|
Finanse: nie dzielą Was, Wy je dzielcie
Zasadniczo koszt organizacji powinna wziąć na siebie świadkowa, ale nie dajmy się zwariować. Nie będzie nic nietaktownego w tym, że zaproponuje system "każda płaci za siebie" (a ona sama zapłaci tylko za Pannę Młodą) lub podzieli ogólny koszt imprezy na liczbę uczestniczek (minus jeden, czyli bohaterka wieczoru). Składka imprezowa może też mieć charakter materialny, nie finansowy: jeśli zdecydujecie się na imprezę w mieszkaniu jednej z Was, każda zaproszona może przynieść potrawę czy deser będący jej kulinarną specjalnością.
Prezentu nie szukaj w seks shopie
Panna młoda zwykle dostaje prezenty podczas swego wieczoru panieńskiego - może to być jeden wspólny prezent, na który złożycie się wszystkie, możecie też kupować je indywidualnie. Jeśli zostałaś zaproszona na wieczór panieński, nie czuj się zmuszona do kupowania stringów z cukierków, lateksowego wdzianko, biegającego po stole peniska na nóżkach lub "superdowcipnego" wałka na męża. Nie, nie ma takiego obowiązku! Kup tę nieszczęsną niebieską podwiązkę (gdy panna młoda przesądna, założy i trzy, jeśli je dostanie), albo poszukaj prezentu o erotycznej wymowie, ale z wyższej półki: płyty z rockowymi "pościelówami", zestawu aromatycznych olejków do masażu, oryginalnych świec zapachowych (ale raczej nie z pobliskiego supermarketu), pięknie wydanej książki kucharskiej z potrawami-afrodyzjakami, lekko napisanego (ale bez dowcipów na siłę!) poradnika psychologicznego w stylu "jak wytrzymać z facetem", starochińskiej powieści erotycznej lub "Kamasutry" ilustrowanych reprodukcjami z epoki, kolekcjonerskiego wydania ulubionych filmów o miłości na DVD...
A może złożycie się na kupon do salonu spa na serię upiększających zabiegów przedślubnych? Mogą to być też zabiegi wyszczuplające - ale tylko jeśli macie pewność, że panna młoda się nie obrazi, a ucieszy!
|