|
której ambasadorem jest mały biszkoptowy labrador postanowili wspólnie zainicjować akcję „Pomóżmy razem”. Celem programu jest wspieranie fundacji szkolących psy dla osób najbardziej potrzebujących.
Każda z uczestniczących w programie „Pomóżmy razem” Fundacji angażuje się w inny obszar pomocy, w którym wykorzystywane są m.in. labradory. Ze względu na swoje opanowanie i wytrzymałość psy te sprawdzają się doskonale jako przewodnicy niewidomych, którym pomagają odnaleźć się w najeżonej przeszkodami codzienności.
Labradory wykorzystywane są także jako psy ratownicze tam, gdzie żywioły zagrażają ludzkiemu zdrowiu i życiu. Wyciągają z wody tonących, pomagają szukać turystów zasypanych pod lawinami oraz ofiar trzęsień ziemi. Labrador jest psem spokojnym, pogodnym i nadzwyczaj przyjaznym wobec dzieci. Te jego cechy wykorzystywane są również w dogoterapii, która dowiodła, że pies terapeuta jest bardzo pomocny w wieloprofilowym usprawnianiu dzieci i dorosłych oraz nawiązaniu przez nich kontaktów ze światem.
Labrador jako pies przewodnik nie tylko jest przyjacielem niewidomego, ale także zastępuje mu oczy: pomaga wsiąść do autobusu, wskazuje schody, drzwi, krawężniki. O tym jak bardzo pies przewodnik może zmienić życie osoby niewidomej przekonała się Pani Magda z Łodzi: „Dzięki mojemu Nelsonowi nie muszę rezygnować ze swoich ulubionych zajęć, na które brakowało mi energii w czasach, kiedy z białą laską, w ciągłym napięciu i stresie przemierzałam pełne przeszkód miasto. Polecam każdemu niewidomemu psa przewodnika i bardzo chciałabym, aby było coraz więcej dobrze wyszkolonych psów, ponieważ tylko dzięki nim życie niewidomych może stać się łatwiejsze i szczęśliwsze”.
Niestety nie jest to takie proste. W tej chwili w Polskim Związku Niewidomych na 5 000 całkowicie niewidomych członków, przypada ok. 170 psów, które mogą nieść pomoc tym osobom. Jeszcze większa dysproporcja występuje w dogoterapii. W Polsce są dziesiątki tysięcy chorych dzieci, w których leczeniu mogliby pomóc czworonożni terapeuci. Jednak obecnie taką pomoc niesie jedynie ok. 70 odpowiednio do tego przeszkolonych psów. Równie duże potrzeby mają służby ratownicze.
W ostatnich dziesięciu latach miało miejsce kilkaset wielkich trzęsień ziemi i katastrof, których ofiarom pomoc nieśli nie tylko ludzie, ale także psy ratownicze.
|