|
- Specjalny bank dla kobiet, to temat nośny marketingowo i mógłby stać się niewątpliwie sensacją dla polskich mediów. Czy jednak istotnie Polki potrzebują takiego banku? Na to pytanie trudno obecnie jednoznacznie odpowiedzieć. Już dziś natomiast można stwierdzić, że kobiety potrzebują często nieco innych usług niż mężczyźni. Wynika to z zupełnie innego stosunku do spraw finansowych - stwierdziła Aleksandra Myczkowska, rzecznik prasowy Banku BGŻ. W przeciętnej polskiej rodzinie to kobiety są odpowiedzialne za domowy budżet, regulują rachunki, dbają, by nie zabrakło pieniędzy na podstawowe potrzeby, np. na jedzenie. Dlatego też coraz częściej korzystają i doceniają możliwość drobnych pożyczek (debet w ROR czy karta kredytowa z niewielkim limitem), zadłużenia się na krótką chwilę, tak by starczyło do 1-wszego - dodaje.
Jak się zatem okazuje, w Polsce nawet same kobiety pracujące w bankach, odnoszą się do tak niecodziennego pomysłu, z rezerwą. Z drugiej strony potwierdzają obserwacje z innych krajów, że podejście kobiet do usług finansowych różni się od tego, które prezentują mężczyźni. Jak na razie to za mało, żeby stworzyć instytucję, która kieruje swoje usługi przede wszystkim do kobiet. Jednak rynek szybko dojrzewa i co mało prawdopodobne dzisiaj, może być realne w przyszłości.
Komentarz Natali Wielgosz, dyrektor sprzedaży produktów finansowych Bankier.pl
Bank dla kobiet to pomysł nowatorski, trudno jednak spodziewać się, żeby jakaś instytucja finansowa w Polsce zdecydowała się na jego utworzenie. Trzeba jednak pamiętać, że już w tym momencie banki w jakiś sposób różnicują swoją ofertę ze względu na płeć. Wie o tym każdy biorący kredyt, gdzie wśród wielu pytań przewija się również to o płeć czy stan cywilny. Już dawno zauważono, że kobiety nie tylko statystycznie dłużej żyją, ale również są lepszymi klientami dla banków, na przykład rzadziej spóźniają się ze spłatą rat.
Polski rynek bankowy szybko dojrzewa. Pojawiają się nowe produkty, usługi, idee. To zaś może oznaczać, że wkrótce również na naszym rynku mogą pojawić się produkty i usługi skierowane w głównej mierze do kobiet. I nie chodzi tu tylko o specjalne warunki ich świadczenia, ale na przykład o wygląd, czy używany w materiałach reklamowych język. Wiadomo, że kartą kredytową o zapachu perfum lub z ciekawym wzorem na awersie będzie zainteresowana przede wszystkim kobieta. Podobnie jak kartą, dzięki której można uzyskać zniżki w perfumerii czy klubie fitness. To oczywiście dopiero początki, ale patrząc na ofertę zachodnich banków, można się spodziewać, że i w Polsce za jakiś czas pojawią się chociażby kredyty, przy których preferencyjne warunki dostaną właśnie kobiety.
|