej okazji! Zbierajcie wszystkie niezbędne dokumenty i przedmioty razem w jedno miejsce, by w ostatniej chwili nie szukać tej "specjalnie kupionej i położonej tak, by się nie zapodziała" absolutnie koniecznej rzeczy.
Pamiętajcie o szczepieniach, ubezpieczeniu i apteczce. Nie ma nic mniej romantycznego niż nowożeńcy nie mający czym walczyć z rozstrojem żołądka nieprzyzwyczajonego do egzotycznych potraw.
Jeśli korzystacie z opcji "dla nowożeńców", może wam się przydać w podróży Wasze świadectwo ślubu - niektóre hotele wymagają jego okazania.
Nie zapomnijcie o aparacie fotograficznym lub kamerze (z dodatkową kartą pamięci lub kilkoma zapasowymi filmami)! Nie można nie mieć zdjęć z podróży poślubnej - Wasi rodzice by Wam tego nie wybaczyli, warto też się "zemścić" na tych znajomych, którzy bez końca kazali wam oglądać swoje pamiątki miesiąca miodowego.
Pomyślcie o swej ulubionej muzyce, ulubionym zapachu płynu do kąpieli, olejku do masażu. Nie zajmą wiele miejsca w bagażu, a mogą się naprawdę przydać!
Jeśli chcecie być traktowani z honorami należnymi nowożeńcom, poszukajcie hoteli czy biur podróży, które mają specjalne oferty dla takich jak Wy. Na co możecie liczyć? Na zniżki. Na apartament dla nowożeńców (choć w Polsce ten pokój przeznaczony jest raczej dla młodych par tuż po weselu w hotelowej restauracji; można się jednak w nim zatrzymać także podczas dłuższego pobytu w hotelu). Apartament dla nowożeńców zwykle jest większy, ma piękniejszy widok z okna, jest romantycznie udekorowany - bywa też jednak, że jest po prostu różowy, ma łóżko okrągłe lub w kształcie serca i lustro na suficie. Mogą tu czekać na was prezent powitalny, kwiaty, kosz owoców, wino musujące, kolacja przy świecach.
|