Rzeczywiste filtry zawarte w kremach są znacznie niższe niż podają producenci. Takie wnioski płyną z testu wykonanego przez niemiecką Fundację Warentest i opublikowanego przez miesięcznik „Świat Konsumenta” (nr 4/2006).
Badaniom poddano 10 kremów do twarzy na dzień, w tym sześć bez deklarowanej wysokości filtra i cztery z podanym na opakowaniu faktorem przeciwsłonecznym o wysokości 15.
Żaden z tych czterech produktów nie posiadał jednak obiecywanego filtra. Ochrona przeciw promieniom ultrafioletowym okazała się znacznie niższa, w skrajnym przypadku nawet o ponad połowę – i to w najdroższym kremie wśród badanych, za blisko 60 zł.
Oto rzeczywiste filtry w kremach z deklarowanym faktorem o wysokości 15:
- Florena Face Care Vitamin* (Beiersdorf) - rzeczywisty faktor 10
- Garnier Skin Naturals Stop (L`Oreal) - rzeczywisty faktor 9
- Oil of Olaz Complete (Procter&Gamble) - rzeczywisty faktor 11
- RoC Hydra+* (Johnson&Johnson) - rzeczywisty faktor 6
Wszystkie te cztery przebadane kremy nie przeszły testu i otrzymały od ekspertów oceny niedostateczne. Wynik badań daje bardzo istotną informację konsumentom, którzy ufając deklaracjom na kremach, stosują je w przekonaniu, że skutecznie chronią swoją skórę przed szkodliwymi następstwami promieniowania ultrafioletowego.
* Produkt dostępny na rynku niemieckim