CattiBrie napisała: (w dniu: 27-12-2007 13:32)
Hehe... zerwanie znajomości przez sms?...dla mnie to szczyt tchórzostwa, a osoba porzucona nie powinna niczego żałować... Dla mnie to żałosne, że ktoś chcę odejść a nie ma odwagi powiedzieć tego patrząc tej drugiej osobie w oczy... Po prostu żałosne!...
Tak samo jak załatwianie jakichkolwiek osobistych spraw przez smsym, telefon, maile....
Sama korzystam bardzo często ze zdobyczy współczesności, ale znam granice...Mnie przez święta denerwowały rymowanki pseudoświąteczne, czasami cholernie idiotyczne wysyłane smsami...Zero osobistych życzeń, własnego wkładu... Smutne...
I ABSOLUTNIE nie zgodzę się z Tobą, djamila... Regularnie piszę i otrzymuję lisy, takie tradycyjne... Nie można ich nawet porównać do bezosobowego maila... List zawieta kaławek osoby piszącej, mail nie... I nigdy nie zmienię zdania
Aczkolwiek, rozstania tą formą też nie powinny być praktykowane...