|
Najwięcej telefonów zostało zwróconych w najmniejszym testowanym mieście – stolicy Słowenii Lublanie, która ma ledwie 267 tysięcy mieszkańców. Z 30 telefonów przepadł tylko jeden. Od siostry zakonnej na przystanku do młodego kelnera (który zwrócił też naszemu reporterowi skórzaną kurtkę, którą ten zostawił – choć tego w teście nie planowaliśmy) mieszkańcy tego ślicznego jak z pocztówki miasta u stóp Alp okazali się niemal w 100 procentach uczynni.
Czy mieszkańcy wielkich metropolii – gdzie żyje się w większym stresie i tempie – też mogli okazać się podobnie uczciwi? Toronto (5,4 miliona mieszkańców) nie okazało się wiele gorsze od Lublany – 28 telefonów z 30 zostało zwróconych. – Jeśli można komuś pomóc, to czemu nie? – powiedział Ryan Demchuk, 29-letni makler ubezpieczeniowy, zwracając telefon. – W tym mieście ludzie są wyjątkowo uczciwi. Zgubiłem portfel i odzyskałem go. Sam zwróciłem dwa portfele w ciągu jednego tygodnia.
Seul, w Korei Południowej, uplasował się na trzecim miejscu w rankingu, a za nim Sztokholm w Szwecji, którego mieszkańcy twierdzą, że właściwe postępowanie to dla nich część zwyczajnego dnia pracy. Lotta Mossige-Norheim, kontrolerka biletów na kolei, znalazła telefon na pełnej sklepów ulicy i oddała go. – Zawsze dzwonię do ludzi, którzy zostawili komórkę w moim pociągu – mówi.
|