Cóż bowiem można dodać do formy, która z założenia jest wyjątkowa i oryginalna? Tym „czymś” okazały się nowe zastosowania.
Kiedy umywalka Splash trafiła na rynek wywołała wiele emocji. Nie mogło być inaczej, skoro w płaszczyźnie 100-centymetrowego ceramicznego blatu projektanci zamiast klasycznego owalu zamknęli kształt rozpryśniętej kropli wody. Ale to jeszcze nie wszystko. Ten niezwykły, umiejscowiony w centrum blatu kleks mógł zostać podkreślony kolorem: pomarańczowym, zielonym lub żółtym. Awangardowy kształt i kolorowa dekoracja – wszystko to było wzorniczą rewolucją. Jednak czas pokazał, że klienci polubili zabawną umywalkę-kleksa i potrzebują nowych jej zastosowań.
Splash w wersji Right to rozwiązanie idealne dla osób, które chcą mieć więcej miejsca przy umywalce. Asymetryczne usytuowanie kleksa z prawej strony blatu sprawiło, że jego lewa część stała się wygodną płaszczyzną, którą można swobodnie wykorzystać m.in. na ustawienie przyborów toaletowych. Nowy kształt jest też bardziej przyjazny jeśli chodzi o montaż umywalki w narożniku łazienki. Mimo nowej formy umywalka zachowała stare wymiary – wciąż ma długość 100 cm, całkowitą szerokość 56 cm i 10 cm wysokości.
Kolejnym wcieleniem Splasha jest wersja Mini. W tym przypadku projektanci stworzyli umywalkę z samej formy kleksa. Konsekwentnie zrezygnowali także z otworu na armaturę, dzięki czemu nic nie zaburza wyrazistej, oryginalnej formy. Mini Splash dostępny jest w opcji stawianej nablatowej oraz w wersji do montażu pod blatem.
Niewielka umywalka (54x41 cm) żartobliwie nazywana jest przez producenta dzieckiem serii Splash. Ale choć umywalka rzeczywiście jest niewielka i najmłodsza w ofercie, to jak widać ma sporo do zaoferowania.
Wszystkie dostępne wersje umywalki Splash można zamówić w wersji białej oraz z wypełnieniem środka w kolorze zielonym, żółtym lub pomarańczowym. Kolor na ceramikę nakładany jest przed szkliwieniem, tak więc jest trwały i odporny na ścieranie.