|
Instalację ogrzewania wystarczy wyposażyć w odpowiedni system sterujący. Okazuje się, że standardowe produkty pozwalające na regulacje temperatury w całym domu na dzień i na noc nie zaspokajają już potrzeb wielu polskich konsumentów. Dzisiaj liczy się możliwość indywidualnej kontroli temperatury w każdym pomieszczeniu, a także pełna optymalizacja ogrzewania i dostosowanie go do najbardziej wygórowanych potrzeb. Nie bez znaczenia są także względy oszczędnościowe. Największą możliwość dają w tym zakresie nowoczesne systemy cyfrowe.
Wszystkie układy tego typu składają się z modułu głównego oraz termostatów montowanych w każdym pomieszczeniu. Szczegółowe funkcje i granice regulacji (zarówno ogrzewania grzejnikowego jak i podłogowego) zależą tylko od tego, na jaką wersję się zdecydujemy i naszych możliwości finansowych. - Systemy cyfrowe, takie jak chociażby proponowany przez nas Waterlinie 2, możemy zaprogramować tak, aby zmieniały temperaturę nie tylko na noc i na dzień, ale także w zależności od godziny, dnia czy tygodnia – mówi Krzysztof Kaczmarek z firmy Tece – Poza tym mogą automatycznie kontrolować temperaturę w jednym bądź kilku wybranych pomieszczeniach.
Niektóre z nich posiadają niezwykle praktyczną i ekonomiczną funkcję „optymalny start”. Dzięki niej system samodzielnie określi czas potrzebny na dogrzanie pomieszczeń i umożliwi osiągniecie danego komfortu cieplnego np. w momencie naszego powrotu z pracy. W wersji analogowej, w której temperaturę zmieniamy samodzielnie przekręcając pokrętło w termostacie jest to zwyczajnie niemożliwe. - Niepodważalną zaletą komunikacji cyfrowej jest jej niezawodność, ale także walory ekonomiczne – dodaje Kaczmarek – System taki może z powodzenie funkcjonować w wersji bezprzewodowej, co obniża koszty wykonania instalacji elektrycznej. Poza tym korzystanie z tak wspomaganego ogrzewania jest dużo wygodniejsze - kręcenie pokrętłami przy grzejnikach, czy ustawianie temperatury na piecu staje się po prostu zbędne.
|